Szmexy - Naturalne Realia

morał prosty - jadaj zwykłe :D

kulturysta94

morał prosty - jadaj zwykłe :D

Tak też zrobię ;)
Bo zanim spróbuję zrobić je osobiście to się pewnie jeszcze trochę zejdzie.

Dziś się wyspałem pierwszy raz od ponad tygodnia - polecam, piękna sprawa dzień na uczelni i wieczorem trening... nogi, brzuch, cardio :D

TRENING:
1. Przysiady ze sztangą szeroko 3s -> 12x90kg / 12x90kg / 12x90kg + dropset do 45kg
2. Wyciskanie na prasie 3s -> 12x310kg / 12x310kg / 10x310kg + dropset do 230kg + dropset do 130kg - po tym już nie miałem ochoty na nic xD
3. Prostowanie nóg siedząc 3s -> 15x25kg / 15x25kg / 14x25kg + rest pause + rest pause + dropset
4. Martwy ciąg sumo na prostych nogach 3s -> 12x70kg / 12x70kg / 12x70kg
5. Uginanie nóg leżąc 3s -> 15x25kg / 15x25kg / 15x25kg + rest pause + rest pause + rest pause
6. Wspięcie na palce na smithie 6s -> 20x70kg / 20x70kg / 20x70kg / 20x70kg / 20x70kg / 20x70kg + dropset do 40kg + dropset bez ciężaru + wspięcia jednonóż
7. Allahy 3s -> 15x80kg / 15x80kg / 12x80kg + dropset do 50kg
8a. Unoszenie nóg w zwisie 3x17powt.
8b. Spięcia brzucha leżąc 3x17powt.
9. Przyciąganie nóg do klatki 3x19powt.

Cardio = tabata przysiady na zmianę z mountain climbers

Potem 15minut rozciągania i najlepsza część dnia - szama xD

Takie tam 2 posiłki w 2 godziny xD Damios approved #eatbiggetbig

mmmmmmmmm ale to zaj*****scie wygląda...

przywież na PP dla wujka Rokka%

I dla cioci Doris również ;)
Ps. Też się dziś w końcu wyspałam. Piękna sprawa.

Właśnie skończyłem czytac oba Twoje dzienniki (z aniamal i ten tutaj). Zajeło mi to większość czasu z moich ostatnich 3 dni pracy, ale nie żałuję :P
Ogólnie dzięki temu motywacji mam 110% i przez ostatnie 5 dni machnąłem sobie 4 treningi, biorąc do siebie radę jaką sprzedał Ci bodaj Kachas czyli jeżeli jest szama i wypoczynek, nie ma miejsca na przetrenowanie. Oczywiście na razie są to małe ciężary bo można by rzec, że zaczynam od nowa. Jestem taki, że jak juz się w to bawiłem to starałem się trzymać michę na 100%, teraz widzę, że nie było to konieczne, a pewnie gdybym to wiedział wcześniej, moje poprzednie próby nie skończyłyby się porażką. Więc złożenia mam takie, że z racji krótkiego stażu i zerowej formy michę będę starał się trzymać dalej, tyle, że z luźną juz psychiką :D
Lece właśnie treningiem Kachasa i dołoże sobie kompleksy sztangowe o których wcześniej wspominałeś, bo widzę, że zajmujem mniej czasu niż bieżnia. Wyciągając wnioski z obserwacji Twojego dziennika zacznę od 1xew plus 1lub2xbieżniaxew i ewentualnie coś będziemy dodawać.
Wiem, że miałem masę pytań do Ciebie, ale podczas tego wszytskie uleciały mi z głowy. Będę jednak pytał jak mi się przypomni, bo widzę, że lubisz dzielić się wiedzą.

Leć z tematem dalej, bo niezły motywator z tego się zrobił!

Zmieniony przez - Stasiakov w dniu 2014-11-19 13:06:39

Rokko

przywież na PP dla wujka Rokka%

Doris.K

I dla cioci Doris również ;)
Ps. Też się dziś w końcu wyspałam. Piękna sprawa.

Czyli wiadro mam naszykować - spoko

Stasiakov

Właśnie skończyłem czytac oba Twoje dzienniki (z aniamal i ten tutaj). Zajeło mi to większość czasu z moich ostatnich 3 dni pracy, ale nie żałuję :P
Ogólnie dzięki temu motywacji mam 110% i przez ostatnie 5 dni machnąłem sobie 4 treningi, biorąc do siebie radę jaką sprzedał Ci bodaj Kachas czyli jeżeli jest szama i wypoczynek, nie ma miejsca na przetrenowanie. Oczywiście na razie są to małe ciężary bo można by rzec, że zaczynam od nowa. Jestem taki, że jak juz się w to bawiłem to starałem się trzymać michę na 100%, teraz widzę, że nie było to konieczne, a pewnie gdybym to wiedział wcześniej, moje poprzednie próby nie skończyłyby się porażką. Więc złożenia mam takie, że z racji krótkiego stażu i zerowej formy michę będę starał się trzymać dalej, tyle, że z luźną juz psychiką :D
Lece właśnie treningiem Kachasa i dołoże sobie kompleksy sztangowe o których wcześniej wspominałeś, bo widzę, że zajmujem mniej czasu niż bieżnia. Wyciągając wnioski z obserwacji Twojego dziennika zacznę od 1xew plus 1lub2xbieżniaxew i ewentualnie coś będziemy dodawać.
Wiem, że miałem masę pytań do Ciebie, ale podczas tego wszytskie uleciały mi z głowy. Będę jednak pytał jak mi się przypomni, bo widzę, że lubisz dzielić się wiedzą.

