Paatik – Bikini bez wstydu vs. Krata na lato

Paatik

O kurczę - pół dnia będę rozkminać o co Wam chodziło...

Paatik, wyimaginuj sobie, że siedzisz na ciężkiej drewnianej krypie (łódce) i wiosłujesz. Wysuwasz barki do przodu, łopatki odjeżdżają Ci od kręgosłupa, robisz wszystko by nagrać naj najwięcej wody w wiosła. Wbijasz wiosła w wodę i energicznie ciągniesz, do oporu. Cofają Ci się barki, łopatki Ci się spinają, wyciągasz wiosła z wody. I wszystko na ten temat.

Osobiście preferuję ruch w pełnym, maksymalnym zakresie. Jak się zmęczę, to siłą rzeczy jest krótszy.
Wiosłowałem sztangą prostą i łamaną, nie widzę różnicy
Sugeruję wiosłowanie nachwytem, na bicka są inne, lepsze ćwiczenia.

Dobra, jak zwykle po wywiadówce. Ciastka były, lampka koniaku i oglądam bzdury



od 23.25 polecam:)



Zmieniony przez - Paatik w dniu 2018-03-21 21:36:41

Muskularny pan się napina. Coś złego?

Nic złego - tylko zamiast ćwiczyć głupoty oglądałam i taki o to mistrz Rosji - tak się przedstawił - 55 lat, zaczął trenować jak miał 40... to się z Wami podzieliłam. Trafił się jak wyrzut sumienia ze na d.. siedzę i doły zaliczam ....

I włączyłaś to sobie po rosyjsku i tak oglądałaś??? Rosyjska tv śniadaniowa?

Ja to jak już naprawdę mam czas i się nudzę to oglądam metamorfozy, albo filmy z serii MOTIVATION, albo street workouty

Panteon - uczę sie włoskiego i rosyjskiego - mam lekcje raz na tydzień z nativami, a oprócz tego sobie oglądam różne rzeczy. Jak mam dobry dzień to oglądam kanał fizjoterapeutów po włosku, a jak taki jak wczoraj to ruski program o modzie lub ten właśnie "Pobierzmy się":)
Oglądam dużo o dietach i siłowni - ale słówka potrzebuję też z innych dziedzin:)

Znasz rosyjski. I wszystko jasne!

22.03.2018 DT
Chciało mi się, a mi nie szło...
W WL nie dałam rady 35kg 3x3 - siłownia była pełna ludzi i nie chciałam wiochy robić jak mi się znowu sztanga by na cyckach zatrzymała... Ale co do ruchu jest jakiś postęp.
Przysiady - coś płytko to 35kg szło.
HT - ok, chociaz myślałam że 4ki mi odpadną na końcu. Przy 60kg znacznie lepiej jednak czuć doopsko...
Zaczyna mi się marzyć jakaś zmiana planu - chociażby kosmetyczna, bo podochodziłam do ściany.
A i w kalendarzu jakies kiepskie dni idą więc forma i samoocena w dół drastycznie lecą.


Trening A
09.02.2018
15.02.2018
22.02.2018
01.03.2018 osiedlowa
08.03.2018 osiedlowa
16.03.2018
22.03.2018

Pomki do ławki
3x13 juz nie dokładać, bo nie daje rady ostatniej
3x12
3x12
3x12
3x15
Do stepa 5 robiłam na koniec bez siły
3x15

Przysiad cc ATG
3x10
3x10
3x10
3x10
3x15
3x15
3x15

WL (rozgrzewka x2s, 3x3, 2x8p)
20 kg, 27,5kg, 25kg założenia tydz.1
2x20kgx10, 27,5kg 3x3, 25 kgx8px2 bez problemu
2x20kgx10, 27,5kgx5x5, 25kgx8px2s bez problemu w sensie ciężaru, ale nadgarstki źle
2x20kgx10, 27,5kgx5x5, 25kgx8px2s próby zmiany ustawienia nadgarstków
2x20kgx10, 30kgx5p, 35kgx4, 32,5kgx5x3s, 25kgx8px2s
2x20kgx10, 30kgx5px2s, 35kgx5/4/4/, 30kgx8px3sg osiedlowa - lżejsze niż napisane
2x20kgx10, 30kgx5, 35kgx3x3, 30kgx2sx8p, 25kgx10p, 27,5kgx8p
2x20kgx10, 30kgx5, 35kgx3/2, 32,5kgx4/4, 30kgx5x5, 27,5kgx9

