treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]
Waga -0,2kg, pas/talia to samo, wczoraj na noc nabilo ekstra, dziś za to zassało wodę i zylek trochę więcej niż normalnie - więc udane i wiem, że działa na mnie
Dziś opór
Silny Fizjoterapeuta
https://www.sfd.pl/_Krzychu__Gruby_pod_Maraton_2020-t1145156-s231.html#post-19459530
DNT
Cardio rano 30min na rowerku stacjonarnym
Dzisiaj zjadłem:
1) Omlet, pół z nutellą, pół z masłem orzechowym + mix owoców
2) 3 drożdzówki z Lidla z kefirem 0% + dwie kromki tostowego z szynką drobiową
3) Pierś z indyka, kawałek szarlotki, kawałek sernika na zimno, troche owoców
4) Tosty z pasztetem, serkiem kremowym i polędwicą wędzoną
5) Opakowanie lodów amerykańskich z Lidla
I może później coś jeszcze dojem, ale już nie mam ochoty w sumie na nic
200b/570w/130t
Jutro zrobie sobie plecki same (i może dwójki lekko), jedzenie już jak będę chciał, pełen luz ten tydzień, w środę wypad do niedzieli
Nabiło mnie okrutnie, nogi całe w żyłach, łapki fajnie wyszły, niestety co próbowałem to uchwycić aparatem to może 1/3 tego wszystkiego, więc słaboooo..
Silny Fizjoterapeuta
https://www.sfd.pl/_Krzychu__Gruby_pod_Maraton_2020-t1145156-s231.html#post-19459530
Plecy + lekko ramiona:
a) Ściąganie do klatki nachwytem 5x15-6
b) Wiosłowanie na Hammerze chwyt neutralny 4x15-8 x 20kg / 40kg / 60kg / 70kg
c) Ściąganie do klatki podchwytem + szerokim nachwytem 3x15+10
d) Wiosłowanie T w oparciu + wiosłowanie sztangą podchwytem 3x12-7+15 x 40kg / 60kg / 70kg + 50kg
e) Ściąganie do klatki V 3x12
f) Przyciąganie do brzucha siedząc V 3x12-10-10
g) Narciarz 3x12-8
h) Wiosłowanie Hammer z dołu 3x12-10 x 25kg / 35kg / 45kg
i) Prostowanie nachwytem + uginanie z drążkiem 4x12+12
j) Wznosy w bok stojąc 25x12,5kg + 20x10kg + 15x7,5kg + 15x5kg + 12x2,5kg + 20x0
Cardio: 3h roboty ze szlifierką + malowanie rano
Robota z rana trochę mnie wypompowała, ale jak pojadłem ostatnie dni i się przespałem + zapodałem testowo 3 kapsy Slima od wxn to weszło dziś tak dobrze jak nigdy od miesiąca
Siły wszędzie sporo, wytrzymałość spora, ponabijało mnie, pompka lepsza niż była dotychczas - skoro więcej glikogenu, sodu i wody to musiało tak być
Miałem inny plan ale w trakcie postanowiłem porobić serie łączone i na dobre mi to wyszło. Grzbiet przeorany, łapki lekko dotyrane i mogę teraz tydzień odpoczywać od siłowni.
Jutro już nic nie robię (no prawdopodobnie jeszcze znowu popracuje - pomagam Tacie, chłop wręcz zapyerdala od rana do wieczora codziennie mimo prawie 60 na karku.. wzór do naśladowania pod wieloma względami), a pojutrze wyjeżdżam.
Miska: (już odpuściłem sobie konkretne liczby, jem jak chcę i ile chcę te dwa dni)
1) Omlet z białek jaj, płatków gryczanych, połówka z nutellą, połówka z masłem + owocki
2) Granexy zalane WPC na mleku migdałowym i ananas
TRENING
3) Pierś z kurczaka + jogurt naturalny z granexami i owocami
Do tej pory 160b/350ww/25t, a zaraz wychodzę zjeść coś do knajpy, potem jak wrócę wsunę pakę lodów
Silny Fizjoterapeuta
https://www.sfd.pl/_Krzychu__Gruby_pod_Maraton_2020-t1145156-s231.html#post-19459530
treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]
Wypad w góry udany, zaraz trochę zrelacjonuję. Dopiero dzisiaj od powrotu mam internet, z telefonu nie chciało mi się wypisywać bo za dużo biadolenia by było.
