...
Napisał(a)
Autopsy
Zawsze podobało mi się twoje podejście do treningu i do tego sportu. Dzięki za słowa wsparcia, które tak naprawdę, nie są mi wcale potrzebne xD
Stud Zdaje ci się, tu tylko jest jakieś głupie p******enie od rzeczy. A nie dyskusja.
Macie, wyluzujcie:
Zawsze podobało mi się twoje podejście do treningu i do tego sportu. Dzięki za słowa wsparcia, które tak naprawdę, nie są mi wcale potrzebne xD
Stud Zdaje ci się, tu tylko jest jakieś głupie p******enie od rzeczy. A nie dyskusja.
Macie, wyluzujcie:
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.
...
Napisał(a)
Autopsy masz soga za tą wypowiedź. Raz konkretnie i na temat...
Jeszcze przyjdzie czas
...
Napisał(a)
Autopsy, a czy to nie jest czasem tak, że usamodzielnianie się jest procesem? Wiadomo, że większość osób na początku nie wie czym jest mostek w WL, nie wie jak powinny wyglądać plecy w MC itd. Nie można oczekiwać od nich autonomii i rozeznania. Im dłużej się ćwiczy, tym dłużej się zna swoje ciała i tym jaśniejsze są poglądy na to, co chce się osiągnąć. Zgadam się więc, że coś jest nie tak gdy osoba z pięcioletnim stażem po zakończeniu każdego treningu jest na lodzie.
Plus nie można zapominać, że całkiem sporo zależy od psychologii. Niektórzy ludzie muszą mieć wszystko rozpisane na parę tygodni do przodu, a inni muszą wszystko robić samemu i muszą zmieniać plan. Po owocach ich poznacie- niech rezultaty przesądzają o skuteczności, a nie metodologia.
Plus nie można zapominać, że całkiem sporo zależy od psychologii. Niektórzy ludzie muszą mieć wszystko rozpisane na parę tygodni do przodu, a inni muszą wszystko robić samemu i muszą zmieniać plan. Po owocach ich poznacie- niech rezultaty przesądzają o skuteczności, a nie metodologia.
...
Napisał(a)
Cokta
No coś w ten deseń. Metoda podobna trochę do PFS'a, z tego co zauważyłem. Pierwsze trzy ćwiczenia, w każdym dniu starczyłby jako samodzielne FBW, do tego dorzuciłem w każdym dniu, coś na każdą partię.
Wt: klata-tric
Czw: Barki-bic
Sobota: Dwugłowe, kaptury, najszersze
Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2011-12-03 14:33:09
No coś w ten deseń. Metoda podobna trochę do PFS'a, z tego co zauważyłem. Pierwsze trzy ćwiczenia, w każdym dniu starczyłby jako samodzielne FBW, do tego dorzuciłem w każdym dniu, coś na każdą partię.
Wt: klata-tric
Czw: Barki-bic
Sobota: Dwugłowe, kaptury, najszersze
Zmieniony przez - Venc1Lq w dniu 2011-12-03 14:33:09
Trening bez nóg, to jak seks bez orgazmu.
...
Napisał(a)
Antos098a podciaganie sztangi w opadzie to nie jest ruch wioslujacy...powtarzam. I tu nie trzeba wielkiej filozofii na prawde, ruch wioslujacy to ruch w ktorym obiekt przemieszcza sie w strone bioder (wioslo w opadzie, wioslo w pochyleniu, wioslo siedzac) z kolei podciaganie to ruch "prostolinijny" cala trajektoria jest mocno spionizowana.
a to dziwne bo np. Glenn Pendlay każe swoje wiosło robić do dolnych okolic klatki, a nazywa się to Pendlay Rows ;)
Zmieniony przez - photek w dniu 2011-12-03 14:53:40
...
Napisał(a)
Podobniez jak klasyczne wioslowanie nazywane jest podciaganiem sztangi do brzucha...problem tkwi w nazewnictwie a moze raczej w spolszczeniu odpowiednich cwiczen.
...
Napisał(a)
Najgorsze jest to, że faktycznie, wszyscy namiszają, namiszają i pójdą...
Venc podepnę się pod wypowiedź Antosa bo faktycznie, na to trzeba lat, testowania i tak dalej.
Jak to mówi moja matka:
Jakby Ci ku*** powiedzieli, że nie jestem Twoją matką, to też byś uwierzył...
Naoglądaliśmy się tysięcy filmów jak robić przysiady (zasada jest jedna, ale interpretacji milion) więc fakt, trzeba starać się dostosować do wymogów, ale nie narzucajmy sobie takiego tempa i ciężarów, bo faktycznie, później nikogo nie będzie obchodziło, żeś "kaleka".
Życzę Ci powodzenia, bo zaglądam codziennie, widzę, że chłopcy Cię tu mocno deprymują, a tu przecież chodzi o wiarę, o korektę, a nie o, jak to określiłeś, pier**** od rzeczy.
Venc podepnę się pod wypowiedź Antosa bo faktycznie, na to trzeba lat, testowania i tak dalej.
Jak to mówi moja matka:
Jakby Ci ku*** powiedzieli, że nie jestem Twoją matką, to też byś uwierzył...
Naoglądaliśmy się tysięcy filmów jak robić przysiady (zasada jest jedna, ale interpretacji milion) więc fakt, trzeba starać się dostosować do wymogów, ale nie narzucajmy sobie takiego tempa i ciężarów, bo faktycznie, później nikogo nie będzie obchodziło, żeś "kaleka".
Życzę Ci powodzenia, bo zaglądam codziennie, widzę, że chłopcy Cię tu mocno deprymują, a tu przecież chodzi o wiarę, o korektę, a nie o, jak to określiłeś, pier**** od rzeczy.
Poprzedni temat
Plan treningowy na rzeźbę
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- ...
- 146
Następny temat
Plan na siłe do poprawki
Polecane artykuły