W niedzielę trenowalem pull, w poniedziałek po nocce miało być wolne ale... Kręciłam się bez celu pod wieczór po domu, moja nie jechała więc... Spakowałem torbę i o 19 machnalem push-barki. We wtorek nogi poszły, wczoraj dniówka i dnt, dzisiaj wpadł push z klatką.
Dobieralem sobie ciężary w tych dniach, rozpisze może jutro jak plabuje teraz trenować jutro jak odespie, bo planuje dnt jutro. Jednak 3dbi pod rząd to jestem potem obolały. Cardio wchodzi 20min po każdym silowym. W dnt nie robię, na oddziale i tak machne tych kroków więcej niż na wszystkich sesjach cardio razem wziętych. Do tego jem zero wegli w ten dzień do ostatniego posiłku gdzie wchodzi ich sporo(i do jajek z rana 2 tosty)