las

[...] tak od początku?:) Siła jest fajna jak się przekłada na fajny tyłek, albo krągłe barki;) A trojboisci są silni ale tyłków fajnych nie maja. Tak na serio - Twoje nauki nie poszły w las. Będę dokładać - bo to o to chodzi, prawda? Szajba - było śmiesznie bo prowadzący odtwarzał music z komórki wiec nic nie słyszeli i on krzyczał UP! DOWN!

[...] że ta lokomotywa to nie ta ciężka co stoi na stacji i sapie i dyszy i dmucha? Czy w głębi serca fan pragnie być jak ta pędząca przez góry, przez tunel, przez pola, przez las, I spieszaca sie by zdążyć na czas. Gładko tak, lekko tak toczaca się w dal, Jak gdyby to była piłeczka, nie stal, Nie ciężka maszyna, zziajana, zdyszana, Lecz [...]

18.10.2018 DT Im dalej w las - tym ciemniej. W swojej naiwności myślałam, ze jak szkoła się rozkręci to da się jechać według jakiegoś planu... A tu kupa. Zreszta kto normalny mógł przewidzieć, ze Koszykarz z usztywnionym nadgarstkiem uprze sie jechać na trening? Plus, ze trener zmieni godziny treningu - "bo coś musiał załatwić na mieście". A co [...]

A przed bieganiem popełniłam bułeczki owsiane na maślance. Super fajny przepis stąd "zchatynakoncuwsi.pl" To moje dieta poszła w las... /SFD/2018/10/31/b84643bde6a9496a9125f2da1e48fc1a.jpg

03.11.2018 AEROBY Ponieważ pogoda ciągle mnie zachęca, a nie zniechęca - nie dałam się jej długo prosić i poszłam w las. Standardowo 6 odcinków truchtu (po odcinku minutka albo mniej przerwy), potem 2 odcinki marszu na cool down. Dzisiaj sie na odwage wzięłam i o 50m wydłużyłam odcinek. Swoja droga to Endomondo mnie wkurza, kiedyś mi wyznaczyło [...]

07.11.2018 AEROBY Samowolnie opuściłam stanowisko dowodzenia 1,5 godz. przed czasem. Tak kalkulowałam, ze zdążę dojechać do domu, przebrać sie i ruszyć w las i wykręcić standardową trasę przed zapadnięciem zmroku. Średnio sie to udało- ostatni 1 km praktycznie w ciemności - a była dopiero 16.30. Czyli wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują, ze [...]

Jaki kot, jakie wilkołaki? Boisz się nie tego co trzeba. Skąd te zakłócenia zegarka, no skąd? Jadąc przez las zobaczył na drodze przed sobą, dwie drobne osoby. Według relacji postacie miały około 150 cm wzrostu, zieloną skórę, obcisłe czarne kombinezony, skośne oczy i wystające kości policzkowe. Gdy je mijał wskoczyły na jego wóz. Jak opowiadał [...]

[...] zwiększać powoli i stopniowo :-) Dlatego napisałam Szajbie że nie jestem gotowa na dłuższe biegi, dam radę spokojnie ale ryzyko zbyt duże. Mam zamiar zwiększać stopniowo. A jak lubisz las to może nordic walking :-) Taki energiczny marsz też jest fajny i na świeżym powietrzu :-D Zawody też są %-) Ważne żeby robić to co nam sprawia przyjemność :-)

Dobra - czyli mogę się w las zapuścić czy nie??? Dla mnie rower to rower - ma 2 koła i kierownicę. odróżniam "kolarzówy" i górali (z takimi bardzo szerokimi oponami). Reszta to mieszczuchy - dla Pań "damki", dla Panów z rurą w poprzek. I tyle.

Śmiało możesz się zapuszczać w las. Ma wystarczające opony by nie ugrząźć w piachu i ma jakąś tam przerzutkę z przodu. Wziąwszy pod uwagę przewyższenia na tej trasie, możesz sobie zrobić fają wycieczkę, a nie "drugą po mąkę" ;-D Tylko siodło sobie dopasuj, bo zapewne masz nisko ustawione.

