...
Napisał(a)
Dla mnie światowy poziom, i pełna miazga, nie wiem co powiedzieć... ;)
...
Napisał(a)
Witam serdecznie z Columbus
Podróż z Polski z Ławicy do hotelu w Columbus trwała 21h i byłem wykończony. Czas już mi się przestawił i jest ok. Mamy tutaj wynajęty samochód z nawigacją i nie ma żadnych problemów z dojazdem gdziekolwiek. Mieszkam w Hiltonie w bardzo ładnej i spokojnej dzielnicy, jest dużo sklepów - z jedzeniem nie ma problemu. Wszystko przyrządzam sobie w pokoju W pn rano zjadłem pół worka ryżu i przez całą podróż nic więcej węgli nie jadłem, wczoraj cały dzień bez węgli i wieczorem trening na całe ciało, po treningu zacząłem się ładować węglami. Do samolotu bez żadnego problemu wniosłem piersi z kurczaka i jajka, więc jedzenie miałem. Miałem nawet w samolocie dietetyczny posiłek wcześniej zamówiony. Sama podróż z Frankfurtu do Waszyngtonu trwała 9h, tak dużego samolotu jeszcze nie widziałem. Było po 7 siedzeń w każdym z 40 rzędów. W każdym fotelu były telewizory, można było oglądać filmy, słuchać muzyki, albo śledzić, gdzie aktualnie się znajdujemy, na jakiej wysokości i z jaką prędkością lecimy. Całą drogę z Waszyngtonu do Columbus spałem, byłem tak zmęczony. Właśnie wróciliśmy z centrum Columbus, byliśmy zobaczyć gdzie są zawody i jak to wszystko wygląda, z hotelu to jakieś 15km autostradą. Jak już pisałem okolica bardzo ładna i spokojna, ludzie bardzo przyjaźnie nastawieni i sami pytają czy przyjechaliśmy na AC, pewnie dlatego, że jestem brązowy i chodzę w bluzie POLSKA. Wczoraj na zakupach w markecie spotkaliśmy Toney Freemana i ładnie się z nami przywitał Wzbudził w sklepie sensację Pogoda jest świetna, słońce cały czas świeci i jest około 10stopni. Wieczorem będą chłopaki z Polski i już mam dla nich kuraki. Jutro od 15h tutejszego czasu czyli 21h Waszego czasu mam weryfikacje. Czuję się dobrze i jestem dobrej myśli. Będę się na bieżąco odzywał. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Podróż z Polski z Ławicy do hotelu w Columbus trwała 21h i byłem wykończony. Czas już mi się przestawił i jest ok. Mamy tutaj wynajęty samochód z nawigacją i nie ma żadnych problemów z dojazdem gdziekolwiek. Mieszkam w Hiltonie w bardzo ładnej i spokojnej dzielnicy, jest dużo sklepów - z jedzeniem nie ma problemu. Wszystko przyrządzam sobie w pokoju W pn rano zjadłem pół worka ryżu i przez całą podróż nic więcej węgli nie jadłem, wczoraj cały dzień bez węgli i wieczorem trening na całe ciało, po treningu zacząłem się ładować węglami. Do samolotu bez żadnego problemu wniosłem piersi z kurczaka i jajka, więc jedzenie miałem. Miałem nawet w samolocie dietetyczny posiłek wcześniej zamówiony. Sama podróż z Frankfurtu do Waszyngtonu trwała 9h, tak dużego samolotu jeszcze nie widziałem. Było po 7 siedzeń w każdym z 40 rzędów. W każdym fotelu były telewizory, można było oglądać filmy, słuchać muzyki, albo śledzić, gdzie aktualnie się znajdujemy, na jakiej wysokości i z jaką prędkością lecimy. Całą drogę z Waszyngtonu do Columbus spałem, byłem tak zmęczony. Właśnie wróciliśmy z centrum Columbus, byliśmy zobaczyć gdzie są zawody i jak to wszystko wygląda, z hotelu to jakieś 15km autostradą. Jak już pisałem okolica bardzo ładna i spokojna, ludzie bardzo przyjaźnie nastawieni i sami pytają czy przyjechaliśmy na AC, pewnie dlatego, że jestem brązowy i chodzę w bluzie POLSKA. Wczoraj na zakupach w markecie spotkaliśmy Toney Freemana i ładnie się z nami przywitał Wzbudził w sklepie sensację Pogoda jest świetna, słońce cały czas świeci i jest około 10stopni. Wieczorem będą chłopaki z Polski i już mam dla nich kuraki. Jutro od 15h tutejszego czasu czyli 21h Waszego czasu mam weryfikacje. Czuję się dobrze i jestem dobrej myśli. Będę się na bieżąco odzywał. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Get fit...
Be fit...
Stay fit!
www.zostanfit.pl
www.my-gym.pl
...
Napisał(a)
spoko ze masz z nami lacznosc.. cieszy rowniez wiadomosc ze wszysko w porzadku i nie miales zadnych problemow.. pozdrawiam i trzymam kciuki
...
