Gdy nogi na treningu sobie połamiesz, roluźnij sie w jesiennym MMA spamie

Miałem ziomka, ktory po grzybkach poszedł w las, 3 dni go szukali, znalazł sie, nie wiedział co sie dzieje

ponoć po grzybkach można mieć dobre fazy, można nawet ze świata zejść

zalezy ile zjesz, grzyby sa calkiem ok

A Mayhem promuje jakiś kolejny ememej film, gdzie ma jakąś małą rólkę razem z połową UFC.

Lucky Patrick.

Więc w dużym stopniu to jest trollowanie, a że zryte, to wiadomo, Mayhem zawsze był stuknięty, a teraz całkiem odleciał.

Ale cel osiągnięty, "Lucky Patrick" i "Here comes the Boom" pewnie podwoiły ilość wyników w Googlu ostatnio.

No ja tez na filmwebie oblookalem co to za film W TUFie go ogladali.

http://www.guardian.co.uk/sport/2012/oct/09/amir-haroon-khan-carjacking

http://www.mirror.co.uk/sport/boxing/amir-khan-knocks-out-gang-1368843

Amir Khan i jego brat został zaatakowany przez 6 chłopa, chcieli ukraść bryke, niby amir rozyebał ich wszystkch

Zmieniony przez - Strecho w dniu 2012-10-09 20:40:56

taaa, biedak cos musi robic, zeby ludzie znow chcieli go ogladac po jego ostatnich porazkach... Ja tam go lubie, ale w ostatnich walkach bardzo sie na nim zawiodlem. Myslalem, ze jest lepszym bokserem.

Sava9e, próbowałem trawy, nie bawiło mnie to za bardzo, próbowałem kodeiny(w leku była jako składnik aktywny ale mnie kopała całkiem nieźle, pewnie dlatego, że mały jestem dość, a i dawka bardzo mała nie była), było przyjemne ale już czułem do czego to może zaprowadzić(jak się źle czułem to miałem ochotę znowu sobie to zaaplikować, opiaty strasznie szybko wciągają z tego co czytałem i sam czułem). Widziałem kilka razy jak znajomi amfę ciągnęli, widzę jak się zachowują jak palą trawę. I wbrew co wiele osób mówi palenie też uzależnia z tego co widzę po ludziach, na szczęście nie tak straszliwie. Znajomy przez branie sobie narobił problemów niesamowitych. Więc to nie tak, jak niektórzy nie mają o tym pojęcia najmniejszego a gadają. I tak jestem za legalizacją tego wszystkiego, jak ktoś ma ochotę i go to bawi to proszę bardzo, ja osobiście teraz tylko alkohol, chociaż wiem, że jest groźniejszy od marihuany o wiele wiele, po prostu tylko to mi odpowiada. I tak ograniczam, chociaż nigdy dużo nie piłem.

Zmieniony przez - KondiCapo w dniu 2012-10-09 20:52:43

za duzo naspamowaliscie nie chce mi sie tego czytac