Gugcio - Offseason: przygotowania na sezon 2022

domino1664

Męczennik jesteś ty wogóle życia nie masz! Chora psychikę masz co na to twoja rodzina? Ziemniaki na wigilię a gdzie ciasta torty i kg pierogów

Gdybym Cie znal nie wiedzialbym co napisac haha Wiesz ze ja nie z tych od stycznia zaczynam

25.12.2019 Masa tydzien 4

Rano wjechalo 35min Cardio a potem na spokojnie. Jadlem drzemalem bylem z psiakiem itd. Na silke pojechalem dosc pozno ale przynajmniej spokoj jest wieczorem.

Lydki + Dwojki + Dupa

1. Wspiecia na suwnicy + wspiecia osle x 8 25 - 10
2. Wypychania na suwnicy, stopy na skraju platformy x 4 20 - 10
3. Martwy ciag na prostych nogach x 4 12 - 6
4. Uginania siedzac x 6 20 - 8
5. Hipthrust x 4 15 - 12

15 min Stairmasterka.

Trening super poszedl, dobra pompa i silowo ciagle do przodu

26.12.2019 masa tydzien 4

Rano szybki spacer w dobrym tempie jakos 46min. Po sniadsniu drzemeczka. Czuje sie jak jakis pro, bo prawie po kazdym posilku wjezdza dezemeczka ale regeneracja przynajmniej lepsza. Potem dalej chillout i wieczorkiem trening.

Lapy w SS + lekki Brzuch

1. Wycisk wasko na smithcie + uginania z hantlami stojac x 3 15 - 6 + 10 - 5
2. Francuz lerzac + uginania ze sztanga x 3 12 - 6 - 15 +15 - 6
3. Francuz stojac z linka wyciagu + mlotki stojac x 3 15 - 12 + 12 - 6
4. Prostowania z drazkiem podchwyt + uginania w opadzie tulowia x 3 15 - 8 + 15 - 8
5. Dociski na platformie x 3 staly ciezar na maxa
6. Modlitewnik na maszynie jednoracz x 3 na maxa.
7. Plank x 4 45 - 45 - 40 - 30sek

Trening w pyte, myslalem ze lapska rozsadzi silowo calkiem ok. Mam nadzieje ze lapy podrosna wiecej jak zwykle i troche nabiora wyrazu.

Fota na pompie ale bez napinki bo nie szlo haha.

Przedewszystkim zycze Wam szczesliwego nowego roku i duzo zdrowka w 2020

Wypiski robie przewaznie na rowerku a ostatni tydzien lecialem w plenerze wiec nie bylo jak cos skrobnac. Wlecialy mocne plecy, czworki i klata. Kazdy trening na 110%. Zakwasy trzymaja sie 2 - 3dni ale staram sie naprawde na kazdym treningu doj**ac na maxa. Cardio wlatywalo srednio 50min ED jedynie wczoraj mialem kompletny off bo caly obolaly bylem. Teraz krece noworoczne Cardio. Slabo spalem wiec zostalem w wyrku dlugo z przerwa o 6 na wyjscie z psiakiem. Dzisiaj albo Bareczki albo lydki z dwojkami i tylkiem. Wykumalem ze moja sieciowka ma nowa silke 29km ode mnie ale maja lepszy sprzet wiec planuje na dniach sie karnac i obczaic, moze maja lepszy sprzet na nogi chociaz jakis Hackenschmitt albo cos w ten desen. Marzy mi sie saftybar, bo odkad mialem przyjomnosc na takim pocwiczyc w Grodzisku w BHP to nie ma porownania do zwyklego prostego gryfu. Siadalo sie zaj**iscie i plecy nic nie dawaly o sobie znac. A tak to jak zawsze rutyna niezmienna i lecimy dalej z tematem


Spuchlizna aka oldschoolowa masa

MOże zrobisz sobie wycieczke :D

Przypominam o ustawce i zapraszam ;)
Napewno ekipa będzie dobra, ale też powoli już bym chciał wiedzieć ile osób napewno będzie i jaki duży tort zamówić

https://www.sfd.pl/XVI_Ustawka_Treningowa_Super_Fajnych_Dzików_W_OŚWIĘCIMIU_-t1197373.html

W dniu urodzin napewno będzie kilka promocji, napewno:

2x izolat An 908g za 120zł
3x cytrulina za 60zł
2+1 pro whey 500g za 99zł
2x mono 500g za 49zł
2x witaminal +omega za 50zł
Więc mysle ze nawet ciut lepiej jak ceny mod jeśli ktoś ma, a napewno do większych zakupów będą gratisy.

