Jsdolan dzięki
Z tymi startami to zobaczymy jak bedzie. Zadnych powaznych nie mam juz w planach, jedynie dla zabawy. W Tychach byłam w sierpniu
Za 1,5 tyognia jest bieg u mnie w miescie, zapisana jestem na 12km i 6km (w jeden dzien
). Przeszkód trudnych raczej nie będzie, ale planuje pobiec tylko krótszy, z dłuższego zrezygnuje (szkoda, bo maja fajne nagrody
).
Tydzień poźniej bieg, na którym bardzo mi zależy, nigdy jeszcze nie byłam a podobno fajny, ciekawe przeszkody. Więc z ciekawości na pewno pojade, najwyżej pobiegne na luzie (chociaz ja tak nie umiem
).
Pierwszy weekend października to bieg na 10km i 5km (jeden w sobotę, drugi w niedzielę). Przeszkód tam prawie nie ma, za to sporo biegania w pięknym terenie. Jak będzie trzeba to dłuższy odpuszczę, ale może uda się oba
Zostaje mi jeszcze półmaraton górski z przeszkodami pod koniec października, tam już różnie bywa z przeszkodami, potrafią być wymagające. Zobaczymy. Jeszcze kilka miałam w planach, ale raczej odpuszczę. W listopadzie jest Finał Ligi RMG, fajnie byłoby pojechać
I jesienna edycja biegu po pustyni, tam żadnych przeszkód na łapy nie ma. Z drugiej strony zmeczona juz jestem i wolałabym odpuścic starty w listopadzie. Okaże się