Napisał(a)
Witam wszystkich serdecznie.
Po kolei wszytko opiszę co się wydarzyło. Wczoraj miałem wagę, nie byłem pewny i dość długo przyciąłem wodę i jedzenie, na wadze 74kg, więc ok. Jedna bardzo niemiła rzecz mi się przytrafiła, stoję sobie przed wagą, a facet z komisji mówi do mnie, że trzeba zapłacić 200$ za start - mówię sobie żartuje chyba. Gdyby nie mój sponsor Wojtek Trybuś to bym nie wystartował. Rozumiem, że związek nie opłacał mi przelotu i zakwaterowania, ale takie coś? W głowie mi się to nie mieści, nawet nie dali wcześniej znać. Taki jest nasz związek! Pozdrawiam cały związek kulturystyki, fitness i trójboju siłowego. Widziałem się z chłopakami, byli bardzo zmęczeni po podróży, formę jednak prezentowali świetną. Obydwoje dostali się do dzisiejszego finału, obydwoje też wygrali swoje finały - rewelacja! Następnie czekała ich walka w open - Jurek w open i to pełnia szczęścia. Chłopaki wczoraj i dzisiaj wychodzili zgodnie z planem. Mówię sobie pewnie też wszystko będzie ok. Buło 5 minut do mojego wyjścia na scenę, wszyscy już po ćwiczeniach - wszystko elegancko wyliczone żeby dobrze wyszło, kat 70kg na scenie a tu gaśnie światło - koniec świata. Wszyscy wrócili ze sceny. Oni, moja kategoria i wyższe na pompie siedzieliśmy 1,5h w ciemnościach! W tym czasie zaczęły łapać mnie skurcze na brzuchu, klatce i nogach. Nie wiedziałem co robić. Wszystko było w torbie na głównej sali, w końcu wziąłem krzesło, wyciągnąłem nogi do góry i tak siedziałem, jak wszyscy zresztą. Start miał być o 11 tutejszego czasu, a na scenie znalazłem się o 12:30 - taki mały poślizg. Poczułem się lepiej rozciągnąłem mięśnie, wody za dużo nie mogłem się napić. Na scenie czułem się świetnie i pokazałem na co mnie stać, kilku faworytów bez formy moim zdaniem, ale kilku świetnie wyglądało. Po pozowaniach wyczytali mnie do pierwszego porównania i już wiedziałem, że wszystko jest na dobrej drodze. Pozowałem najlepiej jak tylko potrafię i starałem się pokazać na scenie tak dużo jak tylko mogłem. Jestem bardzo szczęśliwy - dostałem się do jutrzejszego finału. W każdej kategorii jest 5 finalistów - trzymajcie kciuki. Finały zaczynają się jutro o 12 tutejszego czasu, u Was będzie wtedy 18. Przede mną kat. 70kg, więc pewnie na scenę wyjdę 12:15-12:30, jak nie zgaśnie światło Po zejściu ze sceny czułem potworny ból mięśni, po przyjeździe do hotelu uzupełniłem wszystkie brakujące witaminy i minerały i odpowiednio zjadłem i napiłem się. Będę robił wszystko żeby żeby jutro forma była taka sama jak dzisiaj lub lepsza. Teraz dochodzę do siebie i powoli wszystko jest ok. Mamy tutaj vipowskie bilety na wszytko i wczoraj o 18 byliśmy na spotkaniu z zawodowcami, mam zdjęcia ze wszystkimi, po przyjeździe wstawię fotki. Rozmawialiśmy z Robertem - czuje się dobrze i mówił, że z formy też jest zadowolony. Jutro po moim finale zawodowcy zaczynają półfinały - finały mają od 17. Cały tydzień była bardzo ładna pogoda i świeciło słońce, a dzisiaj leje deszcz, ale jest ciepło. Będę już kończył, idę odpoczywać. Na pewno jutro zdam relacje jak mi poszło i z expo. Pozdrawiam wszystkich, dzięki za wsparcie
Po kolei wszytko opiszę co się wydarzyło. Wczoraj miałem wagę, nie byłem pewny i dość długo przyciąłem wodę i jedzenie, na wadze 74kg, więc ok. Jedna bardzo niemiła rzecz mi się przytrafiła, stoję sobie przed wagą, a facet z komisji mówi do mnie, że trzeba zapłacić 200$ za start - mówię sobie żartuje chyba. Gdyby nie mój sponsor Wojtek Trybuś to bym nie wystartował. Rozumiem, że związek nie opłacał mi przelotu i zakwaterowania, ale takie coś? W głowie mi się to nie mieści, nawet nie dali wcześniej znać. Taki jest nasz związek! Pozdrawiam cały związek kulturystyki, fitness i trójboju siłowego. Widziałem się z chłopakami, byli bardzo zmęczeni po podróży, formę jednak prezentowali świetną. Obydwoje dostali się do