Gdy nogi na treningu sobie połamiesz, roluźnij sie w jesiennym MMA spamie

Dlatego bracia Kliczko graja w pingla

Kumpel klepał się z bratem na chacie kiedyś, to brat jakiś rzut zastosował i uszkodził mu kręgosłup. W takich walkach kontuzje to normalna rzecz.

A ja sie dzisiaj podciągam nogi zgięte w kolanach kąt 90 stopni i drążek sie uyebał.

bo Ty Siwy cienki jestes:Dkontuzje?solowki,to piekna sprawa,ksztaltuja charakter,ja w zeszlym roku jeszcze sie trzaskalem z lysym za siostre:)nie ma to jak dobra soloweczka,stary jestem,a glupi

Do tego w polskim mma dobre podłoże zapaśnicze to raczej rzadkość, większość to bjj+mt.

Ja kiedyś zrobiłem koledze rzut przez bark jak miałem z 10 lat, bo skumałem na jakimś filmie jak to mnie więcej robić a kumple nie wierzyli że umiem. No to kumplem rzuciłem. Ale nie oporował bo to było w celach poglądowych tylko.

bo w solówkach chodzi o adrenalinę, dreszcz emocji, wszystko razem daje moc

Kiedys chodzilem do szkoly podstawowej nr 6,no i bylem dzieckiem niegrzecznym,zeby nie pisac poj**anym,wiec razem z moim bratem,moja mamusia przeniosla nas obok,przez park do szkoly podstawowej nr8,a wtedy bilismy sie z owa osemka:Dwyobrazcie sobie,ze przenosza Was do szkoly,gdzie sie klepaliscie z wszystkimi?Po dwoch miesiacach,razem z osemka,klepalem swoich starych kolegow:D

Ja ostatnie solo miałem pod koniec gimnazjum. Spokojny chłopak jestem. Chociaż paru typów ze szkoły miałem ochotę obić ale obawiałem się konsekwencji.

Maxwell bolku chodz sie sprawdzic :DDD e tam solowki...lepiej posparowac z kims konkretnym na macie niz bic jakiegos czubka co garde trzyma na biodrach;d
Ja tylko raz sie bilem tak na miescie ;d ale zadna solowka tylko gosc cos furczal jak jadlem orzeszki;d

Zmieniony przez - SiwYbks w dniu 2012-10-08 21:07:04

Siwy dobrze gada