Szacuny
4723
Napisanych postów
10989
Wiek
51 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
552700
Zasadniczo Twoim celem jest "Bikini bez wstydu" także możesz spokojnie dalej swoje robić.
W kwestii Twojej diety. Wstajesz o piątej, śniadania przesuwasz, treningi masz wieczorem, a kolacji nie lubisz. Nie szukaj żadnych strategii żywieniowych, bo w Twoim wypadku serwujesz organizmowi stres za stresem. Jedz co lubisz dbając o makro, jedz kiedy potrzebujesz, jedz po treningu i naboga nie próbuj być mądrzejsza od własnego organizmu
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12166
Napisanych postów
22006
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627416
Nawiązując do dyskusji w dzienniku Kill-Bill odnośnie cholesterolu, wrzucam swoje badania z 2015 i 2017. Zmiana strategii żywieniowej, zmiana cholesterolu.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12166
Napisanych postów
22006
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627416
Nadine - mięsa chętnie przyjmę - tylko uparłam się najpierw zrzucić tą poduszkę na brzuchu - i na koniec pewnie ona wygra, a nie ja... Pociągnę na bilansie 0 jeszcze z miesiąc - i zacznę trochę dokładać celem budowania i obserwować czy poduszka rośnie czy może doopsko trochę ruszy... Ale uwierzyłam w te zapewnienia, ze kratę wszyscy mamy i wystarczy "zrobić brzuch w kuchni". U mnie kości będą sterczeć, a tej symbolicznej kraty (raczej mi chodzi o zarys czegokolwiek, a nie kratę) nie będzie...
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12166
Napisanych postów
22006
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627416
Wczoraj DT, aeroby Miały być aeroby i rozciąganie - a wyszedł trochę taki misz-masz, bo od początku treningu miałam wiatr w oczy:) Najpierw się okazało że wioślarze oba zajęte - więc poszłam na stepper, którego generalnie nie lubię bo ręce na nim nie pracują. Jak już się rozgościłam na tym stepperze i poczułam, ze daje w uda i tyłek - to zwolnił się wioślarz. Zastanawiałam się czy zmieniać? Uznałam, że pomęczę ten stepper 15 minut (więcej bym nie dała rady, nie tyle wysiłkowo -co czwórki czułam mocno). Wtedy odkryłam że mi bateria siada w phonie i zastanawiałam się czy mi się chce iść na bieżnię bez muzyki. Doszłam, ale na 20 minut zamiast 30 (10 minut max gradient, potem połowa gradientu wysokości). Generalnie za dużo powodów do myślenia... W międzyczasie 3 x 30 s (absolutny max) pozwisałam i 3 x 12 unoszenie nóg na ławce rzymskiej (już dodam piłkę następnym razem bo w miarę stabilnie się potrafię ułożyć).
Brzuchy: 3 x Russian Twist z 3kg piłka x 12; 3 x brzuszki Jandy x12
Przyzwoite rozciaganie z 30 minut.
Zmieniony przez - Paatik w dniu 2017-05-23 08:38:43
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
12166
Napisanych postów
22006
Wiek
54 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
627416
Russian w ogóle źle zapisałam. Na szczęście wyłapujesz mi wszystkie błędy (dziękuję) - robię do "odmowy". Zaczynałam od 20 łącznie, teraz 30 - czyli po 15 na każdą stronę. I tak też było wczoraj. W ogóle muszę wyjść z tych magicznych "12" - zafiksowałam się.