DT Opalinho (prawie Weteran) - Wiosna 2022

Lux1980

Oj tym żurkiem zrobiłeś mi apetyt , od dawna za mną chodzi.
No nic , poproszę żonę i razem go zrobimy

Ja w chacie nie jadam takich rzeczy.

Dzisiaj dnióweczka, bez historii. Jutro z rana 3 personale, a potem trening.

Niezła masz aktywnosc:D u mnie jak patrzę to włącznie z cardio które robie ostatnio w plenerze wychodzi może 7 max 8000 krokow dziennie :p


Zmieniony przez - MatiMlody w dniu 2021-08-16 22:07:04

MatiMlody

Niezła masz aktywnosc:D u mnie jak patrzę to włącznie z cardio które robie ostatnio w plenerze wychodzi może 7 max 8000 krokow dziennie :p



Zmieniony przez - MatiMlody w dniu 2021-08-16 22:07:04

Ale to na dniowkach zwykle, i tak jak na poniedziałek było dzisiaj stosunkowo spokojnie. Cardio w plenerze już dawno nie robilem ale jeśli chodzi stricte o kroki to robiąc jakieś interwały, 2 km szybkiego orbitreka itp mam w sumie niewiele mniej kroków niż np. Takie 30min zwykłego cardio wiec poki co nie wracam do typowego cardio.

Dzisiaj z rana 3 personale, po pierwszym dopiero zjadłem śniadanie. Jakos nie mialem parcia z rana na żarcie wiec tylko kawa poszla. Potem na ZK na trening Push
0. Face pull, spięcia 1min*max
1. WL 95*17, 75*20
2. Burpees + zarzuty na klatkę sztangi(30kg) -15, 10,5
3a. Ohp 30kg 3*15
3b. Krzyżowanie linek w bramie e*15
3c. Unoszenie hantli bokiem 8 3*15
4. Spięcia 1*max

Mocno bark juz doskwieral, w piątek fizjo ale tutaj zwyczajnie muszę bardziej luzowac, szczególnie te podciąganie na drążku nachwytem, mam wrażenie, a raczej nawet pewność, że to ten drążek jest winny. Nienaturalnie dla mnie i moich barków ten chwyt leży, zamienię chyba jeden dzień w pull na drążek chwytem młotkowym

Niebawem na nockę

Na ten bark coś dajesz ?

gnidusek

Na ten bark coś dajesz ?

Taa... Zimne okłady. Nie chce mi się 2*dziennie dziabac tymi różnymi pepami bo efekt znikomy. Masc mam jeszcze to ja skończę. Zarzucę może olfen 100 2-4 dni.... Tylko wtedy zwykle bebechy trochę cierpią

Dzisiaj bez siłowego. Byłem nieco potruchtac + w trakcie machnalem 8 sprintów pod lekka górkę (ok.30m ), schodzilem w dół i zaś sprint. Fajna sprawa, wolę tak niż ciagly bieg w stalym tempie.
Jutro trening pull ale jak będzie wyglądał to się okaże po rozgrzewce.

Siemka, wczoraj mega zapieprz w pracy. Ciężki dzień, potem jeszcze godzina u fizjo. Machnalem po powrocie jednego drinka z Danielsa fire z lodem , zjadłem i w kime.
Zaraz na trening, mam bardziej na hipertrofie postawić niż siłowo wyciskać bo klatka sporo napięta. To tak w skrócie po wczorajszej wizycie.
Termin testów 15 września więc jeszcze chwila.

Jakbym widział swoje kroki xd u mnie najmniej w pracy to ok 15k max ok 30k i weź tu masę zrób xc

robertjudi

Jakbym widział swoje kroki xd u mnie najmniej w pracy to ok 15k max ok 30k i weź tu masę zrób xc

Mi akurat na masie najmniej teraz zależy wiec luz. . Aktywność spoko tyle że byłem wczoraj wymiety jak szmata. Do tego w czwartek też cały dzień w biegu, m. In. Godzina na policji w związku ze spisaniem mnie na wiosnę na Extreme Fitness. Jakiś poyebany prokur ciągnie temat wiec składałem zeznania jako świadek na jakiej podstawie wszedłem, trenowałem i czy np. Miałem maskę na wejściu itp. Nawet ta policjantka łapała się za głowę