Erwinoos - każdy dzień przybliża mnie do sukcesu! vol.2

tylko u mnie nie możesz odtwarzać czy ogólnie?

W ogóle, zwaliło mi się coś w przeglądarce.

myślałem, że u mnie coś nie tak w dzienniku

następnym razem nagram z innej perspektywy, żeby lepiej było widać, gdzie dokładnie opuszczam tą sztangę

Dokładnie tak jak mówi prz, dopiero jak opuścisz pod gardło czujesz jak ta klata "pęka" Przynajmniej w moim przypadku tak było. Fakt, o dużych ciężarach trzeba zapomnieć.
I z tego co kiedyś czytałem, na dłuższą metę, gilotyna strasznie niszczy barki... W moim przypadku było to kluczowe.

co do barków właśnie to ja np. nie wyobrażam sobie robić gilotyny, barki chyba by umarły, przy sztandze zawsze je czuje pomimo złączonych łopatek i wyciskania tylko klatką ;) Ale skoro barki nie bolą to można pokombinować ;)

Dużo zależy od rozgrzewki. Sam lubiłem smarować bark maścią końską (rozgrzewającą) profilaktycznie. Lepiej mi się po tym ćwiczyło, bo nie odczuwałem aż tak dużego dyskomfortu.
Zresztą jeżeli masz problemy z barkami to na podstawowym WL będą Cie dręczyły, czego też sam doświadczyłem...

maść końska i inne wynalazki były testowane. Co do bólu nie ma tragedii bo normalnie daję radę, ale staram się unikać ćwiczeń które angażują te rotatory barków. Dobra bez spamu ;)

Jak czujesz dyskomfort to wyperdol dane cwiczenie z planu. Nie kombinuj z żadnymi maściami, serio. Już nigdy nie popełnie tego błedu, i nie zlekceważę żadnych najmniejszych bólów.

Może jako uzupełnienie treningu barków warto zrobić kilka serii rotacji zewnętrznej i wewnętrznej barków aby wzmocnić rotatory.

easyriderr

Może jako uzupełnienie treningu barków warto zrobić kilka serii rotacji zewnętrznej i wewnętrznej barków aby wzmocnić rotatory.

Przez pewien czas, próbowałem tylko rotacji zewnętrznej, i nie powiedziałbym że zdziałała cuda. Nie czułem niczego innego jak bez niej... Ale dla innych może się to okazać kluczem, nie przeczę.