Wuchta34-blog(TS)-242,5kgx3powt-157str.

Ogromny jesteś - nie ma co.Widać że ciężko pracujesz na treningach i nie ma przeproś.Waga i centymetr nie kłamią
Wcześniej ,chyba u Michała na blogu, napisałeś że nie będzie filmików bo będą się śmiać z Ciebie.Jestem ciekaw,który taki odważny się znajdzie
Ja takie zapytanie do pompek na poręczach mam - czy taka głębokość do jakiej schodzisz (czyli ramiona równolegle do podłogi) jest wystarczająca czy lepiej robić głębiej?Chodzi mi głównie o pompki na poręczach w celu poprawy WL

Dla mnie poręcze troszke za płytkie, ale jak Wuchcie służą to czemu nie

Ten - Shin - dzięki, na treningach daje z siebie wszystko a nawet ciut więcej. Pompki, wiesz na filmiku podchodziłem do rekordziku także ni edo końca schodzę tak nisko. W miarę dokładania ciężaru ruch jest troszeczke płytszy. Dla wyciskaczy taki właśnie jak prezentuję jest w zupełności wystarczający ponieważ chodzi o zakładanie jak największych ciężarów w celu poprawienia dociskania
Nie schodzę za nisko w obawie o stawy.

Wczorajszy trening - barki, trip, biceps SS

Rowerek - 6minut

Barki:

a) wznosy w opadzie na wyciągu tył - 4x10-8

b) podciąganie sztangi wzdłuż tułowia - 4x8

c) wznosy sztangielek bokiem - 2x8

Triceps:

a) poręcze - ciałox10, +20x8, +40x6, +60x2 - miało być lepiej , trudno
--- uginanie ze sztangielkami chwyt neutralny 4x10-8

b) wyciąg nachwytem jednorącz 4x12
--- modlitewnik jednorącz na wyciągu 4x12

Przedramię 6 serii

Brzuch - spinanie 4x25-20

Rowerek - 10minut

Wrażenia:

Niestety nic dobrego, gorąco, parno jak ... i zamiast rekordu w poręczach - kupa. Trudno "nie poddaję się". Spróbuję jeszcze raz na następnym treningu. Dzisiaj regeneracja a jutro ciągi Mam nadzije , że będzie można troszeczkę dołożyć. Kretka z met-rx i x-pand działają 100% na wagę w 4 dni +3kg - dlatego ostro zabrałem się za rowerek.

Ty Niedźwiedziu
jak tak dalej pójdzie to na koniec miesiąca będzie z + 30kg
Nie myślałeś o tym, żeby dac jakis mocniejszy spalacz?

Pieknie idzie, potezna sila
Graty!!

carire - dzięki

Russell - no cóż, mam nadzieję , że wszystko sie unormuje i waga stanie. Zawsze mam taki nagły skok wagi na początku kretki. Myślałem o venonie ale w pierwszej kolejności zacznę od tableteczek tussipect. Ciekawie klepią i pomagają palić sam tłuszczyk zachowując mięsień. Prawie idealny. Z drugiej strony ostatnio jak biorę TSE i clenbutical to czuję większy apetyt. Dziwne ale niestety prawdziwe. Powoli zaczyanm katować się gotowanym kurczakiem i eliminuję smażone. Ciężka walka mnie czeka... "Nie poddaję się"

No i chwali się taką postawę szczerez mówiąc to myślałem że dużo wcześniej sięgniesz po mocniejszy spalacz

Ale dobrze bo u Ciebie podstawa to dieta i przemyślany trening

Jak dla mnie wygląd za***isty mięsień lepiej widoczny sylwetka przyjemna dla oka a i pewnie samopoczucie lepsze

Jak dla mnie lux jestem bardzo zadowolony z postępów redukcji

pozdro

Rion - niestety ja nie jestem zadowolony z redukcji ponieważ waga znowu skoczyła na 124-125kg

Dzisiaj trenowałem plecki i nogi:

Plecy:

a) martwy 150x4, 190x2, 232,5x1 - z zapasem na 1-2 ruchy tylko uchwyt niestety nie dał rady

b) sztanga w opadzie 110x8, 130x6, 150x5 - troszeczkę dołożyłem

c) wyciąg z góry szeroko 3x10-8

Nogi:

a) maszyna 130x8, 150x8, 150x8 - na 1/2 ruchu.

b) wyprosty siedząc 3x8

c) łydka 3x15-10

Przedramię 6x12

Wrażenia:

No cóż jedynie co cieszy to w martwym mały progres na 232,5kgx1 z zapasem , w sztandze w opadzie również ładnie do przodu. Na resztę treningu już brak powera. Jedynie co ciekawie odczuwam to pompkę na przedramieniu, spompowało się jak nigdy czyli x-pand zaczyana działać. Jedyny skutek uboczny to - zgagaTemperatura powodowała, że szedłem z małą obawą jedynie to z ciągu jestem zadowolony. Mam nadzieję , zę w piątek będzie więcej powera.

Pozdrawiam.

waga znowu skoczyła na 124-125kg

Wuchta, Ty akurat powinieneś wiedzieć, że waga to najmniej istotny parametr
lutro i jeszcze raz lustro - no i BF

tnij dalej i nie pękaj, będzie żyłka, będzie ekstra

b) sztanga w opadzie 110x8, 130x6, 150x5 - troszeczkę dołożyłem

masakra

Ale masz powera!