Xzaar77 DT - droga do Paris Marathon i 1/2 Ironman Gdynia 2014

Na niemiecki proszę :)

Scheisse.. niemiecki gdzies utknal w ktoryms z tygodni treningowych na PW wysylam.

Wiem wiem xzaar. Formę zaraz zrobisz. Zreszta jest już wysoko ponad przeciętną

Tak Cię poczytuję Xzaar od dłuższego czasu, to wpiszę się przy okazji do powiadomek. Bardzo fajnie czyta się Twoje wpisy i oczywiście podziwiam i gratuluję osiągów :). Jeżeli chodzi o biegi to myślę, że z Twoim doświadczeniem CF możesz śmiało próbować sił w biegach na 10km, około rok temu na jednym z serwisów biegowych był nawet taki artykuł o CF i wyścig crossfitera z biegaczem i na tym dystansie wygrał on z biegowym wyjadaczem ;)
Jak lubisz ekstremalne wyzwania to możesz też rozejrzeć się w swoim czasie za jakimś biegiem górskim, to jest całkowita sieczka a maraton to przy tym pikuś.
Pozdrowienia z Gdyni =D

Dziekuje bardziej niz pieknie, szczegolnie krajance :) Ambicje sa, uparciuch siedzi we mnie nieprzecietny, wiec jesli wystarczy zdrowia, to kto wie, moze kiedys ;)

Wrocilem, jestem zmeczony samym kibicowaniem, wiec jak sie musza teraz czuc zawodnicy - na razie nie chce wiedziec. Zrobilem kilkanascie km po trasie maratonu i w ten sposob na czteropetlowej trasie Iwonka musiala mijac mnie 8 razy, pewnie ma mnie dosc ;) Dodatkowo kawalek sie z nia przebieglem dla towarzystwa, bo tak robilo wiele osob, i pomyslalem sobie ze bedzie jej razniej. Dziewczyna ma tak zelazne zdrowie, ze nawet ze mna porozmawiala w czasie biegu, a bylo to gdy miala juz w nogach 4km plywania, 180km na rowerze i 21km biegu. Nie naduzywalem wiec, doslownie pare slow, by nie odbierac tlenu i koncentracji zawodniczce.

Potworny wysilek widzialem dzis w wykonaniu 3tys ludzi. Jestem pod wrazeniem, jestem zbudowany. Odbylem mnostwo przemilych rozmow, czlonkowie kilku ekip pytali mnie jaka mam kontuzje, ze nie moglem wystartowac, bylo mi milo i wstyd zarazem. Trzeba zapieprzac, na wygladzie sie nie moze skonczyc. Ekipa z Finlandii wybrala mi juz nawet rower, przymierzylem 4, bo maja wielkich chlopow w zespole. Niewygodnie potwornie, i to za 10tys euro ;) Niesamowicie kolorowa ekipa z USA, sliczna dziewczyna z Jamajki ktora kibicowala narzeczonemu, fantastyczni Rosjanie, i wiele wiele usmiechnietych osob, nie sposob kazdego spamietac. Rewelacja !

Chaotycznie, ale to nic. Pan z filmu z pierwszego posta dobiegl na mete okolo 9 minut przed nasza Iwonka. Jest mega kozakiem. Przed meta dostal aplauz jak zwyciezca, i sie poplakal. Widzialem, stalem obok. Sam nie wiem za co Go podziwiam najbardziej, czy za plywanie, czy za jazde rowerem - nie posiadajac ramienia. Nie, juz wiem, ja Go podziwiam za caloksztalt. Na mecie uslyszal, tak jak kazdy zawodnik i zawodniczka, wymienione wlasne imie i nazwisko, kraj pochodzenia i dodatkowo slowa: today You are the ironman. Ode mnie. Yes, You are !





Mam mnostwo zdjec, z Iwonka, zawodniczkami i zawodnikami z calego swiata, kilkanascie adresow @ do swietnych ludzi poznanych na trasie, czlonkow ekip, czlonkow rodzin, to byl jeden wielki piknik. Zabiore sie za rozsylanie im zdjec jutro, bo slonce sponiewieralo mnie dzis niemilosiernie, wtedy jeszcze cos wkleje moze.

PS. Musze przejrzec w tygodniu liste startowa, bardzo chcielismy pokibicowac wszystkim rodakom, ale wypatrzylismy jeszcze tylko Pana Tomasza - finiszowal gdzies przed Iwonka - Panie Tomaszu, jak Pan zajrzy - gratulujemy raz jeszcze, byl ogien ! ( Pan Tomasz koniecznie chcial adres dziennika )

A tak wyglada duzo ( fajnych ) rowerow:



A tak wyglada inteligentne wykorzystanie rzek, przy jednoczesnym inteligentnym oszczedzaniu drog i paliwa. Jak myslicie, do ilu ciezarowek trzeba przeladowac towar z takiej bareczki ? ;)






Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-07-07 21:46:39

Śledzę Twój wątek już od jakiegoś czasu, na początku "jak mi się przypomni", teraz poczytuję codziennie. Oprócz niesamowitych sukcesów w Twojej przemianie, masz tak lekkie pióro do opisywania czegokolwiek, że aż chce się czytać :)
A Twoja przemiana... Cóż, powinna być inspiracją dla każdego, kto wyglądał podobnie jak Ty na początku. Mam kuzyna w podobnym wieku, o podobnej (tej na początku..) wadze jak Ty. Gdy wejdzie na 3. piętro, dostaje zadyszki... Kiedyś pokaże mu ten wątek. Szacun, stary.
Ps. Gdy zamieściłeś film z Ironman z TYM panem, na początku myślałem, że bardziej chodzi o jego wiek. Dopiero później, gdy napisałeś, zwróciłem uwagę gdzie kończy się jego ręka... Od razu przypomniała mi się reklama Nike



Ogromny szacunek dla takich osób.

