Chyba każdy tak ma po jakimś czasie jak się w to wkręci. Uzależnienie, ale uzależnienie pozytywne. Gdzieś widziałem kiedyś coś takiego, że bieganie jest jak "darmowy narkotyk"
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
kalikstatGdzieś widziałem kiedyś coś takiego, że bieganie jest jak "darmowy narkotyk"
Biegacze różne bzdury wypisują Czasem wydaje im się, że znaleźli kamień filozoficzny treningu. Robią z biegania jakieś mistyczne doświadczenie, tworzą dziwne motywatory, mają poczucie swej wyjątkowości itd. A przecież to tylko bieganie
Ok. Dobre jest w bieganiu to coś: masz czas pobyć sam ze sobą, pomyśleć i posłuchać swojego organizmu. Może ta radość to po prostu głos ze środka? Nie wykluczam hormonów. U mnie od 6km "wspomaganie".
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html
Giaurnemo - szczerze? Już się nie boję tego mitycznego, wręcz legendarnego potwora - Katabolizmu
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
Z przymróżeniem oka to pisałem mając na uwadze niektóre osoby ślepo wierzące, że zje je katabolizm jeżeli np. nie zjedzą dokładnie o godz X kurczaka z ryżem i brokułem, nie wezmą od razu po treningu szejka białkowego, albo innego carbo
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
Dziś dłuższe wybieganie jak już wspominałem wcześniej. Biegło się fajnie. Lekka mżawka towarzyszyła mi całą drogę. W sumie dobrze, że wyszedłem przed 7, bo później cały dzień padało. W zasadzie to lało (i leje).
Przy okazji mam do was Panowie pytanie odnośnie rozplanowania biegania w tym tygodniu. Konkretnie to długiego wybiegania. Zwykle robię je w weekendy.
Tyle tylko, że w sobotę mam zaplanowany w sobotę bieg na 5 km (Bieg Konstytucji w Warszawie), a w niedzielę taki "piknikowy" bieg na 1 milę (1,6 km). Zwykle przed jakimiś zawodami zawsze staram się mieć dzień wolny od biegania (i innej formy aktywności) i jednocześnie nie biegać więcej niż dwa dni pod rząd.
I pytanie: kiedy wrzucić wybiegani 80 min? W czwartek, czy we wtorek po tych biegach? Bo w sumie te wybiegania staram się robić delikatnie, więc myślałem nad czwartkiem
Aktywność
Odżywianie
Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2014-04-26 19:40:19
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
Zmieniony przez - rutkow w dniu 2014-04-26 19:43:11
Dziennik Treningowy
https://www.sfd.pl/[BLOG]rutkow__inaczej_niż_było_......-t1193068.html
Spokonie przebiegniesz i wyjdzie.
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
S I Ł O M A S O R Z E Ż B A
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- ...
- 106