a kto robi? w tym roku Wigilia u mnie więc ja się nie wywinę trochę obawiam się tych świąt, pewnie popłynę w misce aż miło (albo nie miło, zależy z której strony patrzeć), bo o ile ryby i całą resztę można jeść bez obaw (no może pierogi mniej) to już świąteczne ciasto raczej powinnam wykluczyć, ale z pewnością tego nie zrobię.
Przede mną przygotowywanie ciast dla rodziny - będę musiała pamiętać, żeby nie spróbować...no,ale ja słodkoholik z wpadkami, więc Święta to mega wyzwanie...oby jak najmniej porażek było :/ Ciasto fasolowe sobie upiekę :)
A u mnie na stole dla mnie będzie sałatka z łososia i pieczony indyk .Ale i kawałek urodzinowego torta będzie :) Cała rodzina wie że nie jadam niektórych potraw i nie namawiają ,martwię się tylko o ciasto które lubię :)
ja odżywek dużo nie kupowałem, więc po lokalnych sklepach chodziłem gdzie taniej, suple od których rosłem były od nas z okolicy, ale teraz jestem na diecie ala leyus i jem tylko mięso,gryczaną,makarony,ryż,ciasto i majonez:D:D:D
Też byłam ostatnio u fryzjera i mnie opitolił na Kopernika i chyba nie zrozumiał że do ramion nie znaczy do linii szczęki Teraz z niecierpliwością czekam aż dorosnąć Ciasto jest pyszne, można robić :-D
No widzisz, ja ciasto zagniatam w maszynie do pieczenia chleba, wałkuje mąż, a zlepianie to już pestka dla mnie %-) a no to tak, chociaż mnie zagniatanie tez odstrasza ale ten jeden raz spróbuję %-)