A Ciebie podziwiam za wytrwałość, upartość w dążeniu do celu.
Pozdrawiam!

Zmieniony przez - merlin85 w dniu 2013-07-07 22:47:37

A jak tam bolidy? Byliście?
Co mnie obchodzą bolidy Genialny klimat. Ma tylko jedną wadę. Choćbyś miał pióro najlżejsze z lekkich - prawdopodobnie - nie będziesz w stanie oddać 1/100 emocji, które tam, na miejscu były. Budujące i inspirujące.

MaGor

A jak tam bolidy? Byliście?
Co mnie obchodzą bolidy Genialny klimat. Ma tylko jedną wadę. Choćbyś miał pióro najlżejsze z lekkich - prawdopodobnie - nie będziesz w stanie oddać 1/100 emocji, które tam, na miejscu były. Budujące i inspirujące.

A pieprzyc bolidy, odtad gdy bede mial do wyboru motosport lub jakies wydarzenie jak wczorajsze, nie bede sie zastanawial ani sekundy :) Przez caly dzien nawet nie zajrzalem w wiadomosci aby sprawdzic wyniki F1, mimo ze laczylem sie z siecia by do Was napisac. Czasu nie bylo, za duzo sie dzialo, zbyt wielu sympatycznych ludzi. Wysylam obiecane zdjecia wczoraj poznanym zawodnikom, wiec jeszcze cos podkoloruje pozniej w dzienniku dla oddania choc odrobine atmosfery zawodow.

A tymczasem u mnie:

Cykl rekompozycyjny – dzien 36 / 120
High Calories Day ( 4500 kcal )
Trening CF

Trening popoludniowy na czas:

30 wyciskow lezac 100 kg sztangi.
W kazdej rozpoczynajacej sie minucie 3 podciagniecia na drazku.

Niestety, znow schudlem w zeszlym tygodniu, kalorie w gore. Trening delikatny, bo taki to mial byc tydzien z zalozenia, odpoczywam, wyjezdzam do Polski, indywidualne treningi z Pawlem i generalnie reset systemu, zmeczonego i zamulajacego.

Zjem mniej wiecej tak, oczywiscie z bonusem w postaci warzyw, paru kropel oliwy tu i tam i jakichs pachnacych owocow - co tam chuda upoluje na zakupach:

Ostatnie wspominki z IronMan Frankfurt 2013. Pobiegalem jak wspominalem wczoraj troszke, nawet kawalek z obciazeniem ;)


Pozniej uzupelnilem plyny i weglowodany :)



I kilkoro zawodnikow, z ktorymi zdazylem przy roznych okazjach wymienic kilka slow, i duzo wiecej z ich kibicami / rodzinami. Dali czadu, i jak widac nie trzeba miec idealnej sylwetki sportowca, by byc Iron ;)







Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-07-08 10:59:16

Dzis wypadl z zalozenia szybki trening, i tak jak zalozono, poszlo szybko. Gdyby byly idealne warunki moglbym urwac jeszcze z minutke, bo bez asysty balem sie wyciskac wiecej, sila nie chciala wrocic w pol minuty po pierwszej serii, a tu jeszcze podciagania. Calosc zajela mi 9 minut, czyli bylo 9 razy podciaganie po 3 powt, oraz wyciskanie 100kg w seriach 12,3,2,2,3,2,2,2,2 powt. Kusilo mnie dolozyc podciagan do 5 lub 7, ale sam prosilem Pawla zeby tydzien byl lzejszy bo stekalem ze jestem zmeczony, wiec nie bede z siebie glupka teraz robil i kozaczyl, zeby znow stekac za pare dni ;) Jakis taki entuzjazm mnie dopadl i dolozylem sobie serie podciagania tylko na koniec, ot tak bo lubie. Film slaby niestety, ale nie moge opanowac robienia filmow N1 pod swiatlo. Szlag mnie trafia z tym, moze ktos z Was sie na tym zna ? Cos tam rozjasnilem, byle bylo cos widac. Film w calosci, wycialem tylko kilkanascie sekund gdy szedlem po butelke z woda, aby zmiescic sie w limicie youtube i nie robic dwoch filmikow.




Na koniec sobie pobiegalem, bo wypoczety jakis jestem i mialem ochote, ale nie duzo, 5 koleczek wiec 2km, czyli tak ot aerobowo. W sam raz na wypocenie, bo bylo dobrze ponad 30 stopni. Jutro jade w droge wiec nie wiem o ktorej uda mi sie wrocic na trening, mam nadzieje ze wszystko juz zalatwie i bede mogl ruszyc w droge do Polski :)

Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-07-08 19:41:27