Dzieki Mariusz i wiesz ze jakby byla taka mozliwosc bylbym od razu ale niestety trzeba tyrac

Znowu cos do tylu jestem, ostatnio brakuje na wszystko czasu. Mam tez troche rzeczy do ogarniecia ale wychodze na prosta powoli. Treningi jak i micha trzymane w 100%

05.01.2020 masa tydzien 6

Jak to w niedziele w miare pospane i nawet wypoczety bylem. Bylem o 14 umowiony na silce wiec trenowalem po 2 posilkach ale na czczo wjechalo naturalnie 30min Cardio.

Plecy

1. Drazek x 3 12 - 10 - 10
2. Wioslo x 3 15 - 9 kumpel podpuscil
3. Rackpulls x 3 8 - 5
4. T Bar x 3 10 - 6
5. Sciaganie drazka do bioder x 4 20 - 12
6. Sciaganie drazka wyciagu do klatki x 4 12 - 5 + 3
7. Sciaganie drazka do klatki siedzac odwrotnie chwyt neutralny x 3 12 - 8
8. Wioslo na maszynie jednoracz x 4 12 - 10

Trening super poszedl. Kumpel mnie podpuscil przy wiosle i 160 poszlo na 9 ruchow z tego te 2 ostatnie juz mocno bujniete. Potem sie zapomnialem i zaczalem robic po 4 serie robocze nagle Zajechalem sie pieknie, ledwo zywy byly a potreningowy wjechal w 30sekund

Waga na czczo pokazala 107,0kg i to juz bylo po ustabilizowaniu bo stala od tygodnia wiec byla lekka podbitka kcal

Kilka fot, na ostatniej moj ulubiony ostatnio posilek, czyli ziemniory z patelni, ryba i avocado.

Ja nawet wczoraj z kumplem gadałem jakby to było świetnie jakby doba miała 30h xD albo pracowałoby się 5-6h dziennie ale oczywiście wypłaty takie same jak przy 8h xD
Też tego czasu wiecznie brakuje niestety...

I 30 h godzin by mogło być za mało. Ja wstaje o 3:30 żeby zakręcić cardio i po południu spędzić czas z rodziną. Lecz jak wyjdę z domu o 5 to wracam o 17 to już dużo tego czasu nie zostaje dla najbliższych...

Mamy podobnie ja o 3:55 wstaje, po pracy na trening jak przyjadę do domu i się ogarnę (to co na treningu piję) i jak kończę to też jest 17, albo chwilę po, później prysznic, szama na kolejny dzień i się robi po 18 czasami 19 jak mam gorsze "obroty" a mniej więcej o 21 już chcę leżeć w wyrku bo sen jednak też musi się trochę zgadzać :)

Wystarczylo by skrocic czas pracy albo wydluzyc weekend i juz by tak zle nie bylo

07.01.2020 Masa tydzien 7

Pobudka po 8 i 30min Cardio przekrecone. Potem wzialem sie za mieso bo zapomnielismy z zona wyjac wczesniej i rozmrozilo sie dopiero rano. Troche mi w kuchni zlecialo dlatego musialem zamienic treningi.

Klata

1. Brama x 6 25 - 12
2. Wycisk hantli skos x 4 15 - 10
3. Wycisk na smithcie z martwego punktu skos dodatni x 4 12 - 5
4. Wycisk na hammerku siedzac x 4 15 - 8
5. Butterfly x 4 20 - 12

Trening dobry w szybkim tempie. Krotkie przerwy przyczynily sie do mega pompy Jak zwykle dobrze sie zajechalem ale tak ma byc

08.01.2020 Masa tydzien 7

Wstalem chwile przed 9. Tym razem bez Cardio bo byly czworki w planie. Wyszedlem z psiakiem zjadlem. I uszykowalem szame na reszte dnia. Na silce lekka zmiana treningu, wieczor wczesniej obejrzalem ciekawy trening i postanowilem zrobic cos w ten desen.

Quads

1. Wyprosty z przytrzymaniem statycznym i dropami do zajechania x 4 +30
2. Suwnica stopy wasko + stopy szeroko + wykroki chodzone x 4 kazda seria do odciecia wiec bylo srednio 20 - 30powt.
3. Wypychania na suwnicy poziomej x 4 do odciecia + MTUT
4. Front squat x 4 10 - 7

Trening masakra. Mega intensywny i w mega tempie. Dokorwilem sobie porzadnie, nogi jak balony rwaly niesamowicie. Czworki czulem caly dzien. Naprawde ciekawa odmiana i doswiadczenie.

No to najpierw skróćmy czas pracy do 6h i zwiększmy wypłaty :D haha

Forma cały czas fajnie się utrzymuje na masie a widziałem że węgli też już nie mało leci :)