Teraz matura to pikus, po studiach czlowiek jest pewien jednego, na pewno bedzie na bezrobociu;p dobrze, ze ja juz mam studia za soba. daltego jak hkd nie zda matury to bd dozywotnia beka
co do tego lania sie w lesie po mordzie to tez ciekawa historia.od razu wiadomo ze to intelektualna elita narodu daje sobie w pysk dla rozrywki bo jak wiadomo studia prawnicze czy lekarskie sa dosc nudne i trzeba sie od czasu do czasu w kulturalny sposob rozerwac%-)
Z ta iloscia osob an miejsce to jest zawsze podpucha :-) Jak zdawalam na studia tez bylo niby tyyyyyle osob na miejsce a ja spokojnie bez korkow sie dostalam :-) Czesto ludzie zdaja w rozne miejsca bo licza na szczescie a i tak ich szanse sa zerowe. Ty sie do egzaminow przygotowujesz wiec i zdasz :-)
Mieć mam, ale nie na tyle żeby na zawody było %-) Większość na studia odkładam, więc chuynia. A w tamtym roku jak ten miesiąc po maturaach tam robiłem to jeszcze sporo dobrych dup było %-) Teraz już lipa, sama dzieciarnia bez cycków.
Ja muszę się przygotować do tej cholernej ustnej z polaka. Tak mi się nie chce. Niby na studia nie idę, ale maturkę chciałbym zdać, o podstawy z matmy, polaka i bioli się nie boję, ale już o ten ustny z polaka jak najbardziej. :D