Paatik – Bikini bez wstydu vs. Krata na lato

Do jednej baletnicy kilku speców!?
Za dużo rozkminek dla takiej prostej czynności jak przysiad>
Siadam i wstaję - najważniejsze to nie fiknąć przy tym orła.

Paatik

No dobra - pośmiejcie się...
Garść konstruktywnych uwag, niesprzecznych ze sobą chętnie przygarnę - bo jak pisałam - chciałabym sobie zmodyfikować nudną już rozgrzewkę.
Robić na czas czy na powtórzenia?

Hej,
brawo za odwagę! Nie każdy ma jej tyle, co Szajba, by publicznie dzielić się swoimi wygibasami z odważnikami :)

Dopóki nie opanujesz techniki, lepiej robić na powtórzenia.Najlepiej w drabinkach 2-4-6 i wydłużać serie w miarę ogrywania techniki. Ciężar masz trochę mały, jak wystrzelisz porządnie z bioder, to będzie widać różnicę. 12kg to pewnie minimum.

Zaczynaj bezwzględnie od hike pass, czyli kula przed Tobą na ziemi i zagrywasz w tył jak młynowy (tak się chyba nazywa) w rugby. Odważnik powinien prawie dotknąć tyłka (w kolejnych powtórzeniach tak samo). Podobnie parkowanie kettla - musisz na prostych plecach odstawić go w miejsce, z którego brałaś. Ponoć większość kontuzji w kettlach, to błędy związane z chwytaniem/ odstawianiem kettli. Na filmiku Mirek ze Wschodniej Siły wszystko fajnie tłumaczy. Wrzucam jeszcze jeden ze StrongFirst, bo jeśli chodzi o swing to tylko HardStyle wykorzystuje potencjał tego ćwiczenia.

Swingi dobrze robić po rozgrzewce, na koniec jako finisher albo jako główne ćwiczenie treningu. To już zależy od celów i wyobraźni. Swingi na przemian ze innym ćwiczeniem/ ćwiczeniami (np. z burpee), albo sam, to zaj**isty sposób na interwały.

Powodzenia!

@nieraz - dzięki za rady - doceniam i korzystam!!
Jaj mam na tyle, zeby ten filmik jeszcze kilka dni powisiał jako publiczny - zaraz potem go usuwam:)


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2017-09-12 13:15:10

Hej!

To i ja coś doradzę
Chwyć cięższą kulę - najwyżej nie będzie tak wysoko lecieć, ale nie będziesz ciągnąć ramionami. Wymachu lepiej nauczy Cię kula zbyt ciężka niż zbyt lekka.

Lektura: http://www.strongfirst.com/solid-simple-sinister/ - jest kilka istotnych niuansów.

nieraz

.... Nie każdy ma jej tyle, co Szajba, by publicznie dzielić się swoimi wygibasami z odważnikami :)

Dzięki Nieraz za ocenę moich treningów

Paatik, rzuć okiem na ten materiał.

_Szajba_

nieraz

.... Nie każdy ma jej tyle, co Szajba, by publicznie dzielić się swoimi wygibasami z odważnikami :)

Dzięki Nieraz za ocenę moich treningów

Ocenę pierwszy swingów, jeśli już. Każdy na początku tak ma, nie ma co się fochać. :)

12.09.2017 - "takie pitu pitu"
Błąd w planowaniu - myślałam, ze kombinowanie z przysiadami przy ścianie i podskoki zajmą mi więcej czasu. Ale pierwsze szybko mnie zniechęciło, a drugie szybko zmęczyło. Były zabawy w swing, trochę rozskakania (wskoki na pudło, wyskok w górę), trochę mobilizacji pod przysiady, 15 min. orbitka na maxa i 3x20 brzuchy na krzesełku. Czego bym nie robiła i tak bolały mnie uda.
1. Pierwsza w życiu próba skoku dosiężnego - próba dla Mastiego zaliczona - 30 cm mam. Ambicjonalnie chciałabym więcej. Dopiero przy tym ćwiczeniu zauważyłam jaką niską mam siłownię na osiedlu, musiałam robić w korytarzu, tylko na jednej ścianie złapałam wymiar - jeśli bym chciała się dalej "rozwijać".
2. Cięższy czajnik 10 kg - dał to co widziałam u niektórych na filmach - ręce jakby ugięte w górnej fazie i w ogóle uczucie ze trzymam go lekko, nie kurczowo. Mogłabym puścić i złapać:)
3. Przeliczyłam swoje siły w przysiadzie przy ścianie. Patrząc na filmik Szajby szczęka mi opadła - no nic, do końca września wiele nie zdziałam, ale do końca roku? Kto wie?
Wniosek generalny - na wszystkich polach MAM CO ROBIĆ.
I chwalić nie ma się póki co też czym. Stąd koniec filmików kręconych wyłącznie ku uciesze oglądających...

class="link" target="_blank">Tu wprowadź tekst linku...

class="link" target="_blank">Tu wprowadź tekst linku...







Zmieniony przez - Paatik w dniu 2017-09-13 08:34:29

Zmieniony przez - Paatik w dniu 2017-09-13 08:36:22

@Szajba, Panteon - Dzięki wielkie. Żeby od ilości obejrzanych filmików skillsy zależały...

Kolezanko, za duzo pani od siebie wymaga. Bardzo eleganckie te siady przy scianie. Bardzo.

W mordę..potwierdzam słowa Fansa.