[BLOG]solaros/Beast Mode ON[Masa foty str.112,181] Redukcja - Start str. 183,Foty 299

czwartek -> sobota - DNT



Czas postu: ~17h
Czas uczty: ~7h
+/-1h

Jeszcze fot z takich dni nie dawałem [kiedy pracuje,czwartek do sobota],więc dam ten jeden,jedyny raz.

Menu wygląda podobnie,każdego dnia,każdego tygodnia:

3posiłki + 1x shake białkowy:
-mięcho
-mięcho
-nabiał

Wstaje przed 6
jem dopiero po 17
i o dziwo nie jestem głodny,jem bo jem.
głodny jestem zazwyczaj miedzy 10 a 12 i to sie od miesięcy nie zmienia.
Ale jak głód minie,to moge nie jeść i nie jeść.
...ale zjeść muszę bo potem mi braknie czasu

1]
w pracy,po 17

mięcho,około 250-300g
warzywa

2]
W domu około 20:

mięcho,zazwyczaj koło 300g
warzywa
owoce
orzechy

3]
około 23-24

ser żółty 80g
czekolad 85% 20g
jogurt 100g
kazeina 50g

...i tak to wygląda.
Po za białkiem - zero supli.


Zmieniony przez - solaros w dniu 2014-05-11 22:28:27

tak teraz paczam po tym fotkach i może to nie kawa a po prostu za dużo 'walę' na kolację.
Węgli niby mało [bo liczę codziennie!] ale białka i fatu sporawo.

.......hmmmmmmm

Nie wiem,zacznę od eliminacji cukru [w kawach] w godzinach porannych.
Jeśli to nie pomoże to będę myślał nad kolacją.
Bo bankowo sprawa dotyczy tych 3 dni.

Zmieniony przez - solaros w dniu 2014-05-11 22:32:28

W sensie, że 'opychanie się na noc' ma negatywny wpływ na redukcję, czy co?

piszę o 2posiłku,nie ostatnim
tam zawsze mam to samo,nie ma wyjątków

pisze o kolacji ,potem mam jeszcze ostatni posiłek 'przed snem'

na kolacje idzie ~50% kcal,
mało węgli ale białkiem nie gardzę
z fatem nie przesadzam ale też specjalnie nie ograniczam

w planie mam 5jajców + bekon + orzechy
750kcal
45g B
63g F

a wypada cos koło 70g białka
fatu też gdzieś 50g+

wychodzę [a może wychodziłem] z założenia że i tak mam w tym momencie jakieś -1000/1500kcal w porównaniu do fazy 'masowania'
ale wychodzi na to że jest w tym momencie cos a la rekomp


Zmieniony przez - solaros w dniu 2014-05-12 00:33:13

No to trzeba będzie ciachnąć, a i tak masz już dość duży deficyt.

no,postanowione
resztki węgli które mam - zostają tylko warzywa i dodatki
myślę że będzie coś około 30g
i z -10g fatu

Zamierzasz brać coś na tłumienie apetytu? Diablos daje takie efekty?

Nie jestem glodny
Ssanie mam okolo 12codziennie.
Jesli pije duzo plynow,czesto -to nie ma ssania.
Niczego mi nie pptrzeba na tlumienie.

Wracajac do wczorajszego dnia.
Waga przed 97.7
Waga dzis 99.9

Czyli wiem ze dobrze robie.
Tj.mozna lepiej,"czysciej" ale jesli wilk syty i owca cala to jest dobrze.
Zawsze jak robilem czity - bo na masie tez robilem.
Wzrost wagi byl znikomy a nawet zerowy.
Pomimo ~5Kkcal
Teraz jest wzrost wagi.
Nie bede sie oszukiwal ze to tylko glikogen czy moze nawet miesnie
Ale wzrost wagi jest.

Co Ty masz z metabolizmem, że jesz 2tyś kcal i waga rośnie tym bardziej, że trochę ważysz? Do tego jeszcze te małe ilości WW, a raczej ich brak. Ja ważę ok. 15-20kg mniej od Ciebie i jem blisko 4tyś kcal i waga zamiast do przodu bo przecież 'masa' ni hu hu stoi w miejscu jak sosna.


Zmieniony przez - Piter_1988 w dniu 2014-05-12 14:26:24

heh
tak działa właśnie organizm ludzki
to nie jest prosta matematyki gdzie 2+2=4
czasami jest 3 a czasami 5

ja na masie tez jadłem 4,5K i waga nie szła do przodu nic
do tego raz w tygodniu spora nadwyżka w postaci śmieci
i też nic

a według kalkulatorów 3,5K już wystarczyłoby

teraz podobnie
spory minus i delikatnie leci

jeśli chodzi o kalorie są 'widełki' gdzie należy trafić
mało tego
te widełki sie zmieniają
i teraz od kazdego zalezy to indywidualnie - na czym mu zależy

w przypadku masy - jeśli chce nabrać masy [nie ważne jaką] musi dodawać i dodawać i dodawać [opornośc anaboliczna]
jeśli zalemu mu na jakości musi dodawać ale ostrożnie

w przypadku redukcji jest podobnie
ktoś chce stracić na wadze [gdzie waga = fat + mięśnie]
musi odejmować,odejmować i odejmować [uszkodzenie metabolizmu]
tudzież dodawać aktywność,co jest prawie jednoznaczne,z tymże wiąże sie z większa strata mięśni

komu zależy na mięśniach bardziej niz nad szybka stratą fatu,musi robić to ostrożnie

jeśli chodzi o mnie, ja jakiś tam plan miałem i nadal mam
masa poszła w 99% tak jak się spodziewałem
tu i teraz jest trochę inaczej
wiedziałem że będzie szło opornie,a że zależy mi na zachowaniu jak największej ilości masy - dlatego np. 0 cardio
masa mięśniowa nie spada
ba
mógłbym rzec że nawet rośnie [?]
ale to moje spostrzeżenia
fat leci z góry fajnie
z dołu - środek brzucha - opornie
a nie powinien bo jeszcze sporo do zrzucenia

wiedziałem że będzie opornie ale myślałem że zacznie się pod górkę kiedy przekroczę 85-84

tez nie do końca moge sie sugerować obwodem pasa bo np. robiłem ciągi,przysiady i inne ćwiczenia które angażują prostowniki czy mięśnie brzucha - więc pomimo tego że obwód może wydawać się większy - nie do końca to musi być smalec

nie jest zle,ale mogły byc lepiej

sobie do zarzucenie nic nie mam - bo plan realizowany w 99%

w akcie desperacji moge użyć VLCD na 1-2tygodnie,bo mam deadline za 4 [wyjazd]
ale boję się

nie po to yebałem 6 czy 9 miechów aby w 2tygodnie połowę z tego stracić przez pospiech

z drugiej strony jak teraz utnę jeszcze - to będzie blisko 2K tylko
więc do VLCD daleko już nie ma


Zmieniony przez - solaros w dniu 2014-05-12 15:16:04