Panna_Kika/Blog/Chcieć to Moc

wlasnie wczoraj zauwazylam ze mi ******* wygwiazdkowalo, PARANOIA, ciekawe jak mam dlugi link wstawic, jak ograniczenia ilosci znakow w podpisie sa

Pozostaje założyć stronę www.poradyPaniIzabeli.ch .

wujek dobra rada

kochani, ja tez bym chciala aby sie wszystko unormowalo... daje z siebie ile moge wiec i pragne aby efekty byly widoczne

Iza, te owoce to okolotreningowo maja byc?

jak ta dieta nie zadziala, to sie chyba potne... jeszcze w sierpniu czekaja mnie pewnie odwiedziny u endo i gina...

jeden do rannego drugi do potreningowego (silowego)

czyli owoce jem w dni silowe

kiepska pogoda...najchetniej bym przespala caly dzien...ale coz, trzeba isc do pracy

kapiel pomogla troche, miesnie sanieco rozluznione, ale uda mam spuchniete po wczorajszym silowym i dzisiejszej wytrzymalosciowce

i rano tez, codziennie,

Iza, nie mam zadnego uczulenia, czuje sie dobrze. Fakt, diete mam dosc monotonna...Jaja rano, pozniej whey (choc ten staram sie jak tylko moge zastepowac normalnym jedzeniem), i piersi...ale mi nie przeszkadza.

Jedna niedogodnosc - bardzo rzadkie wizyty w toalecie

Trening:

Wyciskanie sztangielek 12kg 8/8/8/6
Drazek gorny 18bloczkow 8/8/8/8
Wyciskanie sztangielek skos 10kg 15/15/15/12
Wioslo jednoracz 14kg 15/13/12/12
Mlotki 10kg 10/8/8
Prostowanie ramion na dolnym 10bloczkow 10/10/10

+aero, 11km/h 21min

Mam dostac okres na dniach. Denerwuje mnie ta bezradnosc... Iza, czy ja kiedys schudne Nie moge patrzec na siebie...W pracy slysze, ze powinnam skonczyc z silka bo mam duze uda, mama zasugerowala ze moze po wheyu przytylam...A ja sie zamykam w sobie coraz bardziej...Ostatnio znjomy pytal: Czemu ty sie nie usmiechasz jak kiedys... Przytlacza mnie to...

Kika pociesz się, że ja też jestem bezradna wobec stawu mojego, powiem Ci że wolałabym mieć go zdrowego i nie chudnąć niż być w obecnym stanie.
Rozpisuję sobie właśnie trening i ani MC, ani przysiadów nie mogę robić. W poniedziałek wizyta u lekarza.

Zloozujmy...

Olcia, ty chudniesz, niewazne, ze wolno, ale chudniesz, ja stoje w miejscu od ponad 2 miesiecy...mnie juz to dobija, ale dietuje sie nadal i cwicze...moze wreszcie cos ruszy