Z brzuchem na tym etapie to powiedzmy light - 2 razy w tygodniu po 3-5 serii. Zwiększę w kolejnych etapach, obecnie skupiam się na zbijaniu wagi.
Dzisiaj ćwiczyłem
Barki:
a)wznosy bokiem x8 x8 x8 x8 w serii łączonej z
wyciskanie sztangielek siedząc x8 x8 x8 x8
b)podciąganie sztangi wzdłuż tułowia x8 x8 x8 w serii łączonej z
sztangielki w opadzie tułowia x8 x8 x8
Przedramię: 3 serie nachwyt podchwyt sztangielką po 12 powtórzeń
Nogi:
a) wyprosty nóg x8 x8 x8 x8 w serii łączonej z
suwnica 160x8 180x8 190x8 190x8 - cud udało się zwiększyć ciężar ale 2\3 ruchu
Łydka:
wspięcia na maszynie 3 serie x12 powtórzeń
Brzuch: spinanie 3x20
Rowerek 12minut.
Pierwsze efekty: waga zjechała do 127,5kg, Moja Sędzina zauważyła , że w pasie lekka poprawa (ocena obiektywna, sam czuję , że spodnie zrobiły się za duże). Na dzień dzisiejszy jestem zadowolony z pierwszych skromnych efektów, to umacnia mnie w dążeniu do celu. Coś mi się wydaje, że za szybko spada waga , chciałem max 2 kilogramy na miesiąc a tu dwa tygodnie i już 2,5kg.
Jutro wkleję fotkę Sędziny...
Powrót do korzeni :)