Kalikstat - pokonać przeciwności

Ja na studenta też nie narzekam- dzięki fizycznej tyrce w Anglii mam szmalu na cały rok , powożę się autem itd. Jakoś tam będzie, jak nie to tam wpadnę do Japonii gdzieś robotę załatwisz na plantacji ryżu

Ja wracam za 7 m-cy

Koniec offtopu u Kaliego bo się chłopina wkurzy

Zmieniony przez - Misiek_masownik w dniu 2013-02-28 09:10:26

Nie ma problemu Panowie

No ja teraz jestem na czwartym semestrze licencjackich, więc troszkę jeszcze mam zanim będę mógł sobie przed nazwiskiem dopisać 3 literki. Ale rzeczywistość jest taka jak mówicie - naprawdę trudno znaleźć jest coś fajnego za godziwą stawkę. Dla pracodawcy pracownik powinien mieć najlepiej 20 lat, mieć 5 lat doświadczenia i znać biegle 2 języki

Kapitanie, nie wiem czy dobrze kojarzę, ty jesteś po polibudzie w Wawie? W sumie dobrze wybrałeś studia (no i pewnie takie musiałeś mieć choć w małym stopniu zainteresowania). Wracasz już na stałe, czy odwiedzasz rodzinę i znowu do zółtków wracasz?

A Ty kali przypomnij co tam studiujesz dokładnie i gdzie ?

Ekonomia w Wawie. Dokładnie na PW napisałem

kalikstat

Kapitanie, nie wiem czy dobrze kojarzę, ty jesteś po polibudzie w Wawie? W sumie dobrze wybrałeś studia (no i pewnie takie musiałeś mieć choć w małym stopniu zainteresowania). Wracasz już na stałe, czy odwiedzasz rodzinę i znowu do zółtków wracasz?

W sumie moge napisac, zadna tajemnica - tak, Polibuda w Wawie, Wydzial Mechatroniki, dzienne 2005 - 2010, spec. Automatyka i Robotyka.

Wracam na stale, tak przynajmniej zakladam. Moge tutaj jeszcze zostac bo widze, ze kazdy jest zadowolony, tzn. i ja i wspolpracownicy. Trzeba jednak ruszyc naprzod, zajac sie dziecmi itd Jak nie Polska to Niemcy lub Szwajcaria. W Niemczech juz chwile pracowalem, podobalo mi sie. No i znam niemiecki niegorzej jak angielski (mialem w liceum zajawke, pisalem mature rozszerzona, jakies olimpiady itd.) wiec mysle ze nie zgine. Czas pokaze co wyjdzie, ale przyznam ze mam przed powrotem do kraju niemniejsze obawy jak przed wyjazdem z niego

28.02.2013

Wczoraj nie dałem zrobić rady trica z powodu bólu łokcia, więc trening zrobiłem dziś. Żeby nie ćwiczyć tylko trica to zrobiłem całe ramiona. Efekt nawet fajny po dwóch superseriach.

TRENING

Biceps + Triceps

1a. Uginanie sztangi stojąc 8x8
16x10 / 16x10 / 16x10 / 16x10 / 16x10 / 16x10 / 16x10 / 16x10 (8x10)
21x8 / 21x8 / 21x8 / 21x8 / 21x8 / 21x8 / 21x8 / 21x8
21x8 / 21x8 / 21x8 / 21x8 / 21x8 / 21x8 / 21x8 / 21x8
21x8 / 21x8 / 21x8 / 21x8 / 21x8 / 21x8 / 21x8 / 21x8 (pomyliłem talerze)

1b. Wyciskanie wąsko 6x8
26x8 / 26x8 / 26x8 / 26x8 / 26x8 / 26x8
30x8 / 30x8 / 30x8 / 30x8 / 30x8 / 30x8
31x8 / 31x8 / 31x8 / 31x8 / 31x8 / 31x8 / 31x8 / 31x8


2a. Uginanie sztangielek z supinacją 3x8
8x8 / 8x8 / 8x8

2b. Francuz sztangą 6x6
16x6 / 16x6 / 16x6 / 16x6 / 16x6 / 16x6
18x6 / 18x6 / 18x6 / 18x6 / 18x6 / 18x6
20x6 / 20x6 / 20x6

ODCZUCIA

Całkiem fajnie wyszedł takie trening ramion. Chyba zacznę częsciej stosować takie połączenie.

DIETA

Posiłek I: razowiec, polędwica sopocka, ser gouda, migdały
Posiłek II: grahamki z polęwicą sopocką i serem gouda
Posiłek III: pierś z kurczaka, ziemniaki
Posiłek IV: udko z kurczaka, jabłka, rodzynki
Posiłek V: udko z kurczaka, jabłka

Łącznie: 2541kcal, 148g białko, 122g tłuszcze, 209g węglowodany

Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2013-03-01 20:25:08

01.03.2013

Dziś plecy. Poszło ok.

No i pierwszy raz od dawna pobiegałem (bo wreszcie śnieg zniknął). Pobolewały łydki od strony tylnej (jakby achilles), ale myślę, że wynikało to z tego, że dawno nie biegałem (bo jednak aero na orbitreku to zupełnie coś innego )

TRENING

Plecy + Brzuch

1. Drążek 6 x max
6 / 5 / 4 / 3 / 4 / 3
6 / 6 / 6 / 4 / 4 / 4
6 / 5 / 4 / 4 / 5 / 4
6 / 5 / 5 / 4 / 3 / 5

2. Rack-pull 8x6
55x8 / 55x8 / 60x8 / 60x8 / 60x8 / 60x8 / 60x8 / 60x8 / 60x8 / 60x8 (10x8)
65x6 / 70x6 / 70x6 / 70x6 / 70x6 / 76,5x6 / 80,5x6 / 80,5x6
65x6 / 71,5x6 / 71,5x6 / 71,5x6 / 76,5x6 / 76,5x6 / 80,5x6 / 80,5x6
69x6 / 69x6 / 76,6x6 / 76,6x6 / 76,6x6 / 80,5x6 / 83,5x6 / 83,5x6

3. Wiosłowanie nachwytem 6x6 + regresy: 10,12,16,20
35x10 / 35x10 / 35x10 / 35x10 / 35x10 / 35x10 / 35x10 / 35x10 (8x10)
60x6 / 60x6 / 60x6 / 60x6 / 60x6 / 60x6 / 51x10 / 46x12 / 36x16 / 26x20
62,5x6 / 62,5x6 / 62,5x6 / 62,5x6 / 62,5x6 / 62,5x6 / 51x10 / 46x12 / 36x16 / 30x20
65x6 / 65x6 / 65x6 / 65x6 / 65x6 / 65x6 / 51x10 / 41x12 / 31x16 / 31x20

4. Unoszenie prostych nóg leżąc
ccx20 / ccx20 / ccx20 / ccx20
2,5x20 / 2,5x20 / 2,5x20 / 2,5x20 / 2,5x20
2,5x20 / 3,75x15 / 3,75x15 / 3,75x15 + bardzo krótkie spięcia 5x15 / 5x15 / 5x15 (krótkie, bo łopatki dotykały ciągle ławki)
2,5x20 / 2,5x20 / 2,5x20 / 2,5x20

ODCZUCIA

1. Drążek 6 x max
Jak zwykle - czyli słabawo.

2. Rack-pull 8x6
Całkiem dobrze. Poszło ciut więcej niż ostatnio.

3. Wiosłowanie nachwytem 6x6 + regresy: 10,12,16,20
Ok. Fajnie czułem plecy na regresie.

4. Unoszenie prostych nóg leżąc
Ok.

+ aeroby:
bieganie 20 min (2,77 km)

FILMIK

brak

DIETA

Posiłek I: grahamka, ser gouda, migdały, jabłka
Posiłek II: pstrąg, kasza gryczana, jabłka
Posiłek III: pstrąg, kasza gryczana, jabłka
Posiłek IV: tołpyga, oliwa, migdały
Posiłek V: serek wiejski, wiórki kokosowe

Łącznie: 2730kcal, 143g białko, 125g tłuszcze, 259g węglowodany

Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2013-03-01 22:18:07

02.03.2013

Dziś bez siłowni. Za to z bieganiem. Już lepiej niż wczoraj, ale nogi jeszcze pobolewają. Ogólnie w miarę możliwości czasowych chciałbym wrzucić to w miarę regularnie.

Małym celem jest wystartować 3 maja w Biegu Konstytucji w Warszawie (jest to cel raczej mały, bo przebiegnięcie 5 km przy choć niewielkim treningu aero nie powinno być dużym problemem)

Większym i znacznie trudniejszym jak dla mnie celem jest wystartowanie i przebiegnięcie w miarę przyzwoitym czasie biegu na 10 km, który będzie organizowany w mojej miejscowości (po raz czwarty). Nigdy nie biegałem aż tyle, ale idzie lato, tłuszczyku można by zgubić, więc bieganie by złe nie było. Sam nie wiem czy dam radę, bo to już spory dystans, ale kto nie próbuje ten nic nie ma Bieg jest w połowie kwietnia.

Póki co to w sumie wracam do biegania, wyniki nie powalają, ale nigdy kondycja i dłuższe biegi nigdy nie były jakąś moją mocną stroną

TRENING

1. Bieganie

20 min / 2,77 km (01.03.2012)
20 min / 3,06 km (02.03.2012)

DIETA

Posiłek I: grahamka, ser gouda, polędwica sopocka, jabłka
Posiłek II: udka z kurczaka, ryż z pomidorami z puszki
Posiłek III: udka z kurczaka
Posiłek IV: orzechy włoskie i orzzechy laskowe
Posiłek V: serek wiejski z orzechami lakowymi

Łącznie: 2311kcal, 135g białko, 124g tłuszcze, 161g węglowodany