Erwinoos - każdy dzień przybliża mnie do sukcesu! vol.2

gdybym pozmieniał trochę to z tą samą kaloryką wyszłoby mi 185/120/380, tyle, że to już jest taka bardziej zbilansowana dieta, a pamiętam, że jak miałem taką rok temu to niestety się zalałem, dlatego teraz postanowiłem dać albo LC, albo LF, nie wiem jak to wszystko najlepiej rozegrać

To daj pierwsze dwa posilki Białko + Tłuszcz w trzecim przd treningowym daj Wegle(jesli musisz) + Białko, po treningu klasycznie Wegle + Białko i w ostatnim Białko + Tłuszcz ewentualnie Białko + Wegle.


Chyba ze dobrze ci sie cwiczy po tluszczach wtedy pierwsze trzy B+T, po treningu B+W i w ostatnim posilku tez B+W

Trening instensywny, aero wrzucac okresowo, czysta micha wegle proste tylko po treningu i nie ma bata ze zaleje jak sie sumiennie przylozysz.

Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2013-10-13 16:36:52

Albo cala pule wegli daj do okolotreningowych , tylko czy wtedy bys to w siebie wsicnal? 380 g na dwa posilki to duzo . Tak ja napisal CV jest tez jak najbardziej ok.

Jak nie da rady wcisnac moze uciac wegle jeszcze bardziej.
W ogole najlepiej by bylo ustalic jaka ilosc wegli jest ci absolutnie potrzebna i sie jej trzymac.

U mnie dobrze się sprawdzają węgle jedynie około treningowo, reszta posiłków T+B. W ogóle na masie im miałem więcej węgli do tłuszczu to wolniej szło mimo, że kcal było więcej, jakoś takoś dziwnie :D Mi Hubert powiedział żebym na LC dał maksymalnie 20% kcal z węgli, czyli w u Ciebie byłoby 160-170g WW. Spróbuj może 200B/170WW/200T coś takiego. Od razu podbijesz też białko zwierzęce, bo mniej węgla będzie szło w takim wypadku.


Zmieniony przez - easyriderr w dniu 2013-10-13 16:51:18

2,5-2,7g proteiny, 3-3,5 tłuszczy (zwierzęce w przewadze, roślinne uzupełnienie) max 1,5g węgla o niskim IG. Ruszy

Polecam art - ''kulturysta optymalny'' , Antek mi go polecil tez kiedys .

no to jest o żywieniu na tłuszczach tak ogółem. Ciekawa lektura i tak. Dużo białka, dużo tłuszczu i urośniesz. No, chyba, że pułap 7-8g węgla na kgmc, co w 90% przypadkach kończy się tym, że 3/4 jedzenia ląduje w toalecie i gazy non-stop

ok, tylko pytanie teraz czy od razu rzucić się na głęboką wodę i dać aż tyle tych tłuszczy/kgmc czy zmieniać ten bilans btw stopniowo

dodatkowo to w ogóle nie mam pomysłów na posiłki białko+tłuszcze, na poprzedniej masie się zalałem, dlatego, że nie potrafiłem dobrze skomponować tych posiłków i w każdym szło białko+węgle+tłuszcze

Ja od razu przeszedłem. Kilka dni i wszystko git. Nic prostszego, makrela, jajka w każdej postaci, łopatka duszona, karkówka z grilla, twaróg z olejem lnianym, orzechy, wiórki kokosowe, masło, jak dla mnie wszystko co smaczne, do tego dużo warzyw i tyle. Przykładowo na śniadania ja robię 6 jajek z 40g wiórek kokosowych i słodzikiem, na oleju kokosowym. Później duszona łopatka z warzywami (w miarę tania i dobra) później twaróg półtłusty/tłusty z wodą/mlekiem, białkiem/kakaem/słodzikiem zmiksowany i trochę oleju lnianego i masz michę :D

Zmieniony przez - easyriderr w dniu 2013-10-13 17:36:37