Za bardzo sugerujecie się dokonaniami obecnych tutaj na forum "cudownych" 19-latków, którzy wygladają często posiadają większą masę mięśniową od APawła. W ich przypadku wiadomo, że to było þołączenie genu, ciężkiej pracy i... towaru.
Spójrzmy jednak jak to było kiedyś, za czasów takiego Wiesława Wnęka. Kulturyści wyglądali wtedy fajnie, mieli sylwetki podobne do APawła - wąska talia, fajna budowa, suche mięśnie. Bez ogromnych bicepsów, pleców jak szafy, czy Arnoldowych klat. Dostęp wtedy do żarcia, o sterydach nie wspominając był mierny i jadło się to co było. O kreatynie nikt nie słyszał, bo nie była jeszcze wynaleziona :D Jednak jakoś dawno rade i budowano super sylwetki, jak? Chłopaki nie zastanawiali się nad tym, czy dołozyć paczkę ryżu więcej, czy mniej i jaki cykl teraz walić, tylko ZAPIEPRZALI na siłowni na wolnych ciężarach (bo o dobrą ławkę było ciężko, nikt nie marzył o wyciągach). Poza tym nie było tego "parcia" na masę - wyglądali dobrze i to im wystarczało, budowali powoli latami suchą masę, tak jak APaweł - spójrzcie na jego staż! 10 lat zapierdzielania na siłowni, wyobraża sobie z was to ktoś? 10 lat temu większosć z was siedziała w piaskownicy, w najlepszym przypadku uczyła się tabliczki mnożenia... Obecnie niestety, wielu moich znajomych o APawle powiedziałoby: pff, po co on ćwiczy na siłowni? Taką sylwetkę można bieganiem zrobić! Taki jest niestety pogląd, ćwiczący musi być duży, by budzić respekt (kij czy to mięśnie, czy tłuszcz). A zapewniam z was, 50% waszych ukochanych "zmasowanych" bohaterow z dopingu gdyby się wycięło wyglądałoby przy APawle jak dzieci...
"Mam takie sukcesy jak w*******enie 30 dresiarzom na raz , i zmuszanie do gryzienia krawężnika takich pseudosiłaczy jak ty.
Czarny pas w mordobitsu freestylowym. Takze swoje plastikowe medale mozesz co najwyzej uzyc jako ochraniacze na zęby. "