Gdy nogi na treningu sobie połamiesz, roluźnij sie w jesiennym MMA spamie

łoo ale prze ch** na tym filmiku wyglada jakby se od niechcenia grał a tak cisnie ;o

ten mustang

ale mam lipe na studiach ja j**ie co to za poj**ana uczelnia oni sami nie wiedza co robia chyba w tym dziekanacie





Zmieniony przez - bulletskat w dniu 2012-09-25 12:49:04

Przypomnij na czym jesteś.

My nawet nie mamy jeszcze planu zrobionego ani grup - ogarnięcie PWR(mamy mieć odgórnie zrobione).

A ja się wkręciłem w Skyrima znowu.

Pierwszy raz grałem Khajittem i latałem z dwoma sztyletami, teraz nakvrwiam orkiem z dwuręcznym młotem i siwą brodą

I mogę robić niektóre questy których wczesniej zrobić nie mogłem, bo jak się dołączy do imperium to nie można robić misji dla gromowładnych.

BTW jestem na odwyku z geranium, treningi cięzkie, aczkolwiek świadomie obniżyłem poprzeczkę i tragedii nie ma.

Jestem na johimbinie, ale to nie pobudza prawie w ogóle, tzn coś tam jest ale trudno to pobudzeniem nazwać.

Ustawiłem sensa na 0.8 i teraz dopiero jest miodzik :D Wieczorem połupiemy.
Dremor, Skyrimem można się zachłysnąć na początku, później jednak jest dla mnie zbyt monotonny i sflaczały ;D

A chvja, pocinam w niego drugi raz i w ogóle mi się nie nudzi

Choć faktycznie Morrowind był jeszcze lepszy.

Przeszedłem kiedyś Morrowinda z oboma dodatkami,bardzo podoba mi się historia prowadzona gdy jesteś na tej śnieżnej wyspie,solstheim czy jakos tak

Wiecie, Panowie, wszystko kwestia gustu ;) Jednemu będzie brakowało tego, dla drugiego będzie to optymalne, a trzeci będzie zafascynowany.

zabstyl, genialny jest też dodatek wyspa czarodziei, zrobiony przez fanów, dużo większa powierzchnia niż ta w tribunalu i bloodmoon i zayebiste questy