DT Viki - przygoda z biegami przez przeszkody

Szajba w Lasku są fajne podbiegi i strome podejścia, ale raczej krótkie, maks 1km, większość 400-800m. Brakuje mi dłuższych, powyżej 1km i mniej stromych, tak żeby się dało biec w miarę równym tempem dłuższy odcinek.

W każdym razie nogi bolą jak po porządnym treningu silowym

W kwestii butów - u nas nikt nie inwestuje w specjalne buty na zimę z kilku powodów.
Po pierwsze zawodów w tym okresie jest mało.
Po drugie zimy są raczej łagodne ostatnio, więcej mamy błota niż śniegu
Po trzecie na śniegu dobrze się spisują typowe buty do OCR z agresywnym bieznikiem, np. Salomon speedcorss - chyba najpopularniejsze. Sporo osób biega też w inov-8, np. x-talon czy mudclaw.
Problem zaczyna się jak jest lód, bo na lód najlepsze są buty z kolcami. My takich nie używamy, bo w OCR jest zakaz, więc nie opłaca się kupować specjalnych butów. Niektórzy stosują treningowo nakładki z kolcami. Sama mam zamiar przetestować to rozwiązanie.

Pytanie do użytkowników Suunto Da się jakoś sprawdzić w Movescout liczbę kroków z poszczególnych dni, np. ile wczoraj było? I wogole można zobaczyć podsumowanie dzienniej aktywności - kroki, kcal itp?
Akurat w Polar Flow to wszystko można było łatwo znależć, łącznie z fajnym podsumowaniem ilości snu itp.

Dzięki Viki, jadę oblookać co tam mają z obuwia w ofercie najbliższego sklepu.

Viki

Da się jakoś sprawdzić w Movescout liczbę kroków z poszczególnych dni, np. ile wczoraj było? I wogole można zobaczyć podsumowanie dzienniej aktywności - kroki, kcal itp?
Akurat w Polar Flow to wszystko można było łatwo znależć, łącznie z fajnym podsumowaniem ilości snu itp.

W Ambicie 3 można podejrzeć aktywność dzienną (kcal) i tygodniową, ale nie ma to odzwierciedlenia w rzeczywistości. Ot taki bajer z wynikami wyssanymi z palca.
A krokomierz? Po cholerę Ci to. To dobre dla emeryta
Dla Ciebie istotny jest dystans

.......................
W serwisie movescount jest dział z aplikacjami dla zegarków, poszukaj tam. Jest z czego wybierać

Szajba dzięki. Kroki akurat do tego tematu https://www.sfd.pl/10.000_kroków_dla_zdrowia_my_chcemy_wiecej_start-t1173657-s21.html#post-18735286


15.11 czwartek

Wieczorem trening. Nie miałam jak iśc na siłke, więc poćwiczyłam w domu. Byłam zmęczona po pracy, więc spróbowałam z 1 miarką HK. Wcześniej brałam 2 i wystarczyło, a nie chciałam ryzkowac problemów ze snem. Jedna miarka wystarczająco mnie rozbudziła.
Ze względu na spore zakwasy w nogach po środowym bieganiu postanowiłam odpuścic ćwiczenia na nogi, pojeździłam chwilkę na rowerku w ramach rozgrzewki, żeby krążenie poprawić


Trening - dom

- mobilizacja barków
- cwiczenia z gumą

1a. podciąganie nachwyt + opuszczanie
1+3 /1+3 /1+3 /1+3
1p + 3op /1p + 3op /1p + 3op
1b. brzuszki "bsu"
10 /10 /10 /10
10 /10 /10

Podciąganie lepiej niż ostatnio, więcej siły było. Dodałam jedną serię, za tydzień zwieksze ilość powtórzeń. Brzuszki na zasadzie - zejście jak najniżej, przytrzymanie i powrót:




2a. wiosło sztanga (2 serie) + wisoło hantlą (2 serie)
40kg x8 /40kg x6 +1 +1 /15,5kg x12 /x12
2 serie /hantla 1seria
35kg x8 /35kg x8 /13kg x12
2b. kółko z kolan
10 /10 /10 /10
10 /10 /10
2c. wznosy tułowia na piłce
12 /12 /12 /12

Tu tez dorzuciłam jedną serię, a zamiast wejśc na stołek wzonsy tułowia. W wiosle te 40kg to za dużo, bo mi się zaczyna technika i pozycja sypać, z każdym kolejnym powtórzeniem coraz bardziej sie prostuje Mam filmik, ale wstyd wstawiać

3a. Push press 2 serie / wyciskanie talerza 2 seria
20kg x8 /20kg x8 /5kg x15 /5kg x15
Push press 2 serie / wyciskanie talerza 1 seria
15kgx10 /18kg x8 /5kg x12
3b. pompki
4+4+4 /4+4+4 /4+4+4 /4+4+4
3+3+3+3 /3+3+3+3 /3+3+3+3 (10 sek)
3c. wznosy kolan w zwisie
10 /10 /10 /10
10 /10 /8

Pompki robione po 4 i 10 sek przerwy, ostatnia czwórka cięzko. Na stanie na rękach brakło czasu
Reka na treningu nie bolała, ale w nocy jak się przebudziłam to czułam przód barku. Biceps nic nie boli, natomiast mam zakwasy w piersiowych i są pospinane, byc może stąd ciagnięcie i ból barku.