dzisiejszego finału, obydwoje też wygrali swoje finały - rewelacja! Następnie czekała ich walka w open - Jurek w open i to pełnia szczęścia. Chłopaki wczoraj i dzisiaj wychodzili zgodnie z planem. Mówię sobie pewnie też wszystko będzie ok. Buło 5 minut do mojego wyjścia na scenę, wszyscy już po ćwiczeniach - wszystko elegancko wyliczone żeby dobrze wyszło, kat 70kg na scenie a tu gaśnie światło - koniec świata. Wszyscy wrócili ze sceny. Oni, moja kategoria i wyższe na pompie siedzieliśmy 1,5h w ciemnościach! W tym czasie zaczęły łapać mnie skurcze na brzuchu, klatce i nogach. Nie wiedziałem co robić. Wszystko było w torbie na głównej sali, w końcu wziąłem krzesło, wyciągnąłem nogi do góry i tak siedziałem, jak wszyscy zresztą. Start miał być o 11 tutejszego czasu, a na scenie znalazłem się o 12:30 - taki mały poślizg. Poczułem się lepiej rozciągnąłem mięśnie, wody za dużo nie mogłem się napić. Na scenie czułem się świetnie i pokazałem na co mnie stać, kilku faworytów bez formy moim zdaniem, ale kilku świetnie wyglądało. Po pozowaniach wyczytali mnie do pierwszego porównania i już wiedziałem, że wszystko jest na dobrej drodze. Pozowałem najlepiej jak tylko potrafię i starałem się pokazać na scenie tak dużo jak tylko mogłem. Jestem bardzo szczęśliwy - dostałem się do jutrzejszego finału. W każdej kategorii jest 5 finalistów - trzymajcie kciuki. Finały zaczynają się jutro o 12 tutejszego czasu, u Was będzie wtedy 18. Przede mną kat. 70kg, więc pewnie na scenę wyjdę 12:15-12:30, jak nie zgaśnie światło Po zejściu ze sceny czułem potworny ból mięśni, po przyjeździe do hotelu uzupełniłem wszystkie brakujące witaminy i minerały i odpowiednio zjadłem i napiłem się. Będę robił wszystko żeby żeby jutro forma była taka sama jak dzisiaj lub lepsza. Teraz dochodzę do siebie i powoli wszystko jest ok. Mamy tutaj vipowskie bilety na wszytko i wczoraj o 18 byliśmy na spotkaniu z zawodowcami, mam zdjęcia ze wszystkimi, po przyjeździe wstawię fotki. Rozmawialiśmy z Robertem - czuje się dobrze i mówił, że z formy też jest zadowolony. Jutro po moim finale zawodowcy zaczynają półfinały - finały mają od 17. Cały tydzień była bardzo ładna pogoda i świeciło słońce, a dzisiaj leje deszcz, ale jest ciepło. Będę już kończył, idę odpoczywać. Na pewno jutro zdam relacje jak mi poszło i z expo. Pozdrawiam wszystkich, dzięki za wsparcie
Get fit...
Be fit...
Stay fit!
www.zostanfit.pl
www.my-gym.pl
...
Napisał(a)
z tym zwizakiem, jak zawszesmiech na saloi, ale nie bede sie dalej nad tym rozwodził. DAWAJ tam na scenie Karol !
p****** wszystko co mówią na Twój temat...
Kulturystka jest całym Twoim życiem,Twoją pasją, której poświęcasz 24h na dobę.
Dzięki Tobie ten sport żyje i bądź z tego dumny...
Prędzej czy później osiągniesz swój cel tylko konsekwentnie do niego dąż
...
Napisał(a)
mariusz do mnie pisal wiec wiedzialem co sie dzieje ... ten arnold przejdzie do historii ..
a moze wiesz co sie stalo z arabami ??? gdzie sie podziewaja???
Zmieniony przez - T.Pabiniak w dniu 2011-03-05 17:37:55
a moze wiesz co sie stalo z arabami ??? gdzie sie podziewaja???
Zmieniony przez - T.Pabiniak w dniu 2011-03-05 17:37:55
...
Napisał(a)
sorry za wyrażenie ale ****a taki arnold to coś wspaniałego dla nas kibiców z nad wisły, bo i pisulski i błaziak i teraz pan karol medaliści, coś pięknego
śmiać mi się chce z tych co słuchałem, że po co oni tam jadą...
gratulacje dla Karola i dla firmy hi tec i peak, bo bez tego sponsoringu ciężko by było pieniężnie pewnie podołać
śmiać mi się chce z tych co słuchałem, że po co oni tam jadą...
gratulacje dla Karola i dla firmy hi tec i peak, bo bez tego sponsoringu ciężko by było pieniężnie pewnie podołać
Poprzedni temat
Stefan Rajewski, Natural Bodybuilding
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- ...
- 164
Następny temat
FIT EXPO 2010 PRAGA
Polecane artykuły