Dziennik Treningowy Karola Małeckiego na sfd.pl

no jeszcze kilka dni :)

Dzisiaj trenowałem plecy i dwugłowe uda:

5 minut orbitrek

cable pullover + zbieranie grzybków 4x15 + 12
wiosłowanie - wyciąg dolny + martwy ciąg 4x12 + 10
uginanie podudzi stojąc jednonóż + przyciąganie drążka do klatki + uginanie podudzi siedząc + wiosłowanie - maszyna 4x10-8 + 10 + 10 + 10

60 minut steper.

Dzisiaj trenowałem klatkę i bicepsy:

5 minut orbitrek

wyciskanie sztangi na ławce płaskiej 4x15
wyciskanie sztangi na ławce skośnej 4x15
rozpiętki na skosie 4x12
przenoszenia sztangielki za głowę 4x10

uginanie przedramion ze sztangą 4x15
uginanie przedramion jednorącz ze sztangielką chwytem młotkowym 3x10

kółko 2x20

60 minut steper.

wyjazd zleci qa po powrocie juz jesz co chcesz :)

Haha a jak MC, Ciastka itd...!

Jestem czwarty dzień na ketozie i ledwo stoję na nogach... Właśnie skończyłem ostatni trening podczas moich całych przygotowań, nawet nie macie pojęcia jak się cieszę i jakie to uczucie Włąśnie siedzę na steperze. Już jutro wylot do Ekwadoru i jutro też rozpoczynam ładowanie...

Dzisiejszy trening:

5 minut orbitrek

odwodziciele + przywodziciele 4x50-25 + 50-25
wyprosty tułowia + uginanie podudzi jednonóż stojąc 4x12 + 15
unoszenie nóg w zwisie + wiosłowanie - maszyna 4x15 + 20
lina - tricepsy + tylny akton 4x15 + 15
wyciskanie sztangi na ławce płaskiej 2x15

60 minut steper.

Jeżeli tylko warunki pozwolą to na bieżąco będę opisywał cały nasz wyjazd.
Trzymajcie kciuki...

Myślę, że nikogo nie zawiodę i postaram się pokazać z jak najlepszej strony

Pozdrawiam serdecznie całe forum

oby tylko w 75 sie zmiescic a pozniej musi byc miazga

zniszczy konkurencje!

Jesteśmy już w Ekwadorze...
W śr o 6:30 wylatywaliśmy z Okęcia do Amsterdamu (8:30) gdzie mieliśmy przesiadkę i o 10:05 wylatywaliśmy do Guayaquil w Ekwadorze. Okazało się po drodze, że będzie międzylądowanie w Quito. Całość z przesiadkami trwała 19h Tutaj jest 6h do tyłu i była 18:00 lokalnego czasu, a u Was już noc.
Na lotnisku czekał na nas transport do hotelu, który jest bardzo blisko. Po przyjeździe była jeszcze rejestracja zawodników (zdjęcia do identyfikatorów, koszulki, wszystko związane z posiłkami). Około 20:00 poszliśmy na kolację, w pokoju byliśmy o 21:00, rozpakowaliśmy się, wykąpaliśmy i około 22:00 poszliśmy spać. W Polsce była wtedy 4:00. Obudziłem się w nocy i już nie chciało mi się spać, jak wszyscy inni Jednak dalej poszliśmy spać żeby się przestawić.
Dzisiaj o 8:00 byliśmy na śniadaniu, a teraz odpoczywamy przed weryfikacjami, które są o 18:00.
Mieszkamy w Sheratonie i całe szczęście, że jest klimatyzacja, na dworze 30 stopni, ale są chmury.
Odezwę się wieczorem...

Wszystkie posiłki są dietetyczne:
-ryż, ziemniaki
-kurczak, wołowina
-brokuły
-owoce - melony, ananasy, arbuzy, kiwi
-do picia woda i soki

Jesteśmy po weryfikacjach: Marek-117kg, Andrzej - 113kg, Tomek - 99kg, moja waga to - 75kg, musiałem się trochę pomęczyć żeby taka była
Przed nami ostatni posiłek. Jutro o 9:00 jedziemy na sale i zostaniemy już tam pewnie cały dzień.
W mojej kategorii jest 26 zawodników, w tym kilku mistrzów świata Najpierw eliminacje i zostanie wyłoniona 15 półfinałowa, z której do sobotniego finału wejdzie 6 zawodników.
U nas 22, u Was środek nocy, za kilka h odczytacie wiadomość, ale wtedy my będziemy spać
Pozdrowienia