08.07. - jeszcze urlopuję:)
1. pobiegane - bardziej była to próba charakteru - czy się zmobilizuję po wczorajszym treningu nóg czy nie. Zmobilizowałam i zakończyłam efektownym wejściem na piechotę na 8 piętro. Tyłek bolał cały czas podczas chodzenia/biegania.
2. popływane
3. trening góry - w porządku, ale już takiego powera jak po pizzy nie czułam. A dobry obiadek przed treningiem zjadłam - chorwacki przysmak kotleciku jagnięco/wieprzowo/wołowe z warzywami z grila. Nic tak najwyraźniej nie daje powera jak węgle z tłuszczem (czyt. pizza). Coś mnie łokieć pobolewał przy wyciskaniu fr. na triceps... Od 3-4 treningów robię unoszenie kolan w leżeniu i wreszcie czuję brzuch - i podczas ćwiczenia i niestety potem...
4. jutro regeneracja - bez siłki, za to masaż. No i dieta uboższa...
TRENING GÓRA
ROZGRZEWKA 10 min
improwizowałam
WYCISKANIE SZTANGI/HANTLI NA SKOSIE DODATNIM
Sztanga 20kgx5, 26kg 5x5,20kgx10
Hantle 8kgx8, 10kg nie daję rady - próbowałam chociaż 1 poprawny, 8kgx4sx6p, 6kgx10
ROZPIĘTKI NA SKOSIE DODATNIM
6kgx5x5, 4kgx12
PRZENOSZENIE HANTLI ZA GŁOWĘ
10kgx5, 12kgx5x5
PRZYCIĄGANIE LINKI WYCIĄGU GÓRNEGO W SIADZIE
30kgx5, 35kgx6sx3p, 30kgx10
OHP
15kgx5, 20kg 5x5 juz cieżko
PODCIĄGANIE KETTLA WZDŁUŻ TUŁOWIA
Sztanga łamana plus 4kg x12, plus 8kg 5x5 trudno szło
ODWROTNE POMPKI NA ŁAWECZCE
Sama sztangax12, sztanga łamana plus 4kg 5x5 drży!! Łokieć boli...
BRZUCHY MIX
Unoszenie kolan w leżeniu płasko
3x12