Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
serio aż tak długo??
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
Zmieniony przez - jurysdykcja w dniu 2016-01-05 23:07:22
>>życie zaczyna się po trzydziestce<<
leniwa efka
trzeba mieć silne barki, żeby udźwignąć skrzydła anioła
"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."
http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html#
"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"
mam bardzo niedoczas, ale coś tam skrobnę
środa dnt:
suple: rano 6 g bcaa, 5 g cla (do posiłków), coś tam wit.c (na oko), krzem, magnez, kurkuma
czwartek
DT
suple: 5 g cla (do posiłków), krzem, magnez, kurkuma
TRENING:
1a podciaganie nachwytem szeroko 4x 8-10
niebieska x11/niebieskax11/zielonax10/zielonax9
zielonax10/zielonax9/niebieskax11/niebieskax11
1b Wioslo sztanga 4x8-10
30kg x10/30kgx11/30kgx11/30kgx10
2a Lateral pulldown 3x 10-12
13/13/12
2b Wioslo sztanga podchwytem 3x10-12
30kgx12/30kgx12/30kgx12
30kgx11/30kgx12/30kgx11
3a Przenoszenie sztangielki lezac 3x15
8kgx15/8kgx15/8kgx15
6kgx15/7kgx15/8kgx15
3bUnoszenie ramion bokiem w opadzie 3x15
3kgx1653kgx15/3kgx15
3kgx16/3kgx15/3kgx15
4q Przyciaganie linki w siadzie chwyt neautralny 3x20
4sztx21/5sztx21/5sztx21
4b sciaganie linki wyciagu stojac ramiona proste 3x20
2sztx21/2sztx21/3sztx15
1a. na niebieskiej jest za lekko, ale zielona była zajęta i nieprędko zostałby zwolniona
1b. ciężar zachowawczy, bo chciałam się skupić na technice czyli mocnym pochyleniu
2a. przekombinowałam z obciażeniem
2b, w końcu klepnęło jak czeba
3a. już bark się chyba przyzwyczaił, bo mogłam bardzo szybko przejść do 8kg, ale po 9 sięgnę dopiero przy następnym treningu
4a.za lekko, ale nie coś było niehalo z wycigiem i nie mogłam zwiększyć ciężaru
4b. ok
i korytka
wczorajsze wygladało tak:
1. jajka, skóra z indyka (no co, lubię sobie ja podsmażyć)
2.100 g indyk, 20 g czekoloady
3. 100 g kurczak, 30 g czekolady
4. 100 g indyk, kasza jaglana
5. 100 g kurczak, kasza jaglana
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
obciazenie
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- ...
- 117