No to tak ja tez mam kilka sytuacji a wiec:
1)Bylem na silowni klubowej (gram na GWARDII OPOLE w reczna i mam silke za free) i siedze z kumplem cwiczymy sobie spokojnie wchodzi jakis KOKS patrzymy bez rozgrzewki bierze 100 w naszych oczach zdziwienie i sie pytam czemu bez rozgrzewki to sie krzywo popatrzyl,ucichlismy...patrzymy a tu uderzenie o mostek i czerwona ryj my w smiech a on aby mu pomoc pierw smialismy sie z 2 minuty a potem z niego sztange djeclismy a on od razu do domu poszedl...
2)Kiedys w klubie na silce cwiczylem tez z kumplkem przyszedl typ i wlaczyl telewizor i przez cale 2 h ogladal MTV wzial prysznic i poszedl do domu...
3)Mojego kuzyna kiedys przygniotla sztanga i zamiast mu pomuc wszyscy lezeli i sie smiali a on prawie sie udusil ale zyje do teraz i juz ma wiecej sily...
4)Kiedy na silowni siedzimy rowniez z kumplem i przychodzi koksik jakis zaklada 90 kg na sztange kladzie sie i wyciska przy 8 powturzeniu lewa reka mu wysiadla i sztanga z lewa reka przy klacie a prawa na wysokosci stojaka byla puscily zaciski z lewej strony i dostal sztanga w twarz a do tego polecialo potem na prawo i znow mu przywalilo w pale....ale chlopak mial twarz...
Wszystko smiesz aczkolwiek straszne