Pobudka ok. 9 i zrobione 30min Cardio na czczo. Potem w Kuchni smazenie tilapi i szykowanie michy na reszte dnia. Zonka ma wolne wiec pojechala ze mna zrobic trening.
Lapy w Ss + Lydka
1. Dipsy na maszynie + modlitewnik na maszynie x 4 20 - 8
2. Prostowania z linka wyciagu + mlotki stojac x 3 15 - 8
3. Francuz na wyciagu + uginania jednoracz do czola na maszynie x 3 15 - 10
4. Wspiecia stojac x 4 15 - 10 powoli i z dopieciem
5. Wypychania na maszynie siedzac x 4 20 - 10 ciekawa maszynka dobrze weszla
Fotek nie cykam bo sie gapia jakos krzywo na mnie, moze dlatego ze dziennie kilogram wiecej ze soba przynosze treningi sprawiaja mi coraz wieksza frajde pompa masakra ale najwazniejsze ze ciagle do przodu mimo tego bolu nadgarstka. Jedynie w Robocie luz sie skonczyl bo moja branza miala przezywac kryzys a jest calkiem odwrotnie, nie wyrabiamy sie z terminami wogole zamiast zmniejszac ilosc zamowien to rosnie w niezlym tempie, co to dla mnie oznacza? Ze narazie nadal beda 3 zmiany wiec siano jeszcze lepsze i mimo ze wiecej roboty to wiekszy spokoj bo tylko raz dniowki bede mial a nie 2 tyg w ciagu.
Kilka slow o nowej silce, jestem mega pozytywnie zaskoczony. Ze strony sprzetu nie mam nawet co porownywac, ale przestrzen, swiatlo i wielkosc szatni na wielki plus. Cwiczy tam sporo zawodnikow a Mistrz niemiec do 90kg jest kierownikiem wiec chyba lepiej byc nie moze. Do lata ma byc sprzet na dworze, i w zaj**ista pogode bede mogl sie poczuc jak w Venice Beach Cena tez przystepna bo jedyne 25,9€ za miech przy umowie na 2 lata a to najwieksza silka w regionie Dobra nie zanudzam was juz