Dzień 3:
Matury ustne – część pierwsza – angielski,
wszyscy zestresowani, co 5 minut ktoś latał po batoniki lub kloca stawiać
Mnie też przycisnęło, I dobrze, bo gdyby nie to to spaliłbym mieszkanie -
wstawiłem rano kurczaki I zapomniałem wyłączyć, gdy wychodziłem - skwarki.
po 4 godzinach wyczekiwania, przyszła moja kolej,
o co mnie tam pytali, to głowa mała -
“byłeś na na otwarciu supermarketu, jakie wydarzenie było najbardziej fascynujące?”
“co powinniśmy zrobić by ograniczyć przemoc wśród młodzieży?”
Po polsku nie wiem, to skąd mam po angielsku wiedzieć?
ale I tak nie miałem najgorzej, koleżance do obrazka zadali
“czemu nie powinniśmy wpłacać pieniędzy na schroniska dla zwierząt przez internet?”
wychodząc z sali, liczyłem na max 15,
wypadło jednak trochę lepiej – 18/20,
lekki niedosyt na chwilę obecną mam.
Po wynikach skoczyliśmy z kumplami na piwko.
maturzyści
Dieta:
Średnio bardzo – przede wszystkim mało jedzenia,
te maturalne batoniki i brak po treningowego.
1.6 jajek, olej rzepakowy.
2.nectar, 2 snickersy, 1 mars.
3.schab, olej rzepakowy.
4.nectar, owsiane.
5.białko.
Trening: FBW
Wyciskanie na skosie w dół 60kg x10, 80kg x6, 100kg x10, 110kg x6, 100kg x10
Wyciskanie pełne zza karku stojąc 50kg x10, 50kg x10, 50kg x10
Francuz leżąc 30kg x15, 40kg x15, 50kg x10, 50kg x10
Trening krótki, ale w miarę intensywny,
wróciłem na starą siłkę, bo mi się wejścia na tą drugą kończą,
a klimat i w ogóle jakoś mi tam nie pasuje, lepiej u siebie.
Suplementy:
Syntrax Nectar lemoniada
Oj coś czuję, że puszkę skończę szybciej niż planowałem,
szedł mi jak woda dziś, im zimniejszy tym lepszy.
pzdr/
Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2008-05-22 19:12:01
Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2009-04-13 23:38:27