[Blog ] KONIU - a dałem fotę na 79str. ;-D

Dzień 46:

Forum, filmy, trening, filmy – w największym skrócie.
Ściągnąłem kilka świetnych filmów, między innymi :
“Jabłka Adama”, “Sztuka płakania”, “Motyl i Skafander”
a także trochę old school'u -”Spartakus”, “Indiana Jones” - trzy pierwsze części,
W trakcie ściągania trylogia Larsa von Triera - “Idioci”, “Przełamując fale”, “Tańcząc w ciemnościach”,
więc najbliższe kilka dni głównie przed monitorem.

Dieta:

Okołoreningowo jadłem jak trzeba.
Przed treningiem pulpety/klopsy(?) wg przepisu, który dostałem od Dona Garcia z bf,
lekko go sobie zmodyfikowałem pod siebie, super żarcie.

1.kangusy, mleko.
2.kanapki.
3.pulpety z kurczaka.
4.arbuz, pierś z kury.
5.m&m'sy, piwo.

Posiekane mięsko(część)




Wymieszane z resztą składników




I gotowe




Po treningu, arbuz - 1200g.




Trening: klata, plecy

Wyciskanie na skosie w dół 50kg x10, 80kg x10, 100kg x10, 100kg x10
Wyciskanie - maszyna pionowa 51kg x10, 56kg x10, 56kg x10
Podciąganie na drążku 10 , 10 , 10 , 10
Rozciąganie

Nie chciało mi się w sumie ćwiczyć, zrobiłem trochę klaty i drążek,
przed treningiem muszę poświęcać bardzo dużo czasu,
by doprowadzić bark do stanu używalności, co trochę zniechęca do treningu.
Pierwsze ćwiczenie na klatę dość lekko, nie miałem asekuracji więc nie szalałem zbytnio.
Przy drugim źle zbyt wysoko ustawiłem oparcie, przez co bark dostał po dupie.
Drążek lekko.

Suplementy:



pzdr/



Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2008-07-06 18:30:45

Fajna dieta
Czy mógłbyś podać przepis na te kotlety, za***iście wyglądają I zapraszam do mnie, dziś wystartowałem, pozdrawiam

ja robiłem tak :

1 duża pierś, posiekana bardzo drobno nożem(nie mam maszynki do mielenia), do tego jajko, cebulka, czosnek, pieprz, sól. Na zdjęciu nie ma, ale zrobiłem jeszcze 3 mniejsze, z dodatkiem startego sera. Mieszamy, robimy kulki i do piekarnika.
Te z serem - 10 minut, bez sera 15 minut, w 250 stopniach.


pzdr/



Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2008-07-06 18:43:55

Koniu ty jak na swoja wage nie masz za mało kalorii?? wydaje mie sie ze posiłki sa ubogie w wegle, tłuszcze zreszta tez!!

teraz to ja jem jak mi się podoba.
Normalnie nawet na redukcji jem koło tych 4000kcal.
Masa to już inna bajka, hrhr.

pzdr/

Dzień 47:

Spałem, oj długo spałem.
Śniadanie, film - “Byliśmy żołnierzami”.
Ogólnie raczej nie przepadam za filmami wojennymi,
chyba jedyny wyjątek do tej pory, to “Łowca Jeleni”,
ale “Byliśmy żołnierzami” akurat, nie tyle co mi się podobało, co sprawiło,
że gdy pojawiły się napisy końcowe, nie zająłem się swoimi sprawami,
a poświęciłem chwilę na refleksję, takie filmy lubię.
Za sprawą tego filmu, jak i pięknej piosenki J. Lennona <leciała w radiu na gadu gadu >,
ściągnąłem &#8220;The Killing Fields&#8221;, zobaczymy.
Wieczorem, kolejny film, ale już nie sam.
Obejrzeliśmy, posiedzieliśmy trochę u mnie, &#8220;trochę&#8221; na spacerze i zrobiła się noc,
dawno, żadna dziewczyna nie wysiedziała ze mną aż tyle.

Dieta:

Dalej kupa śmieciowego żarcia, ale jest lepiej.
Stopniowo zaczynam jeść jak człowiek,
np m&m'sy zastąpiłem dziś pistacjami.
Między 4, a 5 posiłkiem jakieś 7 godzin przerwy.

1. kanapki.
2. kangusy.
3. pistacje.
4. szaszłyki.
5. kanapki.

Jabłkowa &#8211; na wypasie, cytryna i truskawka się chowają




Pistacje




Szaszłyki, mógłbym jeść i jeść.




Trening: wolne

Suplementy:


pzdr/

Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2008-07-06 23:21:15

Hmmm 4000kcal na redukcji:D koniu masz tu gdzies na forum dziennik w ktorym robisz mase?? cos mi swita ze byl taki zima ,gdzie na kolacje miales jako posilek milke po sesji chicaloby sie przymasowac wiec bylby jak znalazl.

są 2, wpisz w wyszukiwarkę u góry "koniu" i znajdzie,
ale to na czym wychodzi mi, nie będzie odpowiednie dla każdego.

mam zalatany tydzień, jutro, albo w czwartek uzupełnię wypiski.

pzdr/

Koniu, mam pytanie do Ciebie - jaki ty jesteś typu budowy ?

My chcemy dziś wypiski; ( już nie możemy się doczekać: D

Pozdro