Ogólnie przez 4 dni chodzenia (środa - sobota) zrobiliśmy ponad 110km na nogach Pogoda udana pół na pół - środa, czwartek i piątek mega słońce i ciepło, sobota za to widoczność 10 metrów, na górze nawet było 5 stopni i szron na roślinach, deszcz
Najwięcej wyszło w piątek, gdzie w równe 10h zrobiłem trasę z Palenicy przez Dolinę Pięciu Stawów, Szpiglasową Przełęcz do Morskiego Oka (+ Czarny Staw) i z powrotem na parking do Palenicy, wtedy naliczyło mi 47k kroków
Nie wiem czemu, ale zawsze jak jadę w góry to staję się ostro popyeprzony, bo uwielbiam bić rekordy czasowe skracając sugerowany czas dojścia gdzieś o połowę, jak wchodzę pod górę to takie 10 minut ciągłego wchodzenia na pulsie ~170, gdzie w słońcu 25 stopni dosłownie lało się ze mnie gorzej niż na treningach dawało mi mega frajdę Jednak taki wysiłek rekompensują później widoki, które są zayebiste i każdemu polecam zobaczyć to na własne oczy. Góry mają w sobie to coś co przyciągają
Tak więc 4 dni mocnego cardio.
Jeśli chodzi o jedzonko, to śniadania przed wyjściem wyglądały tak samo codziennie, tj.:
- miska płatków
- serek wiejski z odrobiną dżemu
- kanapki z szynką, serkami, nutellą + owoc
Na drogę robiłem tradycyjnie kanapki, brałem owoce, jakieś batony, trochę czekolady, izotoniki itp. + w schroniskach coś na ciepło do picia.
Po zejściu obiadki to:
1) w knajpie barszczyk + pierś i placek po zbójnicku
2) domowe spaghetti
3) pizza
4) naleśniki z mięsem i dżemem
I zawsze coś się dojadło wieczorem - zapotrzebowanie u mnie z wliczonym EPOC mogę spokojnie ocenić na 4,5k - 5k w te dni
Trochę fotek dla urozmaicenia:
Tutaj po dwóch dni chodzenia, znalazłem dobre światło
Tak więc wyjazd na plus, wentylacja na plus, jelita na plus (zmiana klimatu i czyste powietrze bardzo dużo mi dają zauważyłem, więc muszę częściej to praktykować), baterie psychiczne naładowane na kolejne tygodnie.
04.09.2017
Dzień nietreningowy, zrobiłem sobie tylko cardio 35 minut na rowerku w ciągu dnia.
To był zły pomysł po tym chodzeniu, bo przez dobre 20minut miałem takie skurcze na czwórkach, że nie mogłem ich zgiąć
Miska z tego dnia: 220b/400ww/50t
05.09.2017
Mała rozgrzeweczka na siłowni:
FBW:
a) Uginanie nóg leżąc + Prostowanie nóg siedząc 4x15-8
b) Ściąganie drążka do klatki nachwytem + Butterfly 3x15-10
c) Wyciskanie na suwnicy + MCNPN z hantlami 3x20+12
d) Przyciąganie V siedząc do brzucha + Narciarz + Wyciskanie Hammer skos+ 3x15-10
e) Wyciskanie naprzemiennie hantli stojąc 3x12
f) Podciąganie sztangi Smith 3x15
g) Francuz hantlą za głową oburącz + Uginanie młotkowe w oparcoi 2x15-12
Taki skromny i szybki trening żeby się rozruszać, mimo to dało w kość, potu zleciało ze mnie trochę, ale dzisiaj zero obolałości więc w porządku.
Miska:
1) Omlet
2) WPC + Kleik ryżowy z granexami i ananasem
TRENING
3) Płatki ryżowe z nektarynką i granexami + pierś z kurczaka
4) Tosty z szynką drobiową i serkiem twarogowym light z Lidla
5) Kefir 0% + serek wiejski lekki + śliwki + czekolada gorzka
06.09.2017
DNT
Zrobiłem sobie interwał z rana na rowerku:
3 minuty cardio + 15s/45s x10 + 3 minuty cardio
30min przed tym wziąłem spalacz + popiłem kawą - zły pomysł, serce wyskoczyło prawie
Jeszcze mnie czeka trochę chodzenia, bo lecę do lekarza, na zakupy i pochodzić po centrum dla aktywności.
Śniadanie:
200ml białek + 2 jajka + 20g WPC + 77g jaglanych namoczonych + 18g masła + 75g ananasa + pdp, słodzik, cynamon, kakao, sos - zayebiście zapychające, a makro znikome
Ogólnie jakie plany teraz:
Jeśli jutro dojdzie do mnie paczuszka, to od piątku zaczynam już masę, która finalnie ma trwać ~12 tygodni.