26.07.2019 DT Zgodnie z planem - lżejszy dół. Ćwiczenia też zgodnie z planem (jak nie ja), gorzej, że zaplanowana progresja w goblecie poszła w las... Więc było tak: GM 3x8/25kg + kilka nadprogramowych bo miałam kibiców:) Goblet szeroko - miało być 3x12/18kg - wyszły dziwne rzeczy; 18kg jest za ciężko żeby w miarę nisko schodzić - bo jednej serii [...]

[...] i regeneracja:) Po obejrzeniu prognozy pogody na nadchodzący tydzień - leje non stop do niedzieli, spożyciu steka i pizzy, drzemki na tarasie - nie mogłam nie pójść w las. A że te interwały od Czołga wydają mi się ciągle mało wymagające - poszły na pierwszy ogień. Potem dobitka własna - pod górę marsz, z góry bieg. Bieg na nerwie bo Młody [...]

Jak lać nie będzie to może dzisiaj w las pójdę i jakąś fotkę strzelę? Zaskoczę Cię odległością. Viki - ja ustawiam kamerę w telefonie, odchodzę spokojnie jak daleko chcę, popozuję sobie - a filmik się kreci. Potem zrzucik z ekranu najfajniejszej pozy dla Fanssa i juz:) Samowyzwalacz mnie nie interesuje - nawet nie wiem jaki i gdzie w iphonie jest. [...]

Bziu - wiem, ze 5+ to znaczy, problem tylko, ze wczoraj szło sie skupić (albo siły bylo mało) tylko na pierwszych kilku repsach - im dalej w las - tym więcej głupot wychodziło. I z boxem i bez boxa. Tu też pierwsze 2 jeszcze były stabline, kolejne juz bujało do przodu. Nie wiem czy to widać, ze pierwsze 2 lepsze niz reszta - ale było czuc. I to [...]

25.12.2019 AEROBY Co się uciecze to się nie upiecze, czy jakoś tak to szlo.... Wczorajszy las - dzisiaj. Mimo tętna w kosmosie - momentami podobało mi się, ze biegnę:) Gremlin docenił, więc nic tylko wracać za stół:) Pierogi i barszcz za godzinkę, mniam. /SFD/2019/12/25/aee89e08c2ab4223a55c37ee9211aa2e.jpg

[...] było. Ostatnio ciągle pada i ciemno jak wracam z pracy to w ogóle nie wychodzę na świeże powietrze. Tylko dom-praca - samochód-jakis sklep-jakaś siłka-dom etc. Więc padło na las, chociaż wybitnie biegać mi sie nie chciało. Potruchtane, pochodzone - więcej truchtane... Niech juz przyjdzie jakaś pogoda, to troche to serducho podreperuję bo mimo [...]

15.03.2020 AEROBY Godzinka w bezpieczniej zonie - mroźny las o poranku. Chciałam pobiec jak wczoraj, a wyszło jednak że tętno wyższe - mam wrażenie ze to nie ode mnie zależy - powłóczę nogami tak samo, a pikawka reaguje inaczej. No trudno - pewnie w tygodniu nie będzie okazji na kolejne kardio na świeżym powietrzu. Chyba, ze się przekonam do [...]

[...] dzisiaj home office, żeby głowę zluzować. Nie wiem wprawdzie gdzie więcej stresu - w robocie czy w domu? Może będę tego żałować... Budzik ustawiony, ciuchy przygotowane i "las wita nas" o świcie. Pięknie było - jeszcze mroźnie. I właśnie dla takich chwil chciałabym "umieć" biegać. Żeby nie umierać, nie walczyć z sobą, tylko spokojnie potruchtać [...]

W Mediolanie parki są zamkniete i jest zakaz sportów na świeżym powietrzu... Las mam zaraz za płotem, nie za bardzo wiem jak mieliby go zmknąć? Jakby co to o 5 rano bede wychodzić.

Szajba, no las jest dziki, żaden walec po nim nie przejechał. Dzisiaj jedną górkę zrobiłam biegiem, a jedną marszem. Zwykle nie wybieram, gdzie jest marsz gdzie bieg.