v 2.0-wbija ojciec, wbija matka,wbija sasiad i sasiadka-synthol spam AKIF

Kilka dni temu na netflix wyszedł 3 odcinkowy miniserial o Arnoldzie. Odc. 1 poświęcony karierze kulturystycznej, 2 aktorskiej, a 3 politycznej. Kilka ciekawostek, archiwalnych zdjęć i nagrań. O Arniem wypowiadają się m.in. Frank Zane, Ken Waller, Albert Busek. Można obejrzeć, ale bez mega rewelacji.

obejrzalem a raczej zostalem zmuszony


taki se, nic nadzwyczajnego, robia z niego niewodomo kogo, tak, wiem, jest czlowiekiem sukcesu naszej planety ale same superlatywy a to ze na grob ojca nie polecial bo scena waznieksza albo jego romans i bekart z ta meksykanka to zamiecione prawie pod dywan... jeszcze mowi tak, ze zaluje tego co odwali ale ze josepha nie zaluje, co jedno wyklucza drugie ale co mial powiedziec? bezpiecznie nakrecony i nic pozatym, o tym ze busek mial do niego pociag i mial z nim jakas spine w monachium tez nic nie wspomnial, jedyne wpadki to ta z bekartem i jak startowal i byl gubernatorem ale to hejterzy a na sam koniec i tak wrocil na tarczy

Nie widziałem tego jeszcze. Ale opinie są różne. W sumie to jego całą karierę można streścić tak - po trupach do celu

sukcesów nie można mu odmówić, charakter i chamskie zagrywki (akcja z Olivą ) to już druga strona medalu, z ojcem nie miał raczej dobrych relacji, przecież nie zaorają go w filmie, w którym sam bierze udział gdyby to był dokument o nim, bez jego udziału to co innego

Nie tylko z Oliva robił zagrywki. Podpuszczał i robił sobie żarty też z młodszych zawodników. Ogólnie to wysokie ego i mania wyższości. Ale ikona jest. Jak dla mnie był motywacja i nr.1.

Tutaj mniej znane zdjęcie z jego początków.

i najlepszy tekst - gen z kosmosu i koksy daly mu tylko 5%

dla mnie on nigdy nie byl motywacja, jedynie lubie jego bohaterow z filmow i nic wiecej.

Nie trzeba go lubić, nie znam tych historii ale mimo wszystko podziwiam do czego doszedł startując od zera. Doszedł sam do wszystkiego. Kulturystycznie dla mnie jest ikona tego sportu, aktor z niego taki sobie , jako polityka nie znam zupełnie

Oczywiście ogladałem.
Wszystko z polityczna poprawnością ale też dużo kitów powkręcane.
Jakoś też tym Mr Olympia w 1980 się nie chwalił :)

A propos poprawności politycznej to już tak bije po oczach wszędzie, nachalnie. Np. 'Mala syrenka' gdzie aktorka jest ciemnoskóra, w drugiej części 'Enoli Holmes' dr Watson pomagier Sherlocka też jest ciemnoskóry, a teraz syn Doma z 'Szybkich i wscieklych' gdy się urodził był biały, gdy miał 5-6 lat był biały, a w najnowszej części jest no właśnie... tym bardziej, że i Dom i matka chłopca są biali








Zmieniony przez - ASNF w dniu 2023-06-11 16:57:52