Kulturystyka wg. Mikołaja/ podsumowanie str. 200/224/260

To racja, przy większych ciężarach nie akcentuje maksymalnego spięcia na górze. Ale gdy robię dropseta (nie uwzględniłem go w rozpisce), to właśnie biorę 26tki x max i tam ściskam mocno kark przy końcowej fazie ruchu (na górze).

ładne ciśniesz

"No nadwaga jest,

hehe mi w sumie tez cos podobnego powiedziała, ale jka mierzyła ciśnienie to mówiła ze duża ręka bo mówiła ze ciezko zapiac ten cisnieniomierz;D

i teraz z tą kartka musisz isc do lekarza? bo my tak przynajmniej musimy. tzn ja byłem wczoraj ale mi nie podbiła przez te "chorobe" co teraz mam bo sama nie wiedziaął co to i kazała badania porobic.

i też mówiła ze waga spora i coś tam jej nie pasowało, ale dopiero potem ze to dlatego ze na siłke chodze wiec juz potme nic nie mówiła

ogólnie to własnie dla mnie to jest dziwne ten wyznacznik nadwagi
bo wiadomo ze ci co cwicza to inaczej wygladaja przy tej samej wadze jak ktos nie cwiczy

p.s duzo juz wazysz, tyle co ja tylko ze jana czczo
ale teraz bede raczej zmuszony odpuscic na jakis czas więc mnie dogonisz

To całe BMI to głupota jest. IMO powinno się sprawdzać poziom tkanki tłuszczowej w stosunku do ilości masy masy mięśniowej. Bo co jak ważę 90kg, mój kolega 85kg i w pasie ma 100, w ręce 32 ? Jest grubasem. Ja też jestem, ale nie aż takim Z tą kartką to tak jak mówisz, muszę iść do lekarza. Szkoda, że Ciebie tak porobiło, bo ładny cyklon jeszcze pewnie przed wycinką sobie zaplanowałeś. Ale spokojnie, będzie małe opóźnienie, a znając Ciebie to i tak doyebiesz do pieca

--------------------------------------------------------------------------25.02.2012

Michy nei będę wypisywał, ale było ok... do wieczora . Potem poszedłem na kumpla 19te urodziny, więc trochę się polało, ale nie czitowałem. Wróciłem i normalnie grzecznie zjadłem twaróg.

Dziś planujemy zrobić trening nóg i pleców.. na lekkim kacu, ale czuję moc, więc myślę, że tragedii nie będzie.

PS: Wiecie w jakim dziale kierować pytania odnośnie treningu dla kobiet ? W tym ladies sfd sprawdzą plan ?

pzdr.

Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2012-02-26 12:15:24

Witam ponownie !

Dzień treningowy - tydzień 9

czworki + gora grzbietu + tylne naramienne

1. Przysiady RAMPA8
60kg x 8
90kg x 8
105kg x 8
120kg x 8
135kg x 8 (filmik)




2. Fronty na smithie
+25kg x 12
+35kg x 12
+45kg x 12 poprzednio +45kg x 10

3a. Prostowania nóg siedząc
10sztabek x 15
10sztabek x 15
10sztabek x 15 poprzednio tak samo

3b.syzyfki
2,5 x 12
2,5 x 12
2,5 x 10 poprzednio 2,5 x 12

4. Ściąganie drążka do klaty
10sztabek x 12
11sztabek x 12
12sztabek x 12

5. Wiosło sztangą
75 x 8
90 x 8
105 x 8 poprzednio 100 x 8

6. Ściąganie linek w opadzie tułowia " linki "
6sztabek x 15
7sztabek x 15
8sztabek x 15

7. Wiosło na dolnym wyciągu
6sztabek x 12
6sztabek x 12
-------------


8. Wymachy w oparciu o ławkę brzuchem " maszyna"
9sztabek x 20
9sztabek x 11 + pompa 5sztabek x max

koment do treningu

Hardcorowy trening. Przy wiosłowaniu dorwała mnie migrena (zamroczenie, zmniejszone pole widzenia, ból głowy), więc szybko dokończyłem trening pleców i pobiegłem do szatni odpoczywać. Siekiera.

micha

kcal - 4025
B - 269 w tym 238 zwierzaka
T - 147
W - 401

suple

rano 5g mono
przed treningiem Xpump
po treningu 30g whey + 70g carbo

niestety kończy mi się whey, a nie zanosi się na to bym miał forsę w najbliższym czasie. Chyba będę zmuszony zmniejszyć podaż białka, bo nie wyrobię.

to chyba tyle,
pzdr.

