Dzień 1:
Ale można się tak nic nie robiąc zanudzić,
chyba muszę sobie jakiejś roboty poszukać,
bo siedzenie na tyłku przed kompem,
strasznie męczące i zamulające jest.
Chyba się trochę przeziębiłem...
Dieta:
Urozmaiciłem sobie trochę,
między innymi lody Matrixowe na śniadanie :rasta:
1.lody Matrixowe, oliwa.
2.6 jajek.
3.pierś, ser żółty, koncentrat pomidorowy.
4.pierś, owsiane.
5.schab, oliwa.
6.białko.
3 posiłek - pycha
lody
Trening: FBW
Wyciskanie skos w górę 80kg x10, 90kg x8, 95kg x7, 100kg x4
Wiosłowanie półsztangą jednorącz 55kg x10, 60kg x10, 65kg x10, 70kg x8 + 4
High pulls50kg x10, 70kg x10, 70kg x10, 80kg x6
Wyciskanie wąsko 60kg x10, 70kg x10, 80kg x8
Uginanie na wyciągu55kg x10, 55kg x10
Prostowanie nóg siedząc 84kg x6, 84kg x6, 84kg x5
Od czwartku siłka zamknięta,
w poniedziałek nie będę mógł trenować,
więc zrobiłem dziś FBW,
dziko jakoś tak, odzwyczaiłem już się chyba,
wycisk na skosie dość lekko,
wiosło dołożyłem ciężaru, lewą ręką dałem radę do końca,
prawa niestety za słaba.
HP wskoczyłem na 80kg, poszło lepiej niż ostatnio,
na siłce patrzą jak na d****a jak robię,
bo tam nikt o czymś takim nie słyszał
łapy lekko, nóg za bardzo mi się już nie chciało,
bieżnię odpuściłem.
Suplementy:
BSN Atro phex
Wrzuciłem 2 kapsy rano, po południu odpuściłem.
Mocne g****, nie pobudza, raczej zamula – wziąłem o 7 i poszedłem spać,
powoduje dość poważne przygnębienie,
można by powiedzieć , że apatia jakaś nawet występuje,
ale – czuć dobrą dawkę johy,
coś mi się wydaje, że bardzo mocno “wysysa” glikogen,
bo przez cały dzień miałem takie napady by napchać się węglami.
Temperatura w normie, tętno podwyższone - ok 80 uderzeń na minutę.
atro
pzdr/
Zmieniony przez - Koniu151 w dniu 2008-05-20 09:38:45