[Blog ] KONIU - a dałem fotę na 79str. ;-D

mówcie co chcecie ale Końska dieta nie ma sobie koorva równych na tym forum

Na regeneracji przetestuje m&m's y, lody i redsy na śniadanie

Weźcie pod uwagę, że nie każdy tak może...

I wezcie pod uwage ze jak robil forme to ostro za******lal i diete mial dobrą

No wiadomo, Koniu zrobił kawał dobrej roboty

No wiadomo, Koniu zrobił kawał dobrej roboty

nie da rady sie nie zgodzić
nie wiem skąd te spinki

Noga na szczęście nie połamana,
mam tylko potężnego krwiaka,
chirurg kazał przez miesiąc jak najmniej chodzić

Trza było się zapytać czy przysiady możesz robić

Dzień 61, 62, 63, 64:

Ze względu na kostkę, sobota w “trybie leżącym”,
pospałem do południa, posiedziałem trochę z panią P.,
a że kostka mocno bolała, to kumple wpadli z wódką, co by ból uśmierzyć.
Nie mogłem chodzić, więc po kieliszki wysłałem kumpla,
wrócił razem z moją matką, która gdy zobaczyła pół litra i 6 piw(na trzech),
stwierdziła, że jesteśmy za malutcy i po takiej ilości będziemy rzygać.
Wypiliśmy, obejrzeliśmy film, chłopacy poszli w balet, ja spać.

W niedzielę kostka z fioletowej zrobiła się czarna,
ale odkryłem, że gdy rozciągam ścięgno, to moge jako tako chodzić.
Południe podobnie jak w sobotę, potem granie do nocy.

W poniedziałek wybrałem się do chirurga , jak już pisałem “tylko” wielki krwiak,
od lekarza odbierał mnie kumpel z dziewczyną, wylądowaliśmy u mnie,
zrobiliśmy żarcie, obejrzeliśmy film i zrobiło się późno, wieczór znów przy FM'ie.

Dziś od rana FM.

Jak już wziąłem się za wypiskę,
nie mogę pominąć filmów, które ostatnio oglądałem :

Sztuka płakania




Przełamując fale




Motyl i Skafander




Wspaniałe, a zarazem specyficzne kino. Filmy nie porywają, można by powiedzieć, że nawet się ciągną, lecz gdy pojawiają się napisy końcowe, człowieka ogarnia zachwyt.

Dieta:

Jak zwykle.
Dalej dużo mielonych kotletów, pod różną postacią,
a to z serem, a to z mieszanka przypraw, z czosnkiem, cebulką itd, itp.
A dziś pierwszy raz w życiu ugotowałem ziemniaki.

Niedzielny obiad




Poniedziałkowy




I wtorkowy






Trening: wolne

Nie oszukując się – nawet jakby miał zdrową nogę i tak bym nie ćwiczył.

Suplementy:


pzdr/

Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2008-07-23 01:37:33

oj to Koniu się urządziłeś... i to jeszcze w wakacje Ale w zamiar za za****** genetyke możesz troche pocierpieć

Na takie dolegliwości alko najlepsze, jak kiedyś miałem nogę złamaną, to wpadali kumple, ale z komandosami
Kotleciki ładnie się prezentują, aż sobie strzele w najbliższym czasie bo smak naszedł.

pozdro