na internecie spotykam się tylko z pozytywnymi opiniami a propo kisoznych ogórków,że kiszenie zachowuje witaminy itp,a na dodatek podczas kiszenia wytwarzana jest witamina C.
Wszystko ładnie,pięknie ale... no właśnie,cały czas wydaje mi się że kiedyś czytałem na SFD dyskusje o nich i wynikało że podczas kiszenia,poprzez dodawanie soli lub octu(?) coś sie z nimi dzieje i tracą na wartości.
Prawdopodobnie coś pomyliłem,pomieszałem ale prosiłbym kogoś mądrego o odpowiedź