Widzisz Radku, cos miedzy nami iskrzy
Czwartek
Padam na pysk...Praca, dom, praca, dom...Codziennie pobudka o 6, w domu 22-23...
Iza, dieta ok, ale zastoj jest. Dobrze, ze nie tyje! Trening tez bardzo lubie (to juz 3. tydzien wiec trzeba cos nowego wykombinowac
), i progresja jest w prawie kazdym cwiczeniu.
Moze to moja wina, ze nie chudne? Za malo ruchumam ostatnio...W tym tyg tylko 2 silki i obwodowy, po nogach 22min orb, po obwodowym 30min biezni 10.7km/h, po klacie bedzie z 30min aero, dzis na czczo 50min i w niedziele skalki. Scianka wypada, bo duzo pracuje, z chlopakiem sie mijam, i mamy wyjazdy niedzielne.
Mam sciac kcal czy po prostu czekam az sie wszystko unormuje?
Zmieniony przez - Panna_Kika w dniu 2009-06-11 19:15:59