Kolejny dzień w którym pokonaliśmy swoje bariery Wiesiu !!
Przysiady ci pięknie idą !!
Żeby do czegoś dojść - trzeba zapier*alać :D

Longer - No tak, było ostro. Ale skutek tego taki, że mam problemy z chodzeniem teraz

----------------------------------------------------------------------------
dzień nietreningowy - tydzień 9

micha:

kcal - 3801
B - 283 w tym 234 zwierza
T - 150
W - 322

pzdr.

Nie opyerdalasz się !!

siady już ładnie.

hehe ja miałem bardziej z siedzeniem , i okropne pieczenie czwórek !! :D

tibes - nie ma opyerdalania się !

marian - dzięki

longer - no, po czwórkach pierwsze dwa dni to masakra, strasznie boli.

----------------------------------------------------------------------------

Dzień treningowy - tydzień 9

1. Dipsy RAMPA6
2,5 x 6
12,5 x 6
17,5 x 6
22,5 x 6
32,5 x 6 poprzednio 30 x 6

2. Wycisk górny
87,5 x 6 poprzednio 85 x 6
77,5 x 8
67,5 x 10
57,5 x 12 + dropset 40 x max

3a. Brama
4sztabki x 15
4sztabki x 15
4sztabki x 15 poprzednio x 12

3b. Rozpiętki górny skos
12 x 12
12 x 12
12 x 12

4. Unoszenie rączki wyciągu dolnego w bok
3sztabki x 12
3sztabki x 12
2sztabki x 12

5. Unoszenie sztangielek bokiem na ławce kąt 45st
12kg x12
12kg x12
12kg x10 ostatnio 12kg x 10

6. Uginanie na wyciągu dolnym
8 sztabek x 20
8 sztabek x 15
7 sztabek x 11
7 sztabek x 20 + dropset 5 sztabek x max

7. Sztanga łamana stojąc
+10kg x 20
+15kg x 20
+20kg x 12 + kilka wymuszonych powtórzeń
+dropset +10kg x max

8.łydki
Wspięcia siedząc
55kg x 30
55kg x 30
55kg x 30
55kg x 30

Wspięcia stojąc jednonóż 2s x 15p

koment

dipsy - wydaje mi się, że dużo lepiej teraz to robie, dużo niżej schodzę, w ostatniej serii dotknąłem aż ziemii krażkami jak zszedłem - przez to ledwo udało mi się zrobić ostatnie powtórzenie

wycisk góra - dziwne, ale jest moc. Wyciski nigdy nie były moją dobrą stroną, ale tutaj wyjątkowo idzie. Może i w WL się uda przełamać stagnację.

brama + rozpiętki - masakra, pompa

unoszenie bokiem - te 3 sztabki to trochę za dużo niestety, bo już pod koniec lekko oszukuję

unoszenie bokiem sztangielkami - masakra, jeszcze zrobiłem dropseta. Chociaż bywa lepsze pompy

biceps - ogólnie to nie miałem na niego mocy, więc zdecydowałem się na wyższe powtórzenia ... i to była sieka pompa bardzo mocna

łydy - elegancko paliły

brzuch - też zrobiłem, zapomniałem o nim napisać w rozpisce, dostał swoje

micha

100%


Ogólnie znowu dziś dorwała mnie migrena, tym razem po treningu. Coś jest nie tak, cały ten plan był intensywny, więc to raczej nie wina treningów. Ale wydaje mi się, że mój organizm źle reaguje na ten monohydrat, bo od czasu kiedy go biorę, to już miałem 3 ataki migreny. A wcześniej pół roku miałem spokój.
Wiadomo, że na migrenę się składa wiele czynników, teraz ciśnienie się zmienia, bo powoli wiosna, po za tym lekko już zmęczony tym planem jestem itd. Ale głównym czynnikiem wydaje mi się ten monohydrat właśnie. Zastanawiam się czy go odstawić :/

pzdr.