SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Najzabawniejsze sytuacje z waszych siłowni

temat działu:

Po siłowni, o siłowni

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 596606

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 64 Napisanych postów 1816 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 31200
Daxx nieźle

Zmieniony przez - czemon w dniu 2009-01-27 15:13:33

2 kroki w przód jeden w tył i tak do usranej śmierci

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 58 Napisanych postów 290 Wiek 38 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 588
No to się dzisiaj posmialam na silce:) Z siebie. Postanowilam troche mocniejszy trening na biezni sobie zrobic hehe i bieglam 60 minut, 9km/h bez przerwy. Wszystko bylo ok. Tyle ze jak zeszlam z biezni to mi miesnie odmowily posluszenstwa i na samym srodeczku silowni zaliczylam glebę:) to bylo piekne :D:D:D:D

Jeśli Ci pomogłam SOG-nij mnie :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 241 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2329
Ja mialem taka akcje na silowni ze cwiczylem z kumplem tylko byl tak jakby w sali obok,i nagle slysze jak drze morde,wola mnie,pomyslalem ze cos sie slalo,podchodze do niego a on:Ty zobacz zyla mi wy***ala na najszerszym...hahaha

[][]---[][]Life is to short to be small[][]---[][]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 58 Napisanych postów 290 Wiek 38 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 588
no bardzo zabawne...

Jeśli Ci pomogłam SOG-nij mnie :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 3600 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 27033
U mnie na siłce pojawił się jakiś nowy typ.Patrzymy na niego z kumplami a on paraduje w skarpetach -no ale ok, zapomniał najwidoczniej.Mija chwila a on cwaniakuje ,popisuje się jaki on silny ,jedną ręką sztangę podniósł i myśli że 2 Pudzian z niego jest.On i jego koledzy zaczeli robić klatę na płaskiej ławce.Nadeszła jego kolej kazał nałożyć 90 kg ,typ szybko opuścił sztangę do klaty ale podnieść już nie mógł kumple mu pomogli i odłożyli sztangę na stojaki,on wstaje i sypie tekstem: ,,Na poprzedniej siłce ciężary były lżejsze''.Potem poszedł jeszcze na shmita sztanga go przygniotła-od tamtej pory u nas na siłce się nie pokazał.

Życie to boisko,na którym nie gra się czysto.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 103 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1084
U mnie do dopiero jest niezły kolo na siłce

Kolo przeciętny koło 18 lat, waga nie więcej niż 70kg. Pewnego dnia nałożył sobie na sztangę koło 45 kg (chciał robic bica) nie założył zacisków na sztangę, stara się jakoś robic i tu nagle los chciał.. Obciążenie mu się zsunęło, kumplowi spadło na nogę, od********ł go ładnie, ten go przeprasza. Później podchodzimy do niego gdzie robił klatkę poziomo ( u nas jest jedna ława regulowana co można i robic płasko i głową w dół, więc pytamy się go "robisz tu poziomo czy na skosie?", on chwila zastanowienia, z miną srającego kota na pustyni odpowiada - pionowo. Normalnie cała siłownia z niego wyła Chwilę potem poszedł do domu

Natomiast kiedyś miałem też sytuacje z ostrym cyganem - koło 150 wzrostu, 50kg wagi ponad 20lat. Robię sobie motyl - on tak na mnie patrzy, lajtowo mi idzie robie 12 powtórzeń a on "dołóż dyszke" - głosem oczywiście ostrego cpuna, powstrzymałem się od komentarza, chwile potem przy następnej serii znów on mowi "dołuż dyszke" więc grzecznie mu powiedziałem żeby mnie nie pouczał. Kolejna seria : sytuacja się powtarza, znów mówi to samo - nie wytrzymałem - stanowczym głosem mówię do niego WY******LAY ! - Odszedł patrząc się w ziemie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 62 Wiek 39 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 3263
no to ja opowiem kilka historii z nowej siłowni na którą chodzę - trochę taka zbyt ładna i czysta jak na mój gust ale z pracy mam karnet ;]

1. 2 śliczne laski, naprawdę wiedzące o co chodzi w bb trenują martwe ciągi. oczywiście 20 chłopa na około się zebrało aby pooglądać tyłeczki. i nagle jedna z nich walnęła mega głośnego ******... po 4 sekundach idealnej ciszy wszyscy eksplodowali śmiechem i zaczęli się pokładać...

2. Gość w mega obcisłych ciuszkach max 55 kilo wagi biegał na bieżnie. po 30 minutach chciał skończyć i podskoczył rozstawiając nogi chcąc stanąć na podpórkach. oczywiście nie trafił i kapultowało go na 5 metrów ślizgiem po podłodze prosto w stojak z wielkimi gumowymi piłkami

3. Pierwszy dzień na siłowni po treningu biorę prysznic i na saunę. Jesteśmy sami (godzina 12) Kładę się spokojnie goły na ręczniczku i gadamy jak nam się ta siłownia podoba. w pewnym momencie jak dyby nigdy nic wchodzą 2 laski do sauny. dobre 5 sekund zajęło nam w pełnym śmiechu zebranie się i przykrycie ręcznikami - sauna koedukacyjna :]

4. po treningu klata biceps w szatni robię sobie szejka. oczywiście nie zakręciłem dobrze nakrętki która przy pierwszym machnięciu wyleciała i cała mleczna zawartość wylądowała na mega koxie w garniturze... na szczęście był w miarę wyluzowany ale do teraz bykiem na mnie patrzy :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 20 Napisanych postów 1807 Wiek 33 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 12829
he, idz z nim na saune i pogadajcie razem na golasa, to odrazu bedzie inaczej patrzył

Hard work has a reward. More hard work.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 96 Napisanych postów 608 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 6208
Historia z początków mojej przygody z siłka...

Stwierdzilem ze przerzucenie hantla na francuskie za siebie bedzie prostsze stojac, no i bylo, jedyna lipa byla przy siadaniu bo z zelazem za plecami nie trafilem w taboret i zaliczyłem małe AUA hehe.

2 dość świeża, opowieść. Przychodze do kumpla (trenujemy u niego w piwnicy) a on mowi ze z psem musi jeszcze isc, no to dobra, poszedlem z nim. Polazilismy troche po trawnikach (bylo w uj ciemno) i przychodzimy na silke. Zabieram sie za przysiady i kumpel nagle pyta czy nie czuje dziwnego zapachu, wącham i kurde faktycznie wali kupą on patrzy na swoje buty, czyste, ja na swoje, a tam taka mega kupa!
Ale wstyd byl :D Btw; Już nigdy nie idę z nim przed silka z psem :D

"Po dzikich, wolnych wilkach zostały tylko sny
Nie krzykną już "obława", nie będzie żadnej walki
Bo nie ma więcej wilków, zostały tylko psy"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 1 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 149
Witam!

U nas na siłowni ćwiczymy we dwóch, a od dłuższego czasu mogę rzec że ćwiczę sam, więc nie mam zbyt wielu śmiesznych sytuacji, ale kilka się przytrafiło.

1. Jakoś na początku kupiliśmy sobie łamany gryf. Kiedy kumpel ćwiczył sam, pomyślał, że zrobi sobie na nim biceps nachwytem. Założył mało obciążenia, więc mu szybko szło i przy którymś powtórzeniu zapomniał się i przywalił sobie sztangą w zęby. Na szczęście tylko ukruszył sobie kawałek "jedynki" a nie wybił

I jak kiedyś nasz kumpel zaczął sobie tym gryfem ćwiczyć tak dla zabawy, to tamten w/w qmpel do niego "Uważaj bo sobie żeby powybijasz: :D

2. U nas na siłowni co jakieś 1.2 m. wystają z podłogi takie metalowe belki(element zbrojenia, gdyż pod spodem jest piwnica, pewnie większość będzie wiedziała o co chodzi), na wysokość ok 4 cm. I drugiego dnia ćwiczeń, ćwiczył jeszcze wtedy z nami taki 3. typ, i go zagniotło. Ja jak szedłem go ratować to potknąłem się o jedną z tych wystających belek, i go dogniotłem, gdyż ratowałem się tym przed upadkiem. Sytuacja o tyle tragiczna, że byłem od niego o ok. 20 kg cięższy :) ale na szczęście nic mu się nie stało, i mieliśmy z tego obaj polewkę jak już go uwolniłem.

3. Kiedyś robiłem rekord, i asekurował mnie kumpel z historyjki nr 2. Jak mnie zagniotło, to obaj zaczęliśmy się śmiać i on nie miał siły ze mnie zdjąć sztangi ( tym bardziej, że z tyłu ławki był wyciąg pionowy, więc musiał to robić z przodu), a mój "mądry" kumpel przyjął postawę i minę księdza, i zaczął mi robić krzyżyki na czole :D komicznie to wyglądało

A teraz historie usłyszane od qmpli z pobliskiej siłki.

Dwaj znajomi ćwiczyli, przychodzi do nich taki przygłup z okolicy. Podchodzi do łamanego gryfu, na którym było trochę obciążenia i mówi "To na barki?" i nie czekając na odpowiedź złapał to, i zaczął robić wypychanie zza głowy

Na tą siłkę przychodził również taki typek w stylu "co to nie on", a wszyscy się z niego śmieli. Mieszkał ok 300 metrów od tej siłki. I raz podobno przyszedł, zrobił 4 serie wyciskania zza głowy ( na szczęście nie łamanym gryfem ;D ), powiedział "idę do domu" i bez pożegnania wyszedł :D
Innym razem właśnie z tym typkiem jechał autobusem mój kumpel, no i zapytał go o siłownię , a tamten takim szpanerskim głosem "Wieeesz, pół roku ćwiczeń, 4 STRZAŁY METY i 34 w łapie jest" :D

Jak sobie coś jeszcze przypomnę to dopiszę ;) pozdro!
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Tokaż vs Elko:)?????

Następny temat

Siłka im. Muhammada Ali'ego

WHEY premium