Panna_Kika/Blog/Chcieć to Moc

Kwestia "tyłkiem do ziemi" jest dość indywidualna - jedni mogą, drudzy nie. Poza tym korzyści płynące z pogłębiania siadu poniżej "lekko poniżej równolegle do podłogi" są dyskusyjne .

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2009-02-17 21:27:10

tez uwazam, ze wystarczy do poziomu tzn gora uda poziomo do podlogi. Jest to najbezpieczniejsze, tak powiem uwazam.
Zauwazylam, ze w przednich siadam bardzo nisko ze odbijam sie od swoich lydek, taki odruch z zarzutu mam , ale tylne tez do poziomu robie

PONIŻEJ poziomu. Niewiele, ale PONIŻEJ.

Dyskusja laików co rozumiemy pod haslem przysiad poziomy Glebokosc przysiadu wynika nie z ulozenia uda, ale stawu biodrowego, o tm ile mmm poznizej poziomu zejsc to sobie mozemy bez konca

Tak, jakby pozycja stawu biodrowego nie wynikała z pozycji uda...

Wyspałaś się dzisiaj?

???? Zawsze sie zastanawiam co ty chcesz udowadniać? TO jest zdanie wypowiedziane przez twojego ulubionego trenera. .

Cóż, zdanie nieszczególnie odkrywcze... Nie, żebym nie wierzył w Twoje możliwości translatorskie, ale trenera możesz cytować w oryginale, szczególnie że Kika chyba łapie język

A czemu ma byc cokolwiek tu odkrywcze? Chodzi o glebokosc przysiadu, mowi sie o przysiadzie poziomym zaznaczając, ze nie chodzi o poziom dolnej czesci uda ale gornej i w tym lezy roznica, to biodra maja zejsc ponizej poziomu rzepki kolanowej.
I dla ciebie orginal
"depth is a function of hip position only"

Iza, to mam robic do ziemi a co za tym idzie brac mniejszy ciezar? nie chce dobijac kolan, bo i tak kolana, kostki u nog i biodra wydaja dziwne dzwieki chyba ze pupa mi sie piekniej uniesie

poczytam sobie w wolnej chwili o ATG.

my od pon zaczynamy zabawe i nowy trening?

a lubego cos polamalo w plecach, a ledzwie spuchniete i bol, ledwo chodzi... ja nie urok, to...

Rob jak na rysunku i zdjeciu w moim blogu na przedostatniej stronie i bedzie dobrze.