Jeśli nie, to od poniedziałku
Zacznę od:
DT 250b/600w/70t
DNT 250b/400w/100t - w obydwa dni będę mocno pilnował rodzaju i podaży tłuszczów, będą przeważały wielonienasycone, potem jednonienasycone, nasyconych będzie zaledwie 10g w DT i jakieś 20g w DNT (z resztą z węglami to samo, dokładnie sobie rozbiłem jakie rodzaje w jakich porach, chcę tego przypilnować bo wiem, że mimo, że "masa" to jest to ważne żeby nie zalać zbytnio)
Czas żreć
Trening będzie wyglądał mniej więcej tak:
1) Czwórki + łydka
2) Klatka + bok/tył barków
3) Dwójki + biceps
4) Barki + triceps
5) Plecy
I dwa dni wolnego, w których będzie leciało albo cardio w ciągu dnia albo interwał z rana - zależy od humoru i samopoczucia.
Tak więc jazda
Zmieniony przez - BroStyle w dniu 2017-09-06 12:09:16
Silny Fizjoterapeuta
https://www.sfd.pl/_Krzychu__Gruby_pod_Maraton_2020-t1145156-s231.html#post-19459530
treningi,suplementacja,odblokowanie [email protected]
FBW:
a) MCNPN ze sztangą 4x12-8 x 60kg - 100kg
b) Ściąganie V do klatki + Butterfly 3x12-10
c) Front SQ 4x10-8 x 60kg - 90kg
d) Push Press zza karku z OHS 4x8-6-6-5 x 40kg - 50kg - 55kg - 60kg
e) Wiosłowanie neutralnie Hammer + Wycisk sztangi skos+ + Narciarz 3x12-12-15
f) Uginanie podudzi leżąc + prostowanie siedząc + wznosy w bok ramion na maszynie 2x12-15-20
g) Prostowanie ze sznurem + uginanie ze sztangą 2x12-15
O taki sobie dziś na poczekaniu zestaw wymyśliłem.
Muszę popracować przy frontach nad lewą łopatką, bo gdzieś po 4-5 powtórzeniu przy wstawaniu czuje mocne kłucie w tych okolicach, jeszcze nie wiem co jest przyczyną ale się dowiem i to zniweluję
Push press z OHS dał mocno w kość, szczególnie dla core. Fajne ćwiczonko, chyba sobie wprowadzę do planu
Ogólnie teraz plan nie będzie taki typowo brosplitscience itp., tylko chcę wprowadzić też trochę dynamiki i innych krosśmiesznych ćwiczeń, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu.
Miska:
1) Omlet + ananas
2) Kleik ryżowy z płatkami i nektarynką + WPC
TRENING
3) Płatki ryżowe z nektarynką i pierś z kurczaka
(delirka )
4) Tosty graham z szynką drobiową i jogurtem greckim 0%
Do tej pory 200b/280w/20t i niebawem wjadą bałkańskie klimaty tj. jakaś baraninka albo jagnięcinka
Ten tydzień jeszcze coś tam "dociąłem", widzę po nogach głównie i łapkach, bo brzuch to podlany wodą od wysokiego kortyzolu mam
Więc z kopyta ruszę ładnie, myślę, że pierwsze 4 tygodnie ładnie mnie wypełni
Finalnie wrzucę fotki mam nadzieję żeby tutaj sucho nie było
Z planem jednak ruszam od poniedziałku na spokojnie, jutro jakiś tam interwał, w sobotę wpadnę na targi i pewnie gdzieś tam ze znajomymi trening wleci, a w niedzielę impreza rodzinna to sobie podjem
Silny Fizjoterapeuta
https://www.sfd.pl/_Krzychu__Gruby_pod_Maraton_2020-t1145156-s231.html#post-19459530
DT - dziennik dragona
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- 306
- 307
- 308
- 309
- 310
- 311
- 312
- 313
- 314
- 315
- 316
- 317
- 318
- 319
- 320
- 321
- 322
- 323
- 324
- 325
- 326
- 327
- 328
- 329
- 330
- 331
- 332
- 333
- 334
- 335
- 336
- 337
- 338
- 339
- 340
- 341
- 342
- 343
- 344
- 345
- 346
- 347
- 348
- 349
- 350
- 351
- 352
- 353
- 354
- 355
- 356
- 357
- 358
- 359
- 360
- 361
- 362
- 363
- 364
- 365
- 366
- 367
- 368
- 369
- 370
- 371
- 372
- 373
- 374
- 375
- 376
- 377
- 378
- 379
- ...
- 380