Leć z tematem dalej, bo niezły motywator z tego się zrobił!

Stary, dzięki wielkie ! Od razu uśmiech na mordzie się pojawia jak się czyta takie rzeczy i czuję się spełniony :) szacun, że chciało Ci się to wszystko czytać xD co do treningów - nie szarżuj, wszystko na spokojnie. Nie trzeba dokładać ciężaru co tyg. lub każdego treningu robić na maxa, czasem lepiej zrobić kilka luźniejszych treningów i aktywnie odpocząć. Co do tego co mi Kachas pisał - wziąłem sobie to głęboko do serca, były to bardzo mądre a zarazem proste słowa z mocnym przesłaniem ;) Poza tym do objętości/intensywności treningowej dochodzi się tygodniami, nie z dnia na dzień. Dlatego śmieszy mnie jak ktoś pisze "robisz tyle serii? Przetrenujesz sie !" - bo nie znając wcześniejszych planó nie jesteśmy w stanie nic określić. Zawsze mówię to samo - jeżeli ktoś dodawałby 1serie co miesiąc na plecy np. przez cały rok, to nagle z 16serii zrobiłoby się 28serii, na pierwszy rzut oka niby przeładowany plan, ale jednak to nie jest takie proste. Poza tym seria serii nierówna.
Zacznij sobie od
kompleks sztangowy 1x/ew - 4obwody
bieżnia - intensywnie 1x/ew - 20minut (bieganie, albo szybki marsz pod górkę, możesz też robić jak ja, że zaczynasz od spokojnego marszu i co 2-3minuty zwiększasz prędkość o ileś i kończysz z wysokim tętnem i po 20minutach dajesz sobie 2km/h i spacerujesz te 3-5minut w celach ochłodzenia)
Generalnie dużo osób pisze, że "więcej nie znaczy lepiej" ja się z tym nie zgadzam po części ;)
Co do pytań - jasne, jak Ci się coś przypomni to wal śmiało, na pewno odpowiem prędzej czy później :) !
Powodzenia ! "Baw się" tym :) !


Dziś w robocie od 6.30 xD a dokładniej to od 6.35 bo się spóźniłem, wstałem o 6.20 i w 10 minut się ogarnąłem, ubrałem, zrobiłęm i wypiłem kawę i zrobiłem owsiankę :D na szczęście Tata mnie zawiózł na miejsce i już tam zjadłem owsiankę :D (jak się potem okazało dziś kupili czajnik, także mogłem nie robić owsianki w mikrofali... xD). Dziś megaaaa nudddaaaa w pracy -.- ale jakoś wytrzymałem i od razu po pracy zrobiłem trening :D barki i triceps - trening siłowy + cardio zajęło mi łącznie 60minut, także dość intesywnie było, ale że byłem sam na sali, to można było nakur***ć węgorza

TRENING
1. Wyciskanie hantli siedząc 4s -> 12x27,5kg / 12x27,5kg / 11x27,5kg / 8x27,5kg + dropset na 20kg + dropset na 12,5kg
2. Unoszenie hantli bokiem 3s -> 15x15kg / 15x15kg/ 13x15kg + dropset na 10kg + dropset na 5kg
3. Unoszenie hantli bokiem siedząc 3s -> 15x7,5kg / 15x,7,5kg / 15x7,5kg + dropset mechaniczny w postaci unoszenia stojąc
4. Podciąganie sztangi do brody 4s -> 12x40kg / 12x40kg / 11x40kg / 10x40kg + dropset na 30kg + dropset na 20kg
5. Szrugsy hantlami 3s -> 20x25kg / 20x25kg / 20x25kg + dropset na 15kg
6. Wyciskanie sztangi wąsko 3s -> 8x70kg / 8x70kg / 8x70kg + dropset na 50kg
7. Francuz hantlami na skosie dodatnim 3s -> 10x12,5kg / 10x12,5kg / 10x12,5kg + dropset na 7,5kg
8. Prostowanie linki na wyciągu 3s -> 12x30kg / 12x30kg / 12x30kg + dropset na 25kg + dropset na 20kg + dropset na 15kg
9. Pompki na poręczach 1s -> max powt. z powolnymi negatywami

Cardio - 20minut na bieżni

Niezły rozpierdziel był :D fajna pajęczyna na barach wychodziła :D




Zmieniony przez - Szmexy w dniu 2014-11-19 15:39:17

Zmieniony przez - Szmexy w dniu 2014-11-19 15:41:02

A najlepiej zrobisz jak naszykujesz od razu ze dwa wiadra :D
Dobry trening- ciekawe kiedy u mnie się jakaś pajęczyna w końcu pokaże :D

Barki skatowane konkretnie! Szkoda, że nie zrobiłeś foty tej pajęczyny