Siemka, wczoraj weszły nogi. Po nocce lekka zamula ale poszło, jednak lekki wk*** przed bo szatni się okazało, że spodenek i koszulki nie wziąłem więc powrót j strata kilkunastu minut.
1.odwodzenie 3x20-15
2.uginania siedzac 2rozg, 110x12, 102.5x13
3. Prostowania 3x20, 20, 20
4. Siady na smithcie 132.5x10
5. Wyciskania na Platformie 3010 140x14
6a.przywodzenie 2x20
6b.ghr 2x12
8.
wykroki +20kg x 2 długości, +25kg x 2 dlugosci
9.wspiecia siedzac 4x max
W siadach +2.5lg, w suwnicy +5 kg względem ostatniego treningu (nie liczę tych 3jednostek co mnie szyja bolała-ta dalej boli ale już znośnie) . W wykrokach też cięższa sztanga i mega pompa ba koniec.
Waga obecnie ok. 94kg, dieta ostatnie dni praktycznie na czysciocha, to też wczoraj do żużla weszła pizza + skyr owocowy jako posiłek nr 4,piaty już tylko 60gr wpc.
Niebawem ogar i lece na inaugurację studiów.
Tu jeszcze foty z wczorajszego poranka na spontanie, Żona juz krzyczała że czasu nie ma bo do roboty leci ale 2 zdążyliśmy machnąć. W tle Mała pozowala i tańczyła bo to przecież nie usiedzi :)