16.11 piątek

Bieganie

Troche mnie poniosło....
Chciałam potestowac zegarek, ale jeszcze nie odkryłam jak zapisac okrążenie, przez co nie miałam sredniego tempa okrązenia i zerkałam jedynie na tempo aktualne Najpierw rozgrzewka - jakieś 1,5km truchtu, póxniej ćwiczenia i 5x100m, ale bez szaleństw i wypluwania płuc, z duzym zapasem, tak zeby nogi rozruszać. Następnie trening właściwy. W założeniu był BNP, chciałam zacząć od 6.30, poźniej 6.15 itd, wyszło jak zwykle inaczej Zmiana co 2 km. Nastawiłam sie na 10 km, zapominając że na rozgrzewce tez jakieś km wpadły
Biegło mi się fajnie. Najpierw trochę płaskiego, póxniej pętla z małymi górkami, później znowu płasko. Na podbiegach lekko i przyjemnie, bez umierania.
Mam wrażenie, że Suunto zawyza mi tętno. No nie wierzę, że na płaskim biegnąc 6:15 mam tętno w 3 czy 4 strefie (160-170). Oddech równy i spokojny, samopoczucie ok, nie wiem skąd takie wskazania. Tak naprawdę szybkość i lekkie zmęczenie poczułam na ostatnim szybkim kilometrze, gdzie tempo było 5;00. Na 6km wolniejsze tempo, ze względu na odcnek po bagnie - trzeba było zwolnić.

Na koniec jeszcze kilka słów odnośnie porównania PolarFlow i Movescout. To drugie ma więcej szczegółowych danych na temat treningu, łatwiej pewne rzeczy analizować. Niestety brakuje mi kolorowych wykresów ze strefami tętna, które są w Polarze. Niby jest pod spodem wykres, ile czasu w jakiej strefie, ale ciężko odczytać w którym moemncie biegu nastapiły przejścia. Pod tym względem wykres jest cięzki do odczytu.
Kolejna rzecz to podsumowanie dziennej aktywności. Niby mało istotny drobiazg, ale skoro zegarek ma funkcję monitorowania, liczenia kroków i spalonych kcal, to fajnie jakby to było w serwisie z mozliwościa podglądu w dowolnej chwili. Póki co kroki z ostatnich 7 dni mogę sprawdzć w zegarku, z tym ze co niedziele nastepuje zerowanie bo zaczyna się nowy tydzien. Wrzucam też fotki, jak to wyglądało w Polarze.

Kolejna rzecz - zawody. Za tydzień jestem zapisana na dwa dystanse - 5 i 10km... po pustyni Niestety to bardzo głupi pomysł, pewnie ze dam radę, ale znowu przez kilka dni nie bede mogła chodzić i bede miała dosc biegania. A tyle co mi treningi zaczeły sprawiać przyjemnosc Mysle o rezygnacji z jednego dystansu, i to tego dłuższego Szczególnie, że w kolejnym tygodniu będzie już drugi bieg z cyklu GP Krakowa. Nie chce zeby mi to za bardzo rozwaliło plan treningowy.

A na sam koniec - tak wyglądają mojej nowe buty



Rozgrzewka:






Bieg:








Przykładowa dzienna aktywność z Polara:









Zmieniony przez - Viki w dniu 2018-11-16 19:59:12

Cóż, w butach ocenić mogę jedynie walory estetyczne, chociaż te są prawdopodobnie najmniej ważne ale do zegarka będą pasować ze tez Ci się chciało brzuszki BSU robić Viki...

Tsu co tam walory estetyczne, najwazniejsza podeszwa Koloru w błocie i tak nie będzie widać. Co ciekawe sytuacja identyczna, jak z zegarkiem - czarne droższe, a jasne na promocji
A brzuszki w ilości 10x to ja mogę robić. W ocr sie przyda, bo z róznych dziwnych pozycji trzeba się czasem podnieść

Ładne ale musiałem powiększyć bardzo żeby zobaczyć, że to reebok. Wyglądały na pierwszy rzut oka jak salomony.

Wejdź na movescount, wyświetl swój bieg, zaznaczna wykresie "tempo". Rzuć okiem na mapkę. Będziesz miała oznaczone na trasie gdzie w jakim zakresie biegłaś. Przesuwając wskaźnik myszy po wykresie, będzie przesuwał się znacznik na mapie.
Podobnie z innymi parametrami


-EDIT-
W moim Ambicie okrążenie włączm wciskając guzik górny po lewej stronie.
Pokrótce. Włączam zegarek, włączam rejestrację treningu, zaczynam okrążenie wciskając w/w przycisk, po zrobieniu pełnego okrążenia ponownie naciskam ten sam przycisk, przy każdym kolejnym tak samo.
Widzę że w tej chwili masz chyba włączoną funkcję autolap?


Zmieniony przez - _Szajba_ w dniu 11/16/2018 8:42:38 PM

Viki, a może jednak jakąś kontrolę tego optycznego pomiaru powinnaś zrobić? Ubrać pas plus od męża Polar i polecieć w dwóch zegarkach?

Paawo bo te wszystkie buty podobne, różnią się głównie ceną

Szajba dzięki Nie umiem jeszcze wyłączyć autolap, nie umiem dopasować ekranów treningowych do moich potrzeb. Brakuje czasu, żeby usiąść na spokojnie i sie pobawić

Paatik myślałam o tym, ale nie mam pasa Mogę co najwyżej pobiec w dwóch zegarkach i zobaczyć, który pokazuje gorsze głupoty. Bo jak mam 160 na płaskim przy 6:15 to znaczy, że umieram