"Kto nie był buntownikiem za młodu, ten na starość będzie sk***ysynem"
Józef Piłsudski
...
Napisał(a)
Czekam na ten FP, pozdro ;)
...
Napisał(a)
Zjadłem wszystko rzecz jasna :D masło orzechowe to zaraza, zgadzam się :D bo prócz tych słoików co są na zdjęciu jeszcze poszło około 1,5kg własnej produkcji :D
Wróciłem wczoraj z Gdańska, podróż była krótka, także bardzo fajnie, więc czas na wpis :)
Ten urlop był naprawdę super, pogoda była idealna wręcz, prócz jednego dnia to codziennie było słonecznie, także grany był plażing smażing :D odpoczęliśmy z ukochaną, treningi były łącznie 3, z czego w sumie na żadnym się jakoś nie zajechaliśmy, za to non stop jedliśmy haha :D niżej wrzucę zdjęcia bo trochę tego było :) jeden trening zrobiliśmy w My Gym w Galerii Bałtyckiej, mała siłownia, ale spoko sprzęt i zaj**ista muzyka. Kolejne dwa treningi natomiast zrobiliśmy w ForFit, w tym roku PowerPit-a nie odwiedziliśmy. Po prostu przezaj**ista siłownia i mega zazdroszczę im takiego klubu. Dobry sprzęt, trochę ciasno, ale za to do wyboru sala z klamotami i maszynami, sala do sztuk walk i sala do crossfitu i 0 fitnessów. Miejsce mega !
Byliśmy również w kinie na Magic Mike XXL i jako 100% heteryk muszę stwierdzić, że film był przezaj**isty i śmieszny :D byliśmy też na Taśmach Watykanu, które były beznadziejne i w ogóle nie straszne.
A tak to co.... codziennie żarcie XYZ ilości kalorii, codziennie lody czasem po kilka razy, co drugi dzień pizza i generalnie pół dnia spędzone na jedzeniu, drugie pół na chodzeniu, bo średnio codziennie robiliśmy koło 10km z buta :) generalnie odpoczęliśmy od wszystkiego i teraz można dalej cisnąć :)
Po powrocie w środku dnia w ubraniu waga 100,1kg, dziś rano na czczo już 97,3kg, to pewnie do poniedziałku spadnie do 96 z groszami :)
Teraz mniej fajne rzeczy... na wyjeździe jednego dnia miałem taką alergie, że wykorzystałem dosłownie 6 paczek chusteczek i to nie było wszystko... non stop lało mi się z nosa, kichałem, czułem się jak g**** i było mi mega gorąco, a pogoda w tym nie pomagała... potem z kolei zaczęła wyżynać mi się ósemka... bolało tak, że ledwo zasypiałem, a jednego dnia śniadanie zjadłem dopiero o 17, także 6 dni spędziłem na braniu NLPZ-ów 4x dziennie... No i dalej boli mnie bark, dalej czuję kolano... ale w tym tygodniu już idę do fizjoterapeuty i będę działać.
Także nie wklejam swojego planu treningowego, który zaplanowałem no bo póki co nie będę w stanie go robić, także makrosów i kalorii też nie wklejam bo prawde mówiąc nie wiem sam ile ustawić, będę jadł na oko po prostu, w miarę pełnowartościowe rzeczy i nie będę się obżerał. Do tego sesja wrześniowa się szykuje, także do 9 września siedzę w książkach, mam nadzieję że po tym okresie wszystko wróci do normy i będę mógł zacząć wszystko ćwiczyć, chociaż na 50%.... :(
A tutaj jakieś zdjęcia :) jestem gruby, niepełnosprawny ale opalony przynajmniej :D teraz plan to jest wyleczyć bark, zrobić coś z kolanem i zredukować, tylko nie wiem kiedy tą redukcję zacznę... ;)
Tutaj podróż w pociągu do Gdańska, najpierw taki posiłek żeby uzupełnić białko i oszukać organizm - 100g ryżu, 750g piersi z kuraka i przecier pomidorowy :D następnie krem czekoladowy z domowej roboty chlebem orkiszowym :D
Subway:
Jakieś zakupy:
Ciasto Kajmakowe z cukierni Sowa - mega słodkie było :D
Jakiś normalny posiłek z rana - owsiane + granexy + około 70-80g WPC
Na ostatnie dwa dni - chipsy i 1kg ciastek za 10zł :D
Kilka piwek z paru dni
Pasta mojej Oli :D ładnie wyglądała :D
Kebab w Dagrasso - pycha był :D
Pizze:
Manekin !!!
WÓDZITSU :D Wasze zdrowie ^^
Piwko w shakerze xD
Moja apteczka w szczycie formy
Szarlotka w Grycanie mnie zabiła, myślałem że umrę od wyrzutu insy xD
Treningowo:
Pringlesy w kinie :D
Mimo urlopu mail był sprawdzany codziennie i odpisywałem swoim podopiecznym :D
Lody w kolorze spodenek...a może spodenki w kolorze lodów :P?
Coś tam z plaży i nie tylko
Cardio :D
Z moją Olą, dzięki której byłem mega szcześliwy mimo bólu dziąsła i alergii :)
Wróciłem wczoraj z Gdańska, podróż była krótka, także bardzo fajnie, więc czas na wpis :)
Ten urlop był naprawdę super, pogoda była idealna wręcz, prócz jednego dnia to codziennie było słonecznie, także grany był plażing smażing :D odpoczęliśmy z ukochaną, treningi były łącznie 3, z czego w sumie na żadnym się jakoś nie zajechaliśmy, za to non stop jedliśmy haha :D niżej wrzucę zdjęcia bo trochę tego było :) jeden trening zrobiliśmy w My Gym w Galerii Bałtyckiej, mała siłownia, ale spoko sprzęt i zaj**ista muzyka. Kolejne dwa treningi natomiast zrobiliśmy w ForFit, w tym roku PowerPit-a nie odwiedziliśmy. Po prostu przezaj**ista siłownia i mega zazdroszczę im takiego klubu. Dobry sprzęt, trochę ciasno, ale za to do wyboru sala z klamotami i maszynami, sala do sztuk walk i sala do crossfitu i 0 fitnessów. Miejsce mega !
Byliśmy również w kinie na Magic Mike XXL i jako 100% heteryk muszę stwierdzić, że film był przezaj**isty i śmieszny :D byliśmy też na Taśmach Watykanu, które były beznadziejne i w ogóle nie straszne.
A tak to co.... codziennie żarcie XYZ ilości kalorii, codziennie lody czasem po kilka razy, co drugi dzień pizza i generalnie pół dnia spędzone na jedzeniu, drugie pół na chodzeniu, bo średnio codziennie robiliśmy koło 10km z buta :) generalnie odpoczęliśmy od wszystkiego i teraz można dalej cisnąć :)
Po powrocie w środku dnia w ubraniu waga 100,1kg, dziś rano na czczo już 97,3kg, to pewnie do poniedziałku spadnie do 96 z groszami :)
Teraz mniej fajne rzeczy... na wyjeździe jednego dnia miałem taką alergie, że wykorzystałem dosłownie 6 paczek chusteczek i to nie było wszystko... non stop lało mi się z nosa, kichałem, czułem się jak g**** i było mi mega gorąco, a pogoda w tym nie pomagała... potem z kolei zaczęła wyżynać mi się ósemka... bolało tak, że ledwo zasypiałem, a jednego dnia śniadanie zjadłem dopiero o 17, także 6 dni spędziłem na braniu NLPZ-ów 4x dziennie... No i dalej boli mnie bark, dalej czuję kolano... ale w tym tygodniu już idę do fizjoterapeuty i będę działać.
Także nie wklejam swojego planu treningowego, który zaplanowałem no bo póki co nie będę w stanie go robić, także makrosów i kalorii też nie wklejam bo prawde mówiąc nie wiem sam ile ustawić, będę jadł na oko po prostu, w miarę pełnowartościowe rzeczy i nie będę się obżerał. Do tego sesja wrześniowa się szykuje, także do 9 września siedzę w książkach, mam nadzieję że po tym okresie wszystko wróci do normy i będę mógł zacząć wszystko ćwiczyć, chociaż na 50%.... :(
A tutaj jakieś zdjęcia :) jestem gruby, niepełnosprawny ale opalony przynajmniej :D teraz plan to jest wyleczyć bark, zrobić coś z kolanem i zredukować, tylko nie wiem kiedy tą redukcję zacznę... ;)
Tutaj podróż w pociągu do Gdańska, najpierw taki posiłek żeby uzupełnić białko i oszukać organizm - 100g ryżu, 750g piersi z kuraka i przecier pomidorowy :D następnie krem czekoladowy z domowej roboty chlebem orkiszowym :D
Subway:
Jakieś zakupy:
Ciasto Kajmakowe z cukierni Sowa - mega słodkie było :D
Jakiś normalny posiłek z rana - owsiane + granexy + około 70-80g WPC
Na ostatnie dwa dni - chipsy i 1kg ciastek za 10zł :D
Kilka piwek z paru dni
Pasta mojej Oli :D ładnie wyglądała :D
Kebab w Dagrasso - pycha był :D
Pizze:
Manekin !!!
WÓDZITSU :D Wasze zdrowie ^^
Piwko w shakerze xD
Moja apteczka w szczycie formy
Szarlotka w Grycanie mnie zabiła, myślałem że umrę od wyrzutu insy xD
Treningowo:
Pringlesy w kinie :D
Mimo urlopu mail był sprawdzany codziennie i odpisywałem swoim podopiecznym :D
Lody w kolorze spodenek...a może spodenki w kolorze lodów :P?
Coś tam z plaży i nie tylko
Cardio :D
Z moją Olą, dzięki której byłem mega szcześliwy mimo bólu dziąsła i alergii :)
5
...
Napisał(a)
śliczna dziewczyna
widac że pobyt sie udal. fajnie jest nad polskim morzem stesknilam sie.za nim.bo z reguly wybieram.inne kierunki na wakacje by mieć gwarancje pogody.
nie wiem co to ten manekin ale wyglada mega !!! aa i plus za koszulke z plaży haha
widac że pobyt sie udal. fajnie jest nad polskim morzem stesknilam sie.za nim.bo z reguly wybieram.inne kierunki na wakacje by mieć gwarancje pogody.
nie wiem co to ten manekin ale wyglada mega !!! aa i plus za koszulke z plaży haha
...
Napisał(a)
Wypoczety pojedzony mozna dzialac :)
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY: http://www.sfd.pl/Piotr_Cieśla_UNS_TEAM_,,Od_ćwiczących_dla_ćwiczących_-t1045397.html
...
Napisał(a)
No jedzonko mega ale właśnie po to są wakacje żeby trochę sobie odpocząć od tej diety
...
Napisał(a)
Śledze spowrotem twoj dziennik , fajnie sie czytalo ta relacje , byles tylko w gdansku czy w calym trojmiescie?Jakie plany na ten rok , bedziesz cos moze startowal ? I co to za kontuzje ?
...
Napisał(a)
No ten Manekin już mi się podoba
Teraz lecz się! Zdrowie najważniejsze! Piona ziomek no i pokaż resztę zdjęć, bo nie wierzę, że tylko tyle pochłonąłeś przez tak długi czas
Teraz lecz się! Zdrowie najważniejsze! Piona ziomek no i pokaż resztę zdjęć, bo nie wierzę, że tylko tyle pochłonąłeś przez tak długi czas
...
Napisał(a)
polka88śliczna dziewczyna
widac że pobyt sie udal. fajnie jest nad polskim morzem stesknilam sie.za nim.bo z reguly wybieram.inne kierunki na wakacje by mieć gwarancje pogody.
nie wiem co to ten manekin ale wyglada mega !!! aa i plus za koszulke z plaży haha
Oj śliczna :) ! PObyt się bardzo udał :D ! Manekin to taka nalesnikarnia ^^
Cielu7Wypoczety pojedzony mozna dzialac :)
ad4moAle wszamka :) Urlop udany więc możesz jechać dalej :) !
Nawet nie można, a trzeba :D
cvfdbkzAle retencja %)
Proste
kacper95Śledze spowrotem twoj dziennik , fajnie sie czytalo ta relacje , byles tylko w gdansku czy w calym trojmiescie?Jakie plany na ten rok , bedziesz cos moze startowal ? I co to za kontuzje ?
Dzięki :) byłem w Gdańsku, ale też przeszliśmy się raz do sopotu na molo :) jakie plany na ten rok... wrócić do pełni sił, wyników siłowych i formy, bo póki co jest lipa ;/ starty żadne nie są przewidziane na ten ani na następny czy jeszce następny rok :)
Misiek_masownikNo ten Manekin już mi się podoba
Teraz lecz się! Zdrowie najważniejsze! Piona ziomek no i pokaż resztę zdjęć, bo nie wierzę, że tylko tyle pochłonąłeś przez tak długi czas
Myślisz, że wszystkiemu robiłem zdjęcie xD? TAk to fotek byłoby 10x więcej haha :D dzięki :) !
Zapraszam na swojego Fanpage-a :) Piotr 'Szmexy' Tomaszewski :)
Poprzedni temat
Srubex - NO PAIN NO GAIN
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- ...
- 217
Następny temat
relakz - Road to HeavyWeight
Polecane artykuły