i powrot do szarej rzeczywistosci...
wczoraj juz pracka 11h, dzis wolne. jeszcze szkoly nie mam wiec odpoczne i sie odstresuje
dzis byl owies 40g, szynka 100g, migdaly 15g i pomidorki koktajlowe sztuk 6
teraz trening
...
rozleniwilam sie troszku
wreszcie dostalam okres (zasluga progestagenu)
i markotna jestem bo tesknie za domem...ide sie troche spocic moze mi przejdzie
***
Trening zaliczony, przyznaje bylo
dosc ciezko i spocilam sie jak dziki osiol
Dzis tylko pobiegalam, na poczatek 9km/h 30min, bede
zwiekszac intensywnosc i wydluzac ale to stopniowo
Jutro mam trening, moze bedzie moj znajomy instruktor. Bardzo chce pokazac mi trening, ktory jego zdaniem jest bardzo dobry (
oczywiscie wpierw przedyskutuje z Obli ).
Dzis pokazal mi jak
prawidlowo wykonuje sie
prostowanie na wyciagu gornym, unoszenie nog w zwisie (dolne brzucha), sciaganie linek, triceps (taki jednoracz stoi sie tylek lapie za linke i ciagnie
), namawia mnie tez do pompek na poreczach (radzil by zaczynac po kilka malych ugiec)... Obym nie zapomniala jak sie to wszystko prawidlowo robi
Postanowilam sie troche
zredukowac, 1600kcal w treningowy, 1400kcal w beztreningowy.
Jak mam brac kretke (dostane ja chyba pod koniec przyszlego tyg) zarowno w dni z silka, ze scianka, z bieznia i bez niczego
i glutke?
Zmieniony przez - Panna_Kika w dniu 2009-01-14 11:39:46