2013-09-01 niedziela
Regeneracja / dzień - 1
Waga - 85,9kg
Waga tłuszczu - 9,0kg
uzupełniam zaległe wpisy
dziś pierwszy dzień odpoczynku/regeneracji
w planach minimum do końca tygodnia lecę bez siłki
aeroby będę kręcił w jakiejś okrojonej formie, choć tutaj będę chciał się troszkę rozkręcać
do miski podchodze dość luźno, choć tutaj będę starał się podchodzić do tego z mocną rozwagą - będę starał się żeby waga nie przekroczyła 90kg
z treningiem ruszę prawdopodobnie od przyszłego tygodnia i to na początku lekko, tak na rozruch - muszę sobię troszkę odpocząć od tej całej redukcji
PARAMETRY
po sobotnim ładowaniu węgli waga leciutko do góry, ale w sobotę prawie wcale nie piłem wody, więc waga skoczy dopiero w ciągu następnych dni do góry
DIETA / SUPLE
dziś totalny luz w diecie
jedyne czego pilnowałem to tego żeby w misce było sporo białka
reszta bez żadnych ograniczeń (jakieś drożdzówki, czekolada)
w związku z tym że z małżonką dziś mamy małe święto, dziś poszło trochę śmieciowych żarć (pizza, ciasto itp) - mieliśmy iść do restauracji, ale ze względu na to że małżonka się obawiała żeby jej choróbsko nie rozłozyło przełożyliśmy wyjście na przyszły tydzień
generalnie w moim menu pojawiło się teraz zdecydowanie za dużo węgli a w nich dość sporo cukrów prostych, ale muszę odpocząć psychicznie od ostatnich ciężkich 3 miesięcy ostrego zapierniczania
TRENING
godz: 10:00 | Tenis | czas: 2:00 [godz] | zmęczenie: 9 /10
mimo dość mocnego osłabienia przeziębieniem polazłem na tenisa
grało mi się dość słabo, brakowało mi sił i energii, ale jakoś te 2 godziny zmęczyłem
co było dobre w aspekcie ilości zjedzonych węgli w sobotę
niestety pod koniec grania zaczęło boleć mnie dość mocno prawe przedramie, do tego stopnia że nie miałem siły na mocne uderzenia rakietą
podsumowanie cyklu 8 i całej mojej redukcji już niedługo, przez to przeziębienie ciężko mi się pracuje nad takimi tematami
skrypt wpisu wygenerowano za pomocą programu [SOFI - dziennik treningowy]