Dietka bez zmian, dzis więcej ww wpadnie , ale to tylko planowo z owsa , ryżu. Syfu nie podjadam bo i tak piwka zrobiły swoje. Później mały wypad na deptak , jest ciepło to pochodzę trochę , mam ochotę na trening, jak będę miał z kim iść to się przejde jak nie , to off, w planie off ale mnie jakoś nosi

pobawiłem się finalnie trochę z barkami i ramionami bardzo małym obciążeniem i 30 minut cardio.
w menu pojawiły się schabowe, tak mnie pocisnęło dziś na nie że nie moglem odpuścić hehe.
Dieta : 600g schabu , 275g ryżu, 150g owsa, 6 jaj , serek wiejski,4 kromki razowego ,warzywa, 30g rodzynek, jabłko, 60g masła orzechowego , 15 ml lnianego i troche bułki tartej do schabowych ..
suplementacja : 10g glutaminy allnutrition , 2g wit c allnutrition , 30g izolatu allnutrition ,10g kreatyny, 3 x lecytyna, 3x ostropest ,15g bcaa.
Podsumowanie : dziś podbiłem trochę węgli , ale bez szału żeby nie kombinować, teraz dopiero za 7 dni . Potrenowałem ale trening był taki żeby sobie pomachać, rozgrzać się itp więc tego nie opisuje nawet i 30 minut bieżni. Usiedziec w domu ciężko

O i tak to tyle :) .

Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2015-11-29 19:47:25
Jedno ziarnko piasku moze zatrzymać klepsydrę
Jedna zbłąkana kula może zatrzymac życie
https://www.sfd.pl/gienus12__wojna_z_sylwetką_trwa.._!_-t1070946.html