[Stara Gwardia] Saida/zrekomponowana siłomasorzeźba :-P

Zepsułaś piłkę

Dostałam po pożyczeniu zepsutą, więcej nie pożyczam

Ty popsuju wstrętny

no teraz to już nie masz czego pożyczać

Pęknij tego, kto oddał pękniętą

Taaaa, ta osoba to ponad 100kg żywej wagi, jak ja mam go pęknąć

TYDZIEŃ 3, DZIEŃ 15 - 3.12.2012
Dieta
2344kcal, 170B, 100T, 200W
1. dynia, borówki, mąka z ryżu brązowego, białka jaja
*trening
2. mięso z piersi kurczaka, płatki owsiane, jabłko
3. jajka, awokado
4. jaka, żółtka jajek, wiórki kokosowe, migdały, kakao
5. polędwiczka wieprzowa (nie naniosłam zmiany w dzienniku, ale gra )
6. płatki owsiane, odzywka białkowa

Trening
1. chodzenie z taśmą na boki, 3x 10 kroków na stronę bez przerwy
3x10
3x10

2. przysiad głęboki, 6x7/5/37/5/3, 2min przerwy
40kg/45kg/50kg/42,5kg/47,5kg/52,5kg
37,5kg/42,5kg/47,5kg/40kg/45kg/50kg

3. MC, 6x 7/5/3/7/5/3, 2min przerwy
55kg/60kg/65kg/57,5kg/62,5kg/67,5kg
52,5kg/57,5kg/62,5kg/55kg/60kg/65kg

4. wypady chodzone, 3x 6/4/8 na nogę, 2min
13kg/15kg/12kg
12/14/10

Komentarz:
Po przysiadach mnie zabolała lekko lędźwiówka, ale się sama nastawiłam i przeszło
MC szedł ładnie, chociaż po dwóch ostatnich seriach mnie delikatnie zamroczyło i musiałam sobie przysiąść
W wypadach chodzonych zacznie się niedługo problem z sensownym progresowaniem, bo mam duże przeskoki w hantlach.
Trening udany, wywalił mnie z butów na resztę dnia.

Pomiary
Waga mi śmiesznie dużo skoczyła
Marta, mam zdjęcia nówki, jutro podrzucę.

Zmieniony przez - Saida w dniu 2012-12-03 21:44:09




Zmieniony przez - Saida w dniu 2012-12-03 21:48:00

Saida

Taaaa, ta osoba to ponad 100kg żywej wagi, jak ja mam go pęknąć

to ja się nie dziwię, że piłka pękła
mąkę z ryżu brązowego kupujesz czy jakoś sama robisz? sory za głupie pytanie, ale nigdy takiej nie widziałam w sklepie

Można zrobić samemu mieląc ryż brązowy w młynku do kawy, ale ja swój akurat kupiłam w sklepie z żywnością ekologiczną.

Ja też chcę A co Ty białka odcedzasz od żółtek?

No do śniadania mam mieć tylko B+W, bez tłuszczu, to sobie oddzielam, ale wrzucam zawsze gdzieś dalej Nic się nie marnuje