Squat (rozgrzewka x2s, 3x3, 2x8p)
20 kg, 25 kg, 22,5kg założenia tydz.1
2x20kgx10, 25kgx3x3, 22,5kgx8px2s, 25kg mi się nie podobało:(
2x20kgx10, 25kgx5px3s, 22,5kgx8px2s już spokojnie, dodaję
20 kg, 27,5 kg, 25 kg założenia tydz.2
2x20kgx10, 27,5kgx3px3s, 25kgx8px2s trójki bez problemu, przy 25 kg trochę po 6p cierpiałam, zrobić jeszcze raz i przejść dalej
20 kg, 30 kg, 27,5 kg założenia tydz. 3
2x20kgx10, 30kg, 27,5kg
20 kg, 32,5 kg, 30 kg założenia tydz. 4
2x20kgx10, 32,5kg, 30kg definitywnie tu na razie zostać bo mnie buja do przodu
2x20kgx10, 35kg, 30kg
2x20kgx10, 35kg, 30kg płytko z tym 35kg

GB x 20
cc, 10kg, 20kg, 30kg, 50kgx3sx15p
10kg, 20kg, 30kgx3sx20p plus WYKROKI w miejscu 12xcc, 3sx12px4kg (zapomniałam osłonki na sztangę, zrobiłam z workami i dodałam wykroki)
20kg, 30kg, 50kgx3sx20, 60kgx15p próbować to 60kg męczyć dalej
20kg, 30kg, 60kgx3sx15p
- z uwagi na zakwasy GB odwołane - za to OHP 20kgx8px3s i unoszenie talerza przed sobą 5kgx8px3s
cc, 20kg, 60kgx3sx20p, 20kgx20 powoli
HT wyszedł 60kgx20, 80kgx3sx12p

Gumy zielone, panczeny 5xmax
55/60/60/60/60
60/60/60/60/60
Bułgary cc 3sx12p na każą nogę
60/60/60
60/60/60
Przepychanie wózka 3x4 długości
60/60/60


BRZUCH
4x10 wznosy kolan do klatki piersiowej na ławeczce pochyłej
Ławka rzymska 3x12, nie chciało się brzuchów
Ławka rzymska 3x12, nie chciało się brzuchów
Próby do kółka
Krzesełko 3x12
Russian twists z 5kg 3x40p
Krzesełko 3x15

23.03.2018 DT
Koniec tygodnia, perspektywa weekendu, dobra siłownia, brak ograniczeń czasowych - jednym słowem fajnie było. Trening intuicyjny z tego co lubię.
WL na skosie o dziwo szedł jakoś stabilniej niż wczoraj na płaskiej, wznosy talerza przed sobą tak wymęczyły barki, ze nie mogłam podnieś rąk aby włosy związać. Przy bułgarach bujałam sie już tylko w ostatniej serii - powoli czas jakiegoś kettla lub hantelki wziąć do ręki. Wykroki fajnie szły. Porozciągałam się na koniec - jednym słowem miodzio:)

23.03.2018
Góra:
Podciąganie na maszynie 25kgx10p, 20kgx5x5, 20kgxmax/7p
WL na skosie dodatnim 20kgx10p, 25kgx8px3s, 27,5kgx3sx8p, 30kgx5p
Przenoszenie hantla za głowę 8kgx12, 10kgx12, 12,5kgx4sx12p
Unoszenie talerza 5 kg z przodu 3 x max 30/20/20
Dół:
Wykroki chodzone cc 2x16p, z 10 kg worek 4x16p
Bułgary cc 3sx12p na każdą nogę
Brzuch:
Russian twists z 5kg piłką 3x50 p

I żeby nie było tak różowo:
Było więcej niż 5 szt:(