[BLOG] Ruski czołg DT

ja dobrze pamiętam 37 bo wtedy właśnie zacząłem się brać za zrobienie formy
zdrówka

Spóźnione najlepszego! Zdrowia Czołgu.

Dzięki Wam wszystkim.
Przez chorobę za bardzo sobie nie pobalowałem ale za to miałem czas przemyśleć to i owo. Wyszły z tego jakieś tam postanowienia, zobaczymy co wyjdzie z postanowień

Wczoraj czułem że jeszcze za wcześnie na trening więc dałem sobie spokój. Dzisiaj zszedłem do piwnicy ale po zawrocie głowy w czasie siadow ze sztangą 160kg też dałem sobie spokój. Jutro też zejdę ale chyba znowu cofnę z tydzień bo na amrapy że 180kg się nie zanosi


Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2020-01-28 21:07:52

Cofnij się, spokojnie, nie ma nic złego w użyciu tego samego ciężaru przez 2-3 tygodnie.

Tydzień 1, dzień 1, 27.01
No to startuję z tym planem po raz trzeci. A może i czwarty
Na początek DNT - jeszcze za wcześnie po chorobie



Tydzień 1, dzień 2, 28.01
TRENING
Przysiad ze sztangą na barkach
10*70
10*90
6*120
6*160 - zawroty głowy więc dałem sobie spokój z treningiem



Tydzień 1, dzień 3, 29.01
Czułem się już zdecydowanie lepiej. W końcu w miarę dobrze przespałem noc a w dzień mialem dużo więcej energii.
TRENING

Przysiad ze sztangą na barkach
10*70
10*90
6*120
5*6*157,5 - plecy trochę bolały, jak zawsze po przerwie ale poszło ok


Przysiad bułgarski bez obciążenia
3*12 - zadyszka

Wyciskanie sztangi leżąc
20*20
10*60
8*80
6*100

3*107,5
3*107,5
10*107,5 (AMRAP)

Wyciskanie sztangi leżąc wąskim nachwytem
4*8*85

Meadow row
4*8*45

Plank
4*45sek - w końcu wytrzymałem tyle ile trzeba ale trochę pocierpiałem

Marsz na bieżni
15min, 1,325km, slope 2


Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2020-01-29 20:52:18

k***a...
Nic się nie uczę, znowu źle wpisałem rozpiskę WL. Zrobiłem
6*107,5
6*107,5
10*107,5 (AMRAP)


P.S. Ale Ajazy zobacz jak szanuję Twoje rozpiski. Raz rozpisałeś tydzień a ja 4 tygodnie z nim walczę
Kolejne treningi zaplanowane na jutro, sobotę i niedzielę.



Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2020-01-29 22:06:08

Tydzień 1, dzień 4, 30.01

TRENING
Bolały plecki po wczorajszym ale przy czterech treningach tygodniowo nie można sobie odpuszczać bo nie ma kiedy nadrabiać. Więc bidon w łapę i do piwnicy

Drążek - podciąganie
1x1

Drążek - opuszczanie
9x1

Fronty
6*60
6*80
4*6*100

MC
6*70
6*90
4*120
2*160
5*4*172,5 - miało być 4-5*172,5; wszystko z paskami

Hip Thrust
Tutaj ma być zatrzymanie u góry? Próbowałem robić ale wtedy czuję ból w kręgosłupie.

8*70
4*6*110

Marsz na bieżni
Połaziłbym dłużej ale prostowniki kazały usiąść.
8min, 0,71km, slope 2

To nie pauzuj. Unikaj wszelkich ruchów powodujących